Za młoda na ciąże ?

no więc chcesz czyścic te kible... ;)

niezleee -> nie wiem ale wiem że jeśli mam umowę o pracę na czas nie określony to raczej mnie nie zwolnią bez ostrzeżenia po kilku miesiącach pracy

i napsiz tu za rok. zoabczymy jak bardzo lubisz dzieci wtedy wg mnie to jestes starsznie pusta zeby o tym w ogole myslec i jestem p[ewna ze nie zdajesz sobie sprawy co to znaczy miec dziecko.

Do life tastes great> nie mam zamiaru czyścić kibli. Znam dużo młodych mam które uczą się i pracują i jest wszystko ok. To że w młodym wieku zajdzie się w ciąże nie oznacza ze bedzie sie kible czyścic

jak tak bardzo lubisz dzieci i chcesz się nie jako realizować w tym, to zapisz się na wolontariat w domu dziecka i tam baw się z dziećmi, pocieszaj je, czytaj im bajki etc a co do Twojej odpowiedzialności....czy współżycie bez zabezpieczenia jest odpowiedzialne Twym zdaniem ?

tak jesteś ZDECYDOWANIE za młoda na dziecko

hahha jestes idiotką, żal mi cie :O "mamooo, ja chce mieć dzidziusia! ja sobie zrobie, a ty sie nim zajmiesz i bedziesz łożyć kase, bo mam taki kaprys". a ile twoj kochas ma lat? bozeee co za pustak :O

ja też brałam ten lek ale już nie biorę, teraz spokojnie możesz porozmawiać z endokrynologiem i ginekologiem że masz w planach zajście w ciążę i chcesz mieć pewność że dziecko będzie zdrowe, no bo to jest najważniejsze, a przecież takie przygotowanie do świadomego i odpowiedzialnego macierzyństwa trwa, i zanim osiągniesz juz odpowiedni wiek możesz zajść w ciążę

tak tylko że będziesz miała wybór albo dziecko albo nauka aby mieć dobrą pracę wybierzesz dziecko to prędko się nie dorobisz i nie zapewnisz mu dobrych warunków do życia

Chyba to był błąd, że napisałam an tym forum. Oczekiwałam normalnych odpowiedzi a nie takich wyzwisk

no więc tak -chcesz się uczyć, pracować. Ok. Znam ludzi którzy to godzą. Ale co będzie z dzieckiem w tym czasie? Oczywiście do dziadków, bo gdzie. A sama przed chwilą pisałaś, że oni o tym nie wiedzą :)

Levviatan nie masz doswiadczenia nie masz rodzinyi td to sie nie wypowiadaj na ten temat ok!!!!!!!

Do zaplakana izabela> dziekuje Ci bardzo :). przemysle wszystko i moze tak zrobie :)

nie przejmuj się głupimi osobami ja jestem z tobą naprawdę

puste głupie dziecię. To nienormalne -więc dlatego nie otrzymałaś pozytywnych odp, proste :)

normalnych odpowiedzi? oczekiwalas odpowiedzi w stylu: ojej, to cudownie, ze będziesz bebikodziura i że chcesz mieć fasolke :):):) na pewno dasz sobie rade, wszystko bedzie pieknie, cudownie, beedziesz miec wspanialer zycie, bo dzieciaczki to saaaaama słodycz :)) żenada :O

jak będziecie się uczyć i pracować to dziecko wychowają dziadkowie a mama i tata mogą się stać dla dziecka bardziej ciocią i wujkiem niż rodzicami jesteś za młoda na to i za krótki związek za wami aby już robić sobie potomstwo

Nie normalny to jestes Ty ;] bo jakos co po niektórzy normalnie potrafią odpowiadać Ni oczekuje pochwał alno pozytywów ale normalnej odpowiedzi .

mam wrażenie że ty już się zdecydowałaś na dziecko nieważne co usłyszysz to sobie je zrobisz. a najbardziej będzie w tