czy to mozliwe, ze na swiecie zyje ktos, komu rano nie smierdzi z buzi?

jak myslicie?

bankowo nie!

Zapewne ... ktoś, kto nie ma układu trawiennego.

dla moniki belucci nie wali z mordy

przed spaniem wystarczy myc zeby

ale pierdolisz, z podstawowki jestes czy co?:D

i mimo to,może niekoniecznie śmierdzi,ale kapeć jest.I nie dałabym się pocałować:O

dlatego mnie smieszy gdy zawsze w filmach ostro całują się rano po przebudzeniu fuuuujjjj.... :D

mnie bardziej śmieszy jak kobiety budzą się w pełnym makijażu:x

całowac mnie po przebudzniu, więc widocznie mi nie śmierdzi

Każdemu będzie walić bo w nocy nie wydzialamy tyle śliny co za dnia, przez co nie jest jama ustna oczyszczana (przez ślinę) i rozwijają się śmierdzące siarczany.

śmierdzi ci moja droga,ale widać jemu to nie przeszkadza

o, dzieki za odzew moim zdaniem mozna zeby wyszorowac przed snem nawet i domestosem, a i tak rano kapec bedzie ale widze, ze pojawily sie tu osoby, ktorym rano nie smierdzi z buzi - interesujace...

"całowac mnie po przebudzniu, więc widocznie mi nie śmierdzi" Tak prawdziwie, z językiem, głębokie, długie pocałunki? Może ma jakoś uszkodzony zmysł powonienia? Zresztą nie tylko o smród chodzi. Po przebudzeniu wszystko jest fee. Oczy w nocy się oczyszczały, więc w kącikach oczu są śpiochy. Ślina jest gęsta, a czasami po prostu zaschnięta, jeśli się spało z otwartmi ustami. Często zapchany nos, który domaga się wyczyszczenia. Jak facet całuje taką laskę to wcale nie świadczy o miłości tylko jest po prostu obrzydliwe. Co to za wielka filozofia wyskoczyć do łazienki, umyć zęby i wrócić znów do łóżka na pocałunki?

Mnie nie smierdzi rano.