Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamausia adamaaa

oddałybyście dziecko gdyby po około roku okazało się że to nie wasze?

Polecane posty

Gość NIE. Nie oddałabym mojego
A ja kiedyś oglądałam program o dziewczynach teraz już dorosłych. Jednej kobiecie urodziły sie córki bliźniaczki, a drugiej jedna. I jedna bliźniaczkę podmienili. Po latach to wyszło na jaw przy jakiś badaniach no i cale dochodzenie było, no ale dziewczyny są już dorosłe wiec nie ma co "zamieniać". Jedna się super odnalazła i utrzymuje kontakt z rodzicami którzy ją wychowali, z tymi biologicznymi i z rodzeństwem, a druga się zamknęła w sobie, obraziła na wszystkich i wyjechała za granicę i jej nie widzieli już od kilku lat, nawet kartki na święta nie wyśle. Znaleźli położną, która wtedy pracowała na zmianie i się przyznała, ze opaski spadły z rączek (a zakładali tylko po jednej wtedy) jak kapali dzieci i założyła te opaski z powrotem ale pewności nie miała czy dobrze. Nie przyznała się bo nie chciała stracić pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie rzeczy się zdarzały ,zdarzają i niestety pewnie nie raz dojdzie do takiej pomyłki. Pół roku,moze i rok temu na Polsacie widziałam program "Dlaczego ja?".Ponoć na faktach.Była sobie szczęśliwa rodzina.Młodszej córce ok10 letniej trzeba było zrobić badania.Badania odebrał ojciec i był w szoku bo wynik krwi był inny niż on ma.Posądzał żonę o zdradę,wyprowadził się z domu.Istne piekło rodzina przechodziła.Kobieta drążyła sprawę i finał taki że okazało się ze dziecko zostało w szpitalu podmienione! Spotkały się dwie rodziny bez dzieci i wspólnie ustalili że dla psychiki dzieci nie ujawnią tej tajemnicy i będą wychowywać te córki co wcześniej.Od czasu do czasu się spotykają na kawę jako znajomi. A jeśli ja bym była w takiej sytuacji to nie wiem co bym zrobiła,bo jakoś nie mogę sobie wyobrazić całej tej sytuacji. Ale pytanie "Czy byście chciały też ubiegać sie o chore dziecko" uważam że jest dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest taki film
Jeśli byłoby moje to tak, ale jak tu oddać to, które się wychowuje i kocha? Myślę, że to pytanie z tych: czy synka będziesz kochać tak samo mocno co córeczkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sytuacja sie zdarzyla
przed paroma latami w czechach aleeeee u mojego ojca na wsi chyba z 40 lat temu wlasnie 2 sasiadki rodzily w tym samym szpitalu o tym samym czasie i zostaly dzieci podmienione pozniej sie o tym dowiedzieli a naprawde mieszkali po sasiedzku nie zamienili dzieci spowrotem by kazde otrzymalo swoje bioloiczne dziecko , tylko tak zyli , tylko dzieci wiadzialy ze taka sytuacja zaistaniala i tak rodziny po sasiadzku chowaly nie swoje dziecko ale kochali je i tak zostalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×