Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jesienny deszcz

Ja czy dziecko

Polecane posty

Gość Jesienny deszcz
Moje motto Mieć normalną rodzinę Mój opis Poznaj mnie.Szukam normalności,spokoju i tej Jednej osoby która wytrzyma ze mną:).Najważniejsze dla mnie jest bycie razem na dobre i złe,smakowanie porannej kawy tylko we dwoje,a potem żyć... Zawsze razem ... i mieć to uczucie że możemy być przez chwilę sami we własnych światach ... Ale po co gdy mamy siebie.Chce tęsknić za Tobą gdy zamykasz drzwi,pocieszyć Cię gdy zabraknie kwiatów już... Być Tobą gdy pragniesz zostać mną .. To z jego profilu:/ Czuję się jakbym była ostatnią naiwna na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienny deszcz
Właśnie się zastanawiam skąd on jest:| Czekam na odpowiedź od tej dziewczyny.mam nadzieję, że odpisze. Szkoda mi jej, i dzieciaków, bo znowu będzie zgrywał dobrego wujka:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezle sie akcja rozkreca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienny deszcz
Zaraz sprawdzę pocztę czy coś jest, denerwuję się, że pozostanie to bez echa. Ale mam jeszcze plan B. Podpatrzony z resztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienny deszcz
No niestety jeszcze nic... Powiedzcie, co byście pomyślały i zrobiły, gdybyście dostały taką wiadomość o kimś z kim się spotykacie? bo może ona pomyśli, że to jakaś zazdrosna intrygantka i sobie odpuści odpisywanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może jeszcze poczty nie
odebrała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może jeszcze poczty nie
a co jej napisałaś? poparłaś to jakimiś przykładami, dowodami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienny deszcz
No właśnie nie poparłam. napisałam tylko, że go znam i że robi kobiety w konia. powinnam rzucić jakieś przykłady? typu wyznanie miłości po dwóch dniach?bo ją już też podejrzewam, że kocha:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, jak będzie chciała to się odezwie bez względu na to, czy poparłaś dowodami czy nie. ale sobie opis wstawił, romantyk normalnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Próbowałam napisać coś sensownego w godzinach pracy. Bo przeczytałam Twoje doniesienia "z placu walki". Aż mnie zatelepało z nerwów :( , dałam popis pisacielsko-wiązankowy I pewnie dlatego komputer szlag trafił :P , Gdzieś, w gębi duszy, miałam jednak cichą nadzieję, że trafiłaś na mężczyznę z zasadami. I że zamotany jest jedynie, chwilowo.... Myślałam, że los lubi niespodzianki i może nagle zaskoczysz nas dobrymi wiadomościami ;) Psia mać, padalec wredny :( Zgadza(-ła)m się z ZS (Ło matko! Znowu! podpada pod wazeliniarstwo!): są dwa wyjścia. Milczenie, albo mściwy kontakt z "następczynią" (czyli kolejnym obiektem adoracji padalca). Już zdecydowałaś, a nawet zadziałałaś :D :D Pewnie zrobiłabym to samo. Dla spokojności ducha i sumienia, dla własnej satysfakcji. I też zastanawiałam się, jak ta pani zareaguje? Bo tutaj też są dwie możliwości. Zamiast nawiązać z Tobą kontakt i wypytać Cię o szczegóły (1-sza możliwość), kobieta może pokazać Twoją wiadomość durniowi. I zrobić niewinne oczęta, zatrzepotać rzęsami, zagrać słodką idiotkę. O ile ciągnie ją do padalca. Będzie myślała, ze takim "lojalnym" zachwaniem zyska jego dożywotnia wierność, wdzięczność, albo cokolwiek innego :D Mam nadzieję, że nie boli Cię serducho. I że ta "nowa" jest twardą babką, która rozszyfruje sieciowego podrywacza i puści go w trąbę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienny deszcz
Cześć Bibo:) Niestety ja też powoli tracę wiarę w ludzi. w swoich przemyśleniach (do dnia dzisiejszego) myślałam, że może próbują z żoną ratować swój związek. Za to bym go jeszcze szanowała. Ale dzisiaj mnie pozbawił złudzeń co do uczciwości ludzkiej. Tydzień temu mi się prawie oświadczał (są to jego słowa - ja Ci się prawie oświadczam), mówił, że mnie kocha blabla, że myśli już nad tym jakie rzeczy będę wybierać do naszego wspólnego mieszkanie, a dzisiaj napisał, że on kogoś poznał (w niedzielę ponoć, czyli wtedy gdy miał tak myśleć nad swoimi priorytetami) i że jest to silniejsze uczucie od tego jak poznał i zakochał się w swojej żonie:( i przeprosił mnie za to. Trafiłam na kogoś chyba zaburzonego. nie chyba. Co do tych Twoich dwóch opcji, to znając życie, pewnie będzie ta druga, ale to już jest jej wybór. Nic więcej zrobić nie mogę. Chociaż mam w zanadrzu inny jeszcze plan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienny deszcz
