Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczesliwa jaaaaa:)

czy wasi faceci gotuja dla was?

Polecane posty

Gość szczesliwa jaaaaa:)
moze jacys "kucharze" plci meskiej sie wypowiedza?:) gotujecie dla swoich kobiet? jesli tak to co?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na codzień ja gotuję
Lubię to i mam więcej wolnego czasu. Za to codziennie dostaję śniadanie do łóżka, bo mąż wstaje wcześniej. No i czasami, jak źle się czuję, mąż każe mi wygodnie usiąść i instruować go, co się po kolei robi - wtedy potrafią mu wyjść pyszne obiady :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa jaaaaa:)
albo jak cos nabroil:) to wtedy, Kochanie siadz wygodnie, poczekaj chwile i robi cos dobrego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa jaaaaa:)
mniaam:) az mam ochote na cos pysznego:) nie moge sie doczekac niedzielnego popoludnia:):) bedzie sie dzialo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż porwał się ostatnio na wątróbkę(nie było mnie w domu to wisiał na telefonie 30 minut a w ręce miał zapewne zeszyt z przepisami) raz go zagoniłam do schabowych zobaczyłam potem kuchnię i..szczerze wolę, jak on zrobi pranie, ogarnie pokój, pójdzie po zakupy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa jaaaaa:)
nie no to moj kochany zawsze po sobie sprzata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś robiłam padlinę na obiad-sos wołowy:P i czekam aż ten żarłok wstanie.więc generalnie wolę do kuchni mojego męża nie dopuszczac :D jedyne co mu dobrze idzie to kanapki do pracy które nam robi :D chociaż..kiedyś tak umiejętnie pokroił paprykę że ją goniłam po całym pojemniku śniadaniowym ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem zawodową kucharką z dyplomem więc to raczej ja króluję w kuchni, ale nie powiem -zdarza się, że mój narzeczony miesza w garnkach :) zresztą on też chciał być kiedyś kucharzem, ale stwierdził, że woli być blacharzem samochodowym :P co nie wyszło mu na złe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melisowaa
Kiedys w niedziele mój men gotował obiad, garów cała sterta, obiad pyyyszny. Nikomu nie chiało sie myć, lenilismy sie po obiadku. Gdy wpadłam do niego w sobote, za tydzien, własnie mył dopiero te gary :D Twierdził, ze nie miał czasu przez cały tydzien haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa jaaaaa:)
a najlepsze po takim wspolnym gotowaaniu jest wiecie co?:):P no wlsnie:) kiedys probowalismy pizze zrobic ale cos nam ciasto nie wyszlo:) ale i tak bylo fajnie:) kiedys przeczytalam gdzies taki tekst: "czego kobieta potzrebuje najbardziej w kuchni? sztuccy? nie... garnkow?nie... miksera??nie.... mezczyzna!!!! to jest to:)"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa jaaaaa:)
juz tydzien sie z nim nie widzialam... niedziela bedzie piekna:) napewno:) czuje to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×