Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama tylko dwojeczki

mamy 3-4 i wiecej dzieci - nie jest wam czasem zal?

Polecane posty

Gość mama tylko dwojeczki

pytanie do mam wiekszej ilosci dzieci, czy nie szkoda wam, ze tak wiele ominie was i wasze dzieci? przeciez przecietna wielodzietna rodzine nie stac na coroczne podroze zagraniczne, bilety lotnicze sa drogie, w dodatku gdy dzieciaki sa male to takie podroze sa po prostu uciazliwe. wasze dzieci nie zobacza wielu miejsc, wy tez bedziecie glownie w domu lub zwiedzac Polske. nie zal wam tego? ja czasem mysle o wiekszej rodzinie, ale wlasnie miedzy innymi z tego wzgledu pozostane tylko [przy dwojce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dopiero czekam na trzecie
Ale nie wydaje mi się, żeby nasza sytuacja bytowa znacznie się pogorszyła. Na zagraniczne wakacje nie jeździmy, ale głównie dlatego, ze dzieci są jeszcze za małe. Za jakieś 3 lata na pewno zaczniemy. Na razie zwiedzamy Polskę. Gdybym miała rozpatrywać kolejne dziecko w kategoriach albo jeszcze jedno dziecko, albo wakacje dla tych, które już mam to bym się nie zdecydowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka jaa
ja mam dwójkę, ale są jeszcze małe. też chętnie bym się gdzieś wyrwała, chociaż na weekend a prawda jest taka że od trzech lat moje jedyne imprezy to wesela :( Teraz nawet nie wyobrażam sobie z nimi gdzieś pojechać, to byłby większy stres i nerwówka niż odpoczynek, ale myślę że jak już będą miały 5-6 lat to gdzieś się wybierzemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka jaa
ja podobnie. Gdybym miała do wyboru wakacje zagraniczne, albo polskie a jeszcze jedno dziecko - wybrałabym te polskie. Ale na razie i polskich brak... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dopiero czekam na trzecie
To chyba zależy od podejścia bo moje też sa małe, a od początku z nimi jeździmy po Polsce. Moje dzieci są naprawdę wspaniałe, ciekawe świata i ze sporymi pokładami cierpliwości. 3 godziny w autokarze nie są dla nich straszne podobnie jak 14 godzin w samochodzie. Od samego początku wszędzie ich zabieramy i pokazujemy co tylko jesteśmy w stanie pokazać, a im to się bardzo podoba. Mam nadzieję, że trzecie maluch będzie równie wyrozumiały i cierpliwy jak jego rodzeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2+w drodze
Mam dwoje dzieci trzecie w drodze. Mam dobrą sytację materialną i stać mnie teraz i jak na świecie będzie trzecie dziecko również na wiele rzeczy oraz na podróże zagraniczne itp Ale jeszcze nigdy nie byłam z dziećmi za granicą mimo iż mają już 5 i 9 lat i podróż nie byłaby uciążliwa. Jeździemy nad jeziora i co roku dzieciaki nie mogą się doczekać wyjazdu. Przykład który podałaś nie jest wcale szczytem marzeń dzieci tylko ich rodziców i to chyba bardziej ze względu aby się pokazać znajomym, bo przecież każdy gdzieś jeździ za granicę a czemu ty nie? Dla mnie ważniejsze jest aby dzieci miały miłość i ciepło w domu, troskliwych rodziców, którzy wspólnie wychowują dzieci i im pomagają, dają możliwości rozwoju, a nie jakieś zakichane wycieczki do Egiptu gdzie nie ma plaż i poza hotelem nie ma nic atrakcyjnego, no ale mogę powiedzieć, że tam byłam. Dziwi mnie Twoje pytanie, bo w wychowywaniu dzieci przetoczone przez ciebie argumenty nie są wcale ważne. Wiadomo, że chcemy dla naszych dzieci jak najlepiej, ale bez przesady. Małym dzieciom jest obojetne w jakiej piaskownicy sie bawią jeżeli są szczęśliwe bo mają miłość. Żal to by mi było gdybym nie miała co do garka włożyć!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wombat&13