A serducho mnie boli, że dałam się tak oszukać. Niestety i takie gnidy muszą chodzić po świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady...zmu
Ja nie oddałabym piłki w grze tak szybko. Wiesz jaki był powód rozstania, zdrada? Może on ma blokady, strach przed powtórką z historii, dlaczego prosi cię, abyś pomogła mu podjąć decyzję, być może skrzywiona psychika nie pozwala mu podjąć wyzwania nowego związku, który być może w jego mniemaniu jest w porządku teraz, a nie wie co czas pokaże. Dlaczego kładziecie wszystko na jedną szalę wagi, drugą zostawiajac pustą, to ewidentny brak porównania i zestawienia za i przeciw. To prosty wniosek pozbawiony przemyśleń, to zatracenie szans swoich i wspólnych. Te smsy......zbijają z tropu, to prawda. Czy on je odbierał przy tobie, czy mówił na czym ten konkurs polega, na jakim jest etapie, czy chwalił się osiągnięciami? Jeśli go kochasz, to przynajmniej wyjasnij sprawe z tymi esemesami, z tą sytuacją, nie bój sie podkreslić własnego zaangażowania w ten związek, dociec, skąd taka nagła zmiana. Masz prawo to wiedzieć. Jesli bedziesz widziała jakieś uniki brak zainteresowania rozmową i schodzenie z tematu, to kończ jak najszybciej, z rozmową i z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienny deszcz
Przeczytaj sobie co napisałam kilka postów wstecz. on się znów zakochał. w niedzielę. w innej. i jest to najsilniejsze uczucie w jego dotychczasowym życiu. dzisiaj mi to napisał, po moim smsie (napisałam czy wszystko u niego ok i czy jego córeczka jest zdrowa, bo była chora).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady...zmu
Sorki nie czytałam ostatniego postu. Omg, ten facet jest nieodpowiedzialny i niezrównoważony emocjonalnie i psychicznie!! Jedno spotkanie przeważyło cały wasz związek. A skąd on ma pewność, co do tamtej osoby. Jeszcze wróci do ciebie z pokulonym ogonem, a wtedy chyba wiesz co masz zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienny deszcz
Jak mówiłam. i jak mówił ZS. moja intuicja jest wszechmocna. przewidziałam to. niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienny deszcz
Nasz związek trwał tylko kilka miesięcy. podejrzewam, że to poznanie kogoś tak z dnia na dzień się nie stało. byłam którąś tam z kolei. i po mnie jeszcze ich sporo będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienny deszcz
Nasz związek trwał tylko kilka miesięcy. podejrzewam, że to poznanie kogoś tak z dnia na dzień się nie stało. byłam którąś tam z kolei. i po mnie jeszcze ich sporo będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady...zmu
W niedzielę poznał? A te esemesy wczesniejsze to z krasnoludkami wymieniał? Łgarz, olszust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienny deszcz
Niestety. Ale tak naprawdę jest gnojem dla mnie z jednego powodu - że wmieszał w to wszystko swoje dziecko. że wymyślił bajeczkę, że on powinien być sam, tylko dla dziecka. po czym dwa dni później spotkał miłość swojego życia (tj większą od żony).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienny deszcz
Nie ma odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienny deszcz
Odpisała. jak się trochę uspokoję to napiszę co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
to co, nawyzywala ci? czy od razu pokazala jemu...i on ci odpisal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienny deszcz
Na pewno mu pokazała, bo wiedziała, że ja to ja. Napisała, ze pewnie to moja zazdrość i że ona chce namiary do tych dziewczyn, które oszukał. Napiszę jej jeszcze jednego maila, w którym wszystko opiszę. Może jak zauważy zbieżność to weźmie to sobie do serca. zrobi z tym co zechce. czuję, ze się ośmieszam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy co tam jej napisalas w pierwszym mailu i przede wszystkim zalezy od tego czy bzykal was rownoczesnie ale wydaje sie, ze dalsze pisanie sensu nie ma, niunia sama sie przekona o co biega i teraz dzieki twojemu mailowi (pierwszemu) radar powinna ustawic na wieksza czulosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesienny deszcz
Chcę, żeby się dowiedziała jaki z niego łgarz. a co z tym zrobi to jej sprawa. może to rzeczywiście wielka miłość i będą żyli długo i szczęśliwie. może ja to nie to, czego chciał.ale ja wiedząc coś takiego na jej miejscu zastanowiłabym się nad szczerością jego uczuć i tym co sobą reprezentuje jako mężczyzna. bo człowiek postępujący w ten sposób się raczej nagle nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×