Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MiłosławaK

jestem zbyt nieśmiała w łóżku

Polecane posty

Gość MiłosławaK

Miałam tylko jednego partnera seksualnego, zresztą mam go nadal, jest od 5 lat moim facetem, mieszkamy razem, mam po 21 lat. Układa się nam bardzo dobrze, seks jest świetny ale bardzo zachowawczy. Próbowaliśmy wielu pozycji, kochaliśmy się w różnych miejscach ale to zawsze on był stroną dominującą, ja się na niektóre rzeczy zgadzałam na niektóre nie ale zwykle pozostawałam bierna. To się jeszcze nasiliło kiedy rok temu przytyłam. Nie chcę się kochać w innych miejscach oprócz łóżka, najlepiej przy zgaszonym świetle. Jestem bardzo nieśmiała w tych sprawach, nigdy np. nie zrobiłam mu striptizu chociaż wiem, że o tym marzy. Boję się, że mi nie wyjdzie, że on coś o mnie pomyśli, że będzie zawiedziony, wstydzę się swojego ciała..jak temu zaradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cycerona355
tez jestem niesmiala nawet na jezdzca nie lubie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiała....12345
ja też jestem nieśmiała w łóżku :( czasami próbujemy różnych pozycji, ale ja tego bardzo nie lubię, wolę się kochać klasycznie, najlepiej przy zgaszonym świetle... Pozycja na jeźdzca odpada całkowicie, seks oralny też, striptiz i różne przebieranki to już w ogóle... Mój facet nie jest zbyt zadowolony, ale akceptuje to. Boję sie tylko, ze kiedyś mnie przez to zostawi, ale ja naprawdę nie umiem się przełamać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotruś B. król forum
Spoko mnie to akurat nie robi różnicy, może twojemu facetowi też większej nie robi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiłosławaK
mój mówi, że jest zadowolony ale wiem, że podobałoby mu się gdybym wykazała większą inicjatywę i zrobiła coś odważniejszego dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Boję się, że mi nie wyjdzie, że on coś o mnie pomyśli, że będzie zawiedziony" Dziewczyny, więcej luzu i zabawy w łóżku. Seks to nie jest zmuszanie się do orgazmu i wypinania tyłka. To radość, zabawa i dobry humor ... Pomyśli sobie coś i zawiedzie się, kiedy nawet nie spróbujesz się przełamać. Jeśli jesteście już razem 5 lat, to znak, że zaakceptował Ciebie i Twoje ciało, więc czego jeszcze się obawiasz ? Striptiz jest jak taniec z tą różnicą, że masz na sobie inne odzienie. Lubisz tańczyć, prawda ? :-) Faceci są z Wami, bo kochają Was i Wasze ciała. Nic nie sprawia im takiej przyjemności, jak oglądanie Was nago ... a Wy tymczasem, drogie panie chowacie Wasze skarby dla naszych oczu przed światłem i pod kołderką. Kiedy facet znajdzie sobie inną i będzie z nią szczęśliwy, to nie dlatego, że miała lepsze ciało, ale tylko i wyłącznie z powodu większej śmiałości za zasłonami sypialni - poważnie ! ... choć innych przypadków zdrad nie wykluczam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiłosławaK
nieraz wymsknął się mojemu facetowi jakiś głupi komentarz na temat czegoś co zrobiłam, mówił to oczywiście nie po to żeby mi sprawić przykrość ale po prostu z głupoty. Nie mów mi też, że nie zauważy moich niedoskonałości, on doskonale wie co to celulit, rozstępy, widzi fałdki itp. Nie róbmy z facetów idiotów. Co z tego, że mnie kocha? mnie krępuje moje ciało, on widzi, że nie jest doskonałe a ja nie chcę, żeby myślał o mnie, że jestem gruba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet to wzrokowiec, woli oglądać cellulit na tyłku niż zamiast tyłka widzieć ciemną plamę przed oczyma ... właściwie to nawet tyłka nie zobaczy jak mu światło zgasisz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiłosławaK
jest też 3 możliwość - chce oglądać zgrabny tyłek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mpa
Drogie nieśmiałe Panie, mylicie się. "Katalogowe" i "filmowe" tyłki są niczym w porównaniu z tyłeczkiem, należącym do partnerki. To co uważacie za wady tylko dodaje uroku i autentyczności. To Wasze zachowanie nakręca faceta, a do opisanych przez Was "defektów" przywiązujecie zbyt dużą wagę. Nie wiem dlaczego tak jest, po prostu tak jest. Wiem natomiast, że nie jestem w stanie wystarczająco opisać tego zjawiska, aby kogoś przekonać. No bo jak tu się zgodzić, że "niezgrabny" tyłeczek mojej Pani jest 100x bardziej pociągający niż najzgrabniejszy tyłeczek w tv. A jednak jest i musicie to zaakceptować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×