Czy jest jeszcze szansa żebyśmy zaczęły ze sobą chociaż rozmawiać?

JEsteśmy siostrami. Ja mam 13 lat. Ona 16. Do niedawna ją ignorowałam, ale zdałam sobie sprawę, że kocham ją najbardziej na świecie. Kocham ją bardziej niż rodziców, niż kogokolwiek. Niestety, mam wrażenie, że ona mnie nie kocha. Bo tak jest! Traktuje mnie jak smarkule, która nic nie wie o życiu. Nie rozmawiamy ze sobą od 3 lat. Nie wiem czemu tak jest. Jeśli macie zamiar pisać, że jestem nienormalna, że nie potrafię odezwać się do siostry to po prostu nie odpowiadajcie NIC. Wszyscy znajomi mi to mówią, mam tego dosyć. Nie mogę sobie darować, że kiedyś byłam taka głupia. Skarżyłam na nią rodzicom, podsłuchiwałam jej rozmowy, dokuczałam i biłam się z nią. Ona też to robiła. Nie wiem w sumie kto zaczął tą wojnę, ale czuję się za to winna. Rodzina już się przyzwyczaiła, znajomi też, ale jak poznaje kogoś nowego i mówie mu o tym to jest zszokowany. Przez ostatni miesiąc próbuję sie jakoś do niej zbliżyć, umiem już się do niej odezwać np. Mama Cię woła! ale to i tak nie jest to czego bym chciała. Ona ma swoje życie swoich znajomych, nie przejmuje się mną, nie zauważa mnie. Ja jestem w nią zapatrzona jak w obrazek. Wszystko co ona robi jest dla mnie przykładem, nawet jeśli jest złe. Od jakiegoś czasu..zgoda z siostrą stała się moim marzeniem. Co ja mam zrobić żeby jej udowolnić że nie jestem już głupią smarkulą? Co zrobić żeby mi przebaczyła? Błagam, tylko nie piszcie mi żebym po prostu do niej podeszła i zaczęła rozmawiać.

Witam.... Nie ma innej możliwości... Rozmowa jest na pierwszym miejscu, bez rozmowy nic nie zdziałasz sama wiem że czasami jak powiem coś przykrego do rodziców to robi mi się strasznie smutno wiem ,że im też dlatego szybko pod byle pretekstem zaczynam coś pytać mamy czy taty żeby sprawdzić czy się gniewają czasami jest tak że trzeba usiąść przyznać się do winy i przeprosić. To na prawdę wiele daje... Rozmowa to PODSTAWA. Chciałabym Ci pomóc Ale ty musisz być na to Gotowa 3 lata To nie jest krótki czas dlatego będzie Ci trudno ale uwierz Da się ;] Kochasz siostrę więc usiądź z nią sam na sam w pokoju i podejmij rozmowę, powiedz wszystko co leży na twoim małym Serduszku Powiedz jak wiele dla Ciebie znaczy, że potrzebujesz jej i Bardzo Ją Kochasz! Wiem ze łatwo o tym pisać ale wiem , że to najlepsze rozwiązanie... Kiedyś Brat strasznie mnie potraktował Też byliśmy w trudnej sytuacji ja mam 20 lat on 23 miałam iść na operację serca za jakieś 2-3 dni Przyszedł do mnie przeprosił mnie przytulił i pamiętam jak dzisiaj Płakał jak małe dziecko -Sama widzisz jak Rozmowa działa na Człowieka ... Módl się również o to By Matka Boża dała Ci siły do tej Rozmowy i By wszystko wróciło Do normy to pomaga Zapewniam cię w 100% Ja sama Doznałam Cudu Uzdrowienia Dlatego Wiem Co mówię .... Musisz Być Silna i Stawić Czoło Przeciwnościom !!!!

To chyba nie jest dobre rozwiązanie. Wyśmieje mnie jak zacznę z nią rozmawiać. Tak już jest. Ona po prostu mnie nie zauważa. Nie obchodzi ją co się ze mną dzieje, więc nie sądze żeby to się zmieniło dzięki jednej rozmowie. Będzie jeszcze gorzej. Będzie sie ze mnie nabijać. Wiem, że ona uważa, że jestem głupia, bo w tym roku poszłam do gimnazjum i poznałam parę osób, które się z nią znały. No i potwierdziło się to co podejrzewałam. Oczywiście wspominała im, że ma siostrę, ale że ma głupią siostrę..:( To mnie trochę przybiło. Czasami już po prostu wątpię, że kiedykolwiek będziemy żyć w zgodzie... Nie sądze, że chodzi tu o różnicę wieku, bo z ludźmi w jej wieku, m.in. z jej koleżankami "niektórymi" normalnie rozmawiam. A ona ma też znajomych w moim wieku i świetnie się dogadują. Ona po prostu przez kilka lat wyrobiła sobie o mnie opinię i teraz trudno będzie ją zmienić. Dzięki za odp :)

forum bravc jest gdzie indziej

rozwiazanie? wyslij jej link do tego tematu. moze cos ja ruszy

też tak miałyśmy z siorką . przeszło nam :) . też między nami jest trzyletnia różnica wieku i to ja jestem ta młodsza i jeszcze z 2 lata temu tłukłyśmy się ile wlezie :p a teraz się zmieniło i u Ciebie pewnie też tak będzie