Ja mam 3 dzieci:)Lat 5,3 i 10 miesieczna coreczke:) Jakos mi nie zal. Faktycznie moze nie co roku wybieramy sie na zagraniczne wakacje ale co 2 lata:) W zeszlym roku bylismy w Chorwacji,w tym w PL(bo obecnie mieszkamy w UK)....Uwazam,ze Polska jest pieknym krajem i sa tam fantastycznee rzeczy do obejrzenia-trzeba umiec zoorganizowac czas:) Jakies dziwne masz to pojecie....a jeszcze latwiej bedzie jak dzieci beda wieksze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka jaa
zazdroszczę ci, ja sobie nie wyobrażam wyjazdu z moimi małymi a mają 2,5 i 1,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tylko dwojeczki
pytam bo mam znajoma, ktora stara sie o 4-te diecko, a ich wycieczki opgraniczaja sie do mcdonalda czy pobliskiego parku. ja czasem mysle co by bylo gdyby... ale odrzucam te mysli. chcialabym moim dzieciom pokazac cos wiecej, zabrac je do disneylandu, pokazac wielblady na pustyni... poki sa male oczywiscie sie wstrzymam z podroza do Tunezji... ale Disneyland czemu nie? gdybym miala jedno wiecej nie byloby mnie juz stac jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tylko dwojeczki
moze malym dzieciopm jest obojetne w jakiej piaskownicy sie bawia, ale starszym juz nie zawsze. starsze chca cos poznac, zobaczyc. jesli dzieci zechca pojechac do Hiszpanii na kurs jezykowy a dodatkowo modnie sie ubrac w markowe rzeczy, to dlaczego mam im odmaiac skoro ich rowiesnicy to maja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy bredzicie
Myślę, że małemu dziecku wisi i powiewa, czy spędza wakacje w Polsce czy za granicą, wystarczy, że są z nim rodzice i poświęcają mu czas. Tak naprawdę kiedy dziecko doceni to, że jest za granicą? Myślę, że jak wkroczy w wiek nastoletni, a do tego czasu powinno poznawać kraj ojczysty, zwłaszcza że w Polsce jest mnóstwo miejsc wartych zobaczenia i na pewno ciekawszych niż siedzenie nad basenem w Egipcie czy Tunezji. Ciekawe ile z Was było w dzieciństwie wożonych po zagranicach i kedy pojechałyście na pierwsze zagraniczne wakacje? Ja jak miałam 14 lat, ale wcześniej naprawdę dobrze poznałąm różne części Polski dzięki moim rodzicom. A jak poszłam na studia okazało się, że studiują ze mnąosoby, które nie bardzo wiedzą gdzie są takie miejsca jak Zamość czy jura krakowsko-częstochowska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Masz bardzo dziwne powody do rezyganacji z dziecka. :o Zagraniczne wakacje? Rozumiem gdyby to oznaczało rezygnację z wakcji w ogóle lub innych rozrywek. Jasne, fajnie jechac z dzieckiem za granicę, pokazać mu inną kulturę i zwyczaje, ale Polska jest również ciekawa. W tym roku byłam z synem na Mazurach, zwiedzaliśmy twierdze i bunkry i zainteresowało go to bardziej niż piramidy czy mumie. A plaża? Grunt, żeby można było kopać w paisku. Czy to piasek w Tunezji czy nad Bałtykiem to dla dziecka wsio ryba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eloMama
mam 4 dzieci, poniewaz oczekuje na 4. jestem w 39 tygodniu i mam lekkie skurcze nie jest mi niczego zal. nic nie bylo warte niz moje dzieci. jestem pediatra juz prawie i mam prawie 28 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strach się bać........
elo mama-4 dzieci w wieku 28 lat,bożżżżżżżżżżeee:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dopiero czekam na trzecie
Kochana ale wycieczka do Disneylandu z całym zakwaterowaniem na 2 dni i opłaceniem kosztów przelotu dla 2 rodziców i 2 lub 3 małych dzieci kosztuje niespełna 4 tys. Przecież nie trzeba tam latać co weekend, a taką sumę idzie w rok odłożyć. Na prawdę te zagraniczne wakacje to nie majątek i można na to poodkładać tylko tak jak ktoś wyżej napisał po co to małym dzieciom? Ja mam zamiar z nimi jeździć jak podrosną i coś z tego będą mieć. Na razie wystarczy im fajnie spędzony czas nad naszym morzem albo w górach, a w tym roku poszaleliśmy i zaliczyliśmy i góry i morze i to była super frajda, zmiana klimatu, dużo piachu, moc atrakcji czyli wszystko to co maluszki oczekują od wakacji. Nie wydaliśmy majątku. Myślę ze w 3 tys się zmieściliśmy już z kosztami podróży, ale dzieci były zachwycone i każdego dnia pytają czy już są wakacje i czy możemy już na nie jechać. W weekendy często wyjeżdżamy gdzieś na mini wycieczki do fajnych miejsc niedaleko naszego miejsca zamieszkania. Maluchy kochają te wakacje. Moje młodsze ma 2 lata i widziało wielbłąda, żyrafę, nosorożca. Na razie tylko w ZOO, ale to wystarczy. Przyjdzie czas, ze zobaczy te zwierzaki w innym środowisku. A to, ze twoja koleżanka nie ma pomysłu na spędzanie czasu z dziećmi i organizuje im wycieczki do mc donalda to nie wina wielodzietności tylko braku inwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 3 letnią córkę i drugie w drodzie i wiem że na tym koniec, w tym roku byliśmy w Disneylandzie i wakacje, wycieczki po polsce również, dla swoich dzieci chce wszytsko co najlepsze a takie kolorowe, bogate życie rodzin wielodzietnych to tylko tutaj na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki tylko
to ja was nie rozumiem:Omoze malym dzieiom wszystko jedno gdzie spedzaja wakacje, ale nastolatki wolalyby cos wiecej. nie wierze, ze kazda z was bedac w wieku nastu lat nie marzyla o podrozach, wczasach rodzinnych nad cieplym morzem itd. jak ktoras z was wspomniala, nikt z nas nie bywal na takich dalekich wyjazdach. nie. no wlasnie, ale czy tego samego chcecie dla swoich dzieci?:o nie wierze:O mamo przedszkolaka, przybij piatke, chyba jedyna rozumiesz o co mi chodzi🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdury piszecie
Ja tylko chciałam napisać, że wazne aby dzieci poznały najpierw swój kraj, a potem dopiero jeździły za granicę, jak będą mogły to docenić i zauważyć różnice w kuturze itp. A co do ilości dzieci się nie wypowiadam, nie mam żadnego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki tylko
a tak poza tym to wy jakies dziwne jestescie, kazda jedna mowi "bo malym dzieciom", "male dzieci" itd. - czy wy naprawde wierzycie, ze wasze dzieci zawsze beda male???? one za 12 lat beda chcialy modnie sie ubrac, jezdzic tam gdzie rowiesnicy, robic kursy, spedzac wakacje w ciekawych miejscach, miec fajne gadzety - i nie mowcie, ze wasze dzieci wychowacie tak, ze nie beda o to prosily, bo beda, bo wiek nastu lat rzadzi sie swoimi prawami, a wy myslicie tylko o tym co tu i co teraz, teraz braciszek i siostrzyczka moga mieszkac w jednym pokoju i sie fajnie bawia, ale za pare lat beda potrzebowaly prywaqtnosci, intymnosci, a nie chmary rodzenstwa na pietrowym lozku:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chce miec 3-4 dzieci
i nie uwazam, ze rodzice powin ni dzieciom zapewnic coroczen wakacje na malediwach. Dzeiciom do szczescia potrzebni sa rodzice i ich milosc. A utrzymanie dziecka wcalez tak duozo nie kosztuje. Ja sma z rodzicami podrozowalam po Polsce , bedac dzieckiem. Z agranice pojechalam w wieku lat 13 po raz pierwszy. Teraz mieszkam za granica, maz nie jest Polakiem i szczerze mowiac to zagraniczne wakacje nas nie kreca- wsiadanie do samolotu zeby przez tydzien kisic sie w hotelu, na plazy z lezakmi w rzadku to zdecydownie nie nasz sposob na udane wakacje. Wolimy wsiasc w samochod i jezdzic prze 3 tygodnie po Europie, zatrzymywac sie tam, gdzie sie nam podoba na tyle ile chcemy. A to kosztuje wiecej niz wycieczka do tunezji. A najlepiej odpoczywamy z dzieckiem w naszym wiejskim domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dopiero czekam na trzecie
Ja jeździłam jako nastolatka na obozy zagraniczne. Taki wyjazd majątku nie kosztuje. Wiesz co pewnie gdybym miała 5 albo 7 dzieci to bym się zastanawiała czy nas będzie stać na zagraniczne wakacje, ale przy trójce to na prawdę nie widzę problemu. Przecież w dzisiejszych czasach wakacje za granicą np taka Chorwacja wychodzą w tej samej kwocie, albo taniej niż kwatery nad naszym morzem. Fakt, że na wakacje w Ameryce mnie nie stać, ale jakaś grecja, egipt, chorwacja, tunezja itd jest w zasięgu ręki. Las minut nawet za 800 zł od osoby można lecieć, a dzieci jeszcze taniej. Na prawdę raz w roku są te wakacje i można sobie na nie odłożyć takie kwoty bo to nie jest majątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki tylko
i gratuluje rozumowania, ze wycieczka do Disneylandu na 2 dni to tylko 4 tys. ktore mozna przez rok odlozyc - ale po co odkladac rok na cos, z czego mozna sie cieszyc tylko dwa dni??? ja moje dzieciaki zabiore na tydzien do Paryza z czego 3- 4 spedzimy w samym Disneylandzie gdzie dzieci nie tylko beda szalec caly dzien za 150 euro - bo faktycznie to niewielki wydatek - ale beda mogly przywiezc z disneyowskich sklepow co tylko sobie zamarza i beda mialy co wspomoinac i o czym opowiadac. a rodzice czworki moze i beda mieli za co sie tam wybrac, ale chyba ze swoimi kanapkami tylko:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chce miec 3-4 dzieci
Moi rodzice mieli kase na podroze, jezyki i gadzety. Ale ja jako ostsatnia w klasie mialam modne ciuchy, o ile w ogole je mialam. I jakos to sie negatywnie na mnie nie odbilo. A z wakacji najlepiej wspominam te, spedzone z kuzynami w malym domku kempingowym nad jeziorem na Kaszubach a nie zagraniczne wycieczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki tylko
chce miec 3 -4 , teraz masz jedno wiec faktrycznie zaden problem podrozowac po Europie, ale wez zapakuj czworke dzieci i ogarnij je wszystkie i jeszcze do tego odpocznij:D jak bedziesz miala ta czworke to wtedy pogadamy🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dopiero czekam na trzecie
Mamo dwójeczki to fantastyczni tylko o co ci chodzi? Moim dzieciom wystarcza dwa dni i zabawa na całego i uczę ich że nie trzeba mieć w domu całego sklepu z zabawkami, żeby móc się fajnie bawić (a raczej oni uczą mnie bo kiedyś tak właśnie myślałam, ze muszę im nakupić zabawek tonami, żeby mieli radosne dzieciństwo) więc moja droga twoje dzieci będą szaleć we Francuskich sklepach, a ja z moimi pójdę do lasu nieopodal szukać zakopanych skarbów :P I myślę, ze radość będzie porównywalna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dopiero czekam na trzecie
No kochana wiesz dlaczego sobie nie wyobrażasz podróży z 4 dzieci? Bo tak rozpuściłam swoją dwójeczkę, że ci weszła na głowę. Pewnie nie potrafisz sobie wyobrazić, że sa takie dzieci przy których można odpocząć i podróżowanie z nimi to czysta przyjemność :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh i takim nic nie przetłumaczysz... Wiem ze kiedyś dzieci będą większe, będzie mamo "daj dyche" i tego typu teksty, obozy, modne, firmowe ubrania, telefon, laptop, fajne dodatki, gadżety czy nawet głupi plecak do szkoły, chce zapewnić swoim dzieciom wszytsko i nawet więcej a to tylko gadanie że to czy to do szczęścia nie jest potrzebne bo liczy się tylko miłośc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat normalnie powinnien być zatytuowany: "wakacje albo dziecko." Nie jest mi żal, nic nie tracę, żyję, jak przed ciążami :). Jestem raczej aktywną osobą, więc nie rajcują mnie jakieś wyjazdy do Egiptu czy Turcji, żeby dupskiem leżeć na plaży i bogu dzięki, bo dzieciaki też nie lubią takich wakacji. Myślę, że bardziej chodzi tu o jakieś wygody rodziców, którym marzą się wojaże, a dziecko im przeszkadza, takie odnoszę wrażenie. Decydujesz się na dziecko, więc wiesz co Cie czeka. Dwójka czy trójka jeden pies :P koszty nie wzrastają jakoś diametralnie. Moje dzieci zobaczą wszystko, co będzie warte zobaczenia i tyle (nie spie na pieniądzach, ale ciekawa wakacje raz w roku to nie jakiś wyczyn). Syn był w ostatni weekend z mężem w Berlinie pozwiedzać, ja byłam z dziewczynami w domu i też się świetnie bawiłam. Moje bliźniaki są jeszcze za małe na podróżowanie, ale w przyszłym roku wybierzemy się gdzieś w Polskę, aby mogły poodychać innym powietrzem :). Dla mnie większym problem jest to, z kim zostawię zwierzaki na wyjazd :P. Tworząc sobie takie ograniczenia możemy się zapętlić. Odpowiednie podejście i nawet z 5 dzieci można "normalnie" żyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dopiero czekam na trzecie
O nie. Nie zgadzam się, że wystarczy tylko milość. Uważam, ze powinno się mieć jakieś warunki na posiadanie dzieci. Ja np nie zdecydowałabym się na trójkę gdybym nie mogła każdemu zapewnić własnego kącika, tak żeby mieli odrobinę prywatności, mogli zamknąć drzwi i schować się przed światem jeśli zajdzie taka potrzeba. Nie zdecydowałabym się gdyby nie było nas stać na wakacje, ale nie koniecznie nie wiadomo jakie wymyślne wakacje. Uważam, ze każdemu dziecku wakacyjny wyjazd się należy, ale to czy to będzie nasze morze, jeziora czy lazurowe wybrzeże jest już mniejszym problemem. Liczę się z tym, ze będę dawała dzieciom kieszonkowe, zresztą już im daję mimo, ze są mali to raz w miesiącu moga sobie wybrać coś co chcą sobie kupić i to jest takie niby kieszonkowe i innej formie. Liczę się z większymi niż teraz wydatkami na ubrania, dodatki, wyjścia do kina, teatru itd (choć teraz też chodzimy). Na tyle na ile mogłam przekalkulowałam sobie wszystko przed zajściem w kolejną ciążę bo wiadomo, ze samą miłością człowiek nie wyżyje. Ale trzeba też mieć pewne granice. Nie można dać komuś gwiazdki z nieba bo to po prostu jest niewychowawcze. Najzwyczajniej w świecie nie można mieć wszystkiego, no chyba ze się chce wychować Paris Hilton.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×