Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulianna123

jak wytłumaczyć dziecku rzadkie kontakty z dziadkami

Polecane posty

Gość lulianna123

Moi teściowie są niereformowalni, krytykują mnie przy dziecku, buntują je (nawet w mojej obecności!!!). Rozmawiałam, prosiłam, krzyczałam, nic to nie dało, powiedzieli wprost, że mnie nie lubią i się nie zmienią. Z tego względu ograniczam kontakty z nimi do minimum. Pytanie moje brzmi: Jak mam tę sytuację wytłumaczyć dziecku? Staram się córce (4 lata) zawsze mówić prawdę (oczywiście dostosowaną do wieku), ale w tej sytuacji nie mam pojęcia jak postąpić... Może ktoś ma jakiś pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ty się z nimi nie spotykaj mąż niech zabiera dzieci do teściów no chyba że oni też dzieci twoich nie lubią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulianna123
Boję się, bo skoro mówię źle o mnie w mojej obecności to jakby mnie nie było to dopiero by robili pranie mózgu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvbb
jaęsto widzieli się do tej pory i jak często będą się widywać teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulianna123
Raz na 1,5-2 m-ce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulianna123
Tak, tylko nie podoba im się, że ja jestem ich matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esli dziadkowie przez tyle lat
esli dziadkowie przez tyle lat buntowaliby moje dziecko przeciw ktoremus z rodzicow, juz dawno ZERWALABYM wszelkie kontakty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulianna123
Bądź realistką, nie da się zerwać całkiem kontaktów, to rodzice męża. Mąż mnie broni, ale jego też nie słuchają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może niech Twój mąż z nimi porozmawia, mój mąż nigdy nie pozwoliłby swoim rodzicom mnie obrażać. Kiedyś jego mama próbowała coś na mnie gadać, to od razu uciął rozmowe i powiedział że sobie nie życzy uwag na temat swojej żony, że jak im się nie podoba to nie musimy się z nimi spotykać. Od tej pory są "do rany przyłóż". Zresztą naprawde ich lubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvbb
nie odpowiedziałaś jak daleko mieszkają? Za ścianą, na innej ulicy, w innym mieście? I jak często widzieli się do tej pory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie wiem powiedz im wraz z mężem że jak się od dziecka dowiecie że coś zle na ciebie dziadkowie mówili to zrywasz kontakt definitywnie i dziecka nie zobaczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulianna123
100 km od nas, wcześniej widywaliśmy się co 3 tyg. Przypominam, że pytanie brzmiało co powiedzieć dziecku jeśli się pyta czemu akurat do tej babci nie jedziemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to raczej nie sa
wymyslasz autorko, ze sie nie da! oczywiscie, ze sie da! nie ma innego sposobu na to, by toksyczni ludzie nie rozpieprzyli wam rodziny no ale jesli ty nie widzisz tutaj zagrozenia, no to szukaj dalej sposobu na wytlumaczenie czemu tak rzadko, zamiast "czemu wcale"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy Twoje dziecko domaga się wyjaśnień? pyta dlaczego rzadko widuje dziadków? powiedz prostymi słowami jak jest,że jednych lubimy bardziej,innych mniej,że nie lubisz jak babcia Cię w kółko poucza (zaznacz,ona na pewno nie ma złych intencji,tylko taki charakter,że chce wszystkimi rządzić ;-) ),daj jakiś przykład z życia córka,że np. woli bawić się z Kasią,a nie z Ewą i daj sobie spokój z odwiedzinami u teściów,chyba córka nie spędza tam aż tyle czasu,żeby zdołali jej "wyprać" mózg,zwłaszcza,ze mąż jest po Twojej stronie,ogranicz z nimi swoje kontakty do koniecznego minimum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvbb
skoro mieszkają tak daleko to 2 razy w roku zupełnie wystarczy. Co masz powiedzieć dziecku? Ja raczej bym je zwodziła, licząc że w końcu się przyzwyczai że rzadko ich widzi. Ala jeżeli niechcesz w ten sposób to zawsze możesz powiedzieć, że babcia z dziadkiem cię nie lubią i nie chcą żebyś przyjeżdzała, a przecież samą ją nie puścisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×