Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zatroskana:( :(

Mój mąż codziennie "piwkuje"

Polecane posty

Zobaczymy czy wytrzyma. Jeśli nie, to mam nadzieję, że sam zrozumie powagę sytuacji. Ty masz dwa wyjścia- znosić alkoholika albo odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka...
Witam No i jak tam zatroskana - Wytrzymał wczoraj bez piwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana:( :(
Jak już wczoraj napisałam, wrócił z pracy i popijał piwo więc się wzięłam za rozmowę... Zobaczę ile wytrzyma, tyle że też go nie upilnuję. W tej chwili jestem na zwolnieniu przez tydzień to póki w domu jestem to mogę obserwować, ale we wtorek wracam do pracy i nie będę mogła "kontrolować" postępów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senna***
zatroskana:( :( Jak już wczoraj napisałam, wrócił z pracy i popijał piwo więc się wzięłam za rozmowę... Zobaczę ile wytrzyma, tyle że też go nie upilnuję. W tej chwili jestem na zwolnieniu przez tydzień to póki w domu jestem to mogę obserwować, ale we wtorek wracam do pracy i nie będę mogła "kontrolować" postępów... a ty co jego mamusią jestes? chce dorosłego faceta z dowodem osobistym umoralniać?:P a jak on powie że chce i bedzie pił to co?? zabronnisz mu? pasa na doope przylepisz?? a moze poprostu zajmij sie kobieto sobą i daj mu się schlać az będzie budził sie we własnych rzygowinach to chyba jest jego wybór a nie twój :P Jego zycie i ty za niego nie bedziesz umierać:O Kontrola to największy bład jaki zrobisz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana:( :(
No to mam mu pozwolić stoczyć się na dno?!?! Przecież to jest mój mąż!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senna***
zatroskana:( :( No to mam mu pozwolić stoczyć się na dno?!?! Przecież to jest mój mąż! a to widzisz inne wyjscie? jestes Bogiem cudotwórcą? masz jakies nadprzyrodzone własciwosci? Potrafisz zmieniać ludzi? chyba nie:) Ponadto nie mozna nikogo nakłonić na robienie czegoś na co ochoty nie ma :) Wyobraz sobie że twój maż przechodzi przez uklice i nagle widzisz pędzący w jego kierunku ciezarowy samochód. Czy wyskoczysz na drogę ratowac go?? czy rzucisz sie sama mając swiadomosc że zginiecie byc moze razem? Czy jestes gotowa na takie poświecenie? wiec masz trzy wyjscia albo sie od niego odczepisz a sama poszukasz pomocy dla siebie albo go zostawisz i odejdziesz, mozesz tez byc przy nim błgac prosic kontrolowac a to wszystko psu na budę ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mam mu pozwolić stoczyć się na dno?!?! Przecież to jest mój mąż!" niekoniecznie zawsze mu możesz latać do żabki po czteropaki Warki jak nadal nie wiesz co masz robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senna***
jesli nie zejdzie na samo dno to jak się ma odbić?:) zresztą on i tak tam podąża tylko że ty go troszkę hamujesz ;) i kiedyś bedziesz z nim tam razem to tylko kwestia czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne piwko naprzeciwko
Dziewczyno musisz sama szukać pomocy, bo tak jak ktoś tu już słusznie napisał jesteś współuzależniona. Piszesz, że nie możesz go zostawić, bo się zupełnie rozpije. MUSISZ sobie uświadomić, że przy Tobie też się rozpije. To czy jesteś czy nie - nie ma większego znaczenia. Nikt nie mówi, że musisz go zostawić, odejść na zawsze, przekreślić i nigdy nie wrócić. Czasami pozostawienie kogoś z jego problemami pozwala nabrać mu dystansu do nich. Czasami poczucie straty i konieczność wyboru mobilizuje. Ale nie zawsze. Nie masz żadnej gwarancji że mąż nie będzie pił bo zostaniesz. Nawet jak nie wypije przez miesiąc, to 31 dnia z radością pobiegnie po piwo. To jest problem. Duży problem. Zwróć się po pomoc, Twoja pomoc nie ma polegać na ciągłej kontroli czy już wypił czy nie, co za życie sobie i jemu szykujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana:( :(
Wczoraj nic nie wypił :) może nie powinnam się cieszyć, ale jednak liczy się z moim zdaniem :) a to już coś:) Nawet dzwonił kolega do niego żeby się umówić, a on nie chciał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allen Carr Polska
Polecamy "Prostą metodę jak skutecznie kontrolować alkohol" Allena Carra, jesteśmy polskim wydawcą jego książek. O tym poradniku i innych można przeczytać tu: http://www.allen-carr.pl/ksiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×