Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pelagiiiiaaaa

doradzcie kobietki co mam zrobić?

Polecane posty

Gość pelagiiiiaaaa

bardzo pragnę mieć dziecko, jednak mam problemy hormonalne i musze mieć wywoływaną owulację bo jajnik są za leniwe. Moj facet razem ponad 4 lata nie chce mieć dziecka przed slubem, jestesmy zareczeni od 1,5 roku ale na slub sie szybko nie zapowiada. nie docierają do niego moje argumenty. Oboje mamy stabilną sytuacje finansowa. ja mam 25 lat on 26. ostatnio powiedziałam mu ze moge czekac do slubu, ale jak bedzie zapozno to niech kupi mi ladna trumne bo ja nie wyobrazam sobie zycia bez dziecka, to potraktował mnie jak wariatke. jak go przekonac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciezka sprawa... Na pewno nic na sile. Niestety:-) on tez musi chciec tego dziecka. Najlepiej by bylo usiasc z nim pogadac, przedstawic za i przeciw, przeanalizowac sytuacje, zapytac sie go jakie sa powody ze nie chce jeszcze miec dzieci i kiedy ma nadzieje nabrac ochoty. Jezeli np powie ze chce czekac jeszcze z 2 lata to chyba nie bedziesz miala wyjscia i bedziesz musiala czekac:-( Jezeli powie do slubu... ustalcie jego przyblizona date. Jezeli planujecie slub za 5 lat to stanowczo powiedz mu ze nie mozesz tak dlugo czekac. A moze znajdziecie jakis kompromis po srodku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmowa rozmowa i jeszcze raz rozmowa, taka jest prawda że facet nigdy nie będzie gotowy na dziecko a kobieta niestety ma tylko określony czas, musisz z nim szczerze porozmawiać i wytłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelagiiiiaaaa
tylko rozmowa nic nie daje :( on nie chce bo uwaza ze dzieci dopiero po slubie, a slub za 2 lata najpredzej :( jak zaczynam temat posiadania dziecka to konczy sie klotnia, on sie obraza, ja robie sie wredna i potem przez pare dni sa zgrzyty. Tlumaczylam mu ze potem moze byc zbyt pozno i nie bedziemy mieli dziecko on na to : to trudno, dzieci nie są w zyciu najwazniejsze :(. zaproponowałam ze moze isc ze mna do lekarza i porozmawiac z nim, on ze nie bedzie chcodził po lekarzach bo i tak nie zmieni zdania. przez ta sytuacje zaczynam miec mysli czy jak mam czekac 2 lata to nie lepiej odejsc i w tym czasie nie ulozyc sobie zycia i miec dziecka z kims innym, bo widze ze mimo ze go kocham to nie jestem szczesliwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóz... jezeli on uwaza ze dzieci nie sa w zyciu najwazniejsze i ze mozecie sie bez nich obejsc a ty masz na ten temat inne zdanie to jest to juz problem... A czy to kwestia slubu jest problemem czy te 2 lata czekania???? Bo jezeli jest to kwestia papierka to zasugeruj szybki slub cywilny:-) A jezeli 2 lat to byc moze bedziesz musiala niestety poczekac. Prawda jest taka ze faceci mysla calkowicie inaczej niz my kobiety. Jezeli jednak do czegos ich sie zmusza to potem zawsze odbija sie nam to czkawka. Jezeli on naprawde nie chce tego dziecka to masz problem. Dziecko na sile to najgorsze rozwiazanie. Ale wiem co czujesz:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelagiiiiaaaa
proponowałam cywilny, ale on uwaza ze to nie slub, i ze chce sie nacieszyc narzeczenstwem i mu sie nie spieszy, ze mamy 2 lata miec dla siebie.kiedy ja juz mam dosc nacieszania sie soba, czuje pustke, bo brakuje mi dziecka do pelni szczescia, a gdy wiem ze mam problemy to czuje jeszcze wieksze cisnienie na juz :( myslicie ze rozstanie byloby dobrym pomyslem? odejscie na jakis czas zeby wszystko przemyslał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze takie rzeczy tylko w pl tylko w tym kraju ludzie nie potrafia korzystac z zycia, bawic sie, a jak maja w wieku 28 lat dziecko miec to panikuja,....w holandii jakbys z takim pomyslem wyleciala to b sie kazd pukal w czolo w tm wieku......trzeba sie bawic do choler z dzieckim mozesz gowno zrobic......pfff zascianek. szkoda mi twojego chlopa ze musi uzerac sie z toba i wsluchiwac jekadel, kurw 26 lat facet a ty go w pieluchy chesz wpedzic? pomysl troche o innych nie o sobie,t to mlody chlopak, nie rujnuj mu zycia!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
Jezeli ty i twoj facet macie rozne koncepcje co do macierzyn stwa to moze lepiej sie rozstac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie koniecznie... Pamietaj ze faceci wolniej dojrzewaja do pwenych decyzji. Twój narzeczony za 2-3lata moze myslec calkowicie inaczej niz teraz. Jak na mezczyzne jest jeszcze dosc mlody. Jezeli sie kochacie to na pewno warto znalezc jakis kompromis. Najwazniejsze pytanie jakie musisz sobie zadac jest czy jestes w stanie czekac 2 lata???? Czy potrafisz to zrobic w imie tego byscie byli razem???? Jesli tak to powinniscie juz teraz ustalic date slubu i zaczac sie starac za 2 lata. Jesli nie ma takiej mozliwosci to postaw sprawe jasno a wtedy nie masz pewnosci jak to sie skonczy i czy dalej bedziecie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelagiiiiaaaa
tylko że się boje ze za 2 lata jak on zachce ja juz nie bede mogła miec dzieci, lekarz mówi ze on by nie zwlekał z podjęciem decyzji, bo nie wiadomo jak sie leczenie potoczy, ze po lekach mogą mi powstawac torbiele, albo jajniki przestaną reagowac na leczenie i przejda w stan uspienia tak jak przed pierwszym okresem, lub menopauza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelagiiiiaaaa
kocham go ale nie chce sie pozbawiac szansy posiadania dziecka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
Moze zagadaj go jak bedzie w dobrym humorze ale tak na spokojnie bez wyrzutow. jak dalej nie bedziecie mogli dojsc do porozumienia to zastanow sie nad dalszym losem waszego zwiazku bo co to za zwiazek gdy jest sie sfrustrowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×