Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamamia 76

czy zmienic posciel - jak uwazacie

Polecane posty

Gość mamamia 76

moja małaa od jakiegos czasu ma katar chyba alergiczny , podczas ostatniej wizyty tesciowa zwrócila mi uwage ze powinnam jej czesto zmieniac posciel zeby nie spała z zarazkami- raz na tydzien , czy faktycznie ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poodlicious
o matko, to niezła syfiara z ciebie:o ja ZAWSZE zmieniam co tydzien jak mozna spac dluzej w poscieli? jeszcze dziecko z katarem, Boze... tesciowa ma racje:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"z zarazkami"? :D może chodziło o roztocza? Przy alergii na roztocza konieczne jest jak najczęstsze wietrzenie pościeli. Codziennie wywieszam na pół godz. na balkon i trzepię. Ja mam takie zalecenia i rzeczywiście pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakup pościel hypoalergiczną, nie będziesz musiała wtedy tak często zmieniać zwykłej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz w tygodniu? A kto to będzie prał i prasował co chwilę. Ja zmieniam 2 razy w miesiącu. Wietrze codziennie, o ile jest ku temu pogoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co rób?
Na dzień zwijaj pościel do worka na śmieci i pakuj do zamrażarki. W niskich temp roztocza giną i na noc wyciągniesz godz przed spaniem i będzie "odkażona". Moja mama tak robiła dla rodzeństwa bo miało silną alergię i astmę. Alergolog tak kazała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz na tydzien
posciel zmieniac?musialabym zwariowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też bym nie zmieniała. Zakupiłabym pościel antyalergiczną, która w jakimś tam stopniu zapobiega nasilaniu się objawów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mąż ma alergię, ja nabawiłam się jej w ciąży. Wietrzenie u nas pomaga. Odkąd to robię nie mam co rano ataku kichania i nie muszę lecieć po krople :) Też na początku zmieniałam poszewki co tydzień, ale lekarka wyjaśniła, że to mija się z celem, bo roztocza "siedzą w kołdrze" i wymiana poszewki na niewiele się zda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamia 76
dzieki za odpowiedzi a syfiara jak mnie ktos nazwał nie jestem wietrze posciel codziennie , ale troche mnie zaskoczyło ze mam zmieniac co tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niby dlaczego
najwięcej roztoczy miałoby być w kołdrze a nie na poszewce????????? przecież roztocza żywią się martwym naskórkiem a tego siłą rzeczy jest najwięcej na poszewkach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgbhjvvb b
Ja swoim dzieciom - 2,3 lata i 4 lata zmieniam pościel raz w tygodniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja swojemu dziecku 2 lata
zmieniam co 2 dni bo leje w łóżko :P Starszemu raz w miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiadomo przecież
że roztocza gromadzą się w materacach, kołdrach, poduszkach dlatego sprzedają specjalne pokrowce aby roztocza nie przenikały. Rozmnażają się one w pierzu, dlatego warto zmienić pościel na antyalergiczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile corka ma lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" najwięcej roztoczy miałoby być w kołdrze a nie na poszewce????????? przecież roztocza żywią się martwym naskórkiem a tego siłą rzeczy jest najwięcej na poszewkach!" ja tam nie wiem, alergolog mi wyjaśniła, że są wszędzie i musiałabym prać, mrozić lub wymieniać całą kołdrę itd. raz w miesiącu jak napisał "wiadomo przecież" Autorko a może warto zrobić testy? Chyba, że córka jest malutka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ci mówię że w
jaskini Mroźnej mieszka różowy smok ;) SERIO SERIO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też zmieniam pościel raz w tygodniu, bo po takim czasie wydaje mi się już nieświeża, i w ogóle przyjemniej się śpi w takiej czystej pachnącej pościeli. I bez przesady, to nie zajmuje aż tyle czasu. Parę minut, żeby ściągnąć poszewki, pranie robi się samo w pralce, a załozyć świeżą zmianę na dwa łóżka to też jakieś 15 minut. Ale każdy robi tak, jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jaskini Mroźnej mieszka różowy smok SERIO SERIO" :D w sumie tak :) ale nie mam podstaw, aby nie wierzyć lekarce tym bardziej, że sposoby zalecane przez nią na mnie działają i nie kicham, parcham co rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak masz jedno łóżko to i raz w tygodniu zmieniasz kurde ja mam 5 łóżek i 5 pościeli to by mi nie po wysychało tak szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolność Tomku w swoim domku :D:D:D Ja zmieniam co tydzień.Dla mnie żaden problem! Nie martwię czy wyschnie bo mam 3 łóżka i 6 zestawów pościeli.A prasować też nie prasuje bo są takie co nie trzeba :D Tu nie chodzi o to czy dziecko czy osoba dorosła kicha czy smarka ;) ,ale dochodzi również pocenie się czy....nawet sex :P To tak jak by majtki zmieniać raz na jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A MOZESZ DAC FOTKE
ja zmieniam 2 razy w miesiacu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sama w domu...
pościel powinno się zmieniać raz na 2 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zmieniam co tydzen i żyje nie wyobrażam sobie spac tak długo w poslcieli :O oprócz tego wietrze bardzo często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak byłam singielką, i na co dzien spałam sama, to zmieniałam pościel rzadziej, 1-2 razy w miesiącu ale mysle, ze jak sie spi z mężem, to trzeba czesciej - dwie osoby w jednym lozku to nie to, co jedna. dlatego zawsze zmieniam co tydzien, no chyba ze wyjezdzamy gdzies i posciel byla nie uzywana - to co dwa tygodnie. posciel musi byc swieza i pachnaca, inaczej sobie nie wyobrazam. a i susze zawsze w ogrodzie, swiezosc nie do opisania potem:) wietrze codziennie rano po obudzeniu, i przed zasnieciem - czasem caly dzien okna i drzwi od ogrodu otwarte, jesli jest cieplo. ale zauwazyłam, ze sporo osob ma problem z czestym praniem/wietrzeniem poscieli...:o raz w miesiacu to dla nich norma, nie mowiac juz o odkurzaniu lozka, przewracaniu materaca na druga strone. dla mnie to syf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mała masz rację. Ja kiedyś na sąsiedzkiej imprezie wdałam się w dyskusję, że zmieniam 2 razy w miesiącu to zostałam prawie zlinczowana, że to zbyt często, przesadzam, pedantka ze mnie itd. Niby śpię sama, ale moim zdaniem to taki optymalny czas. Widzę, że niektórzy jeszcze częściej. Już myślałam, że jestem jakimś dziwolągiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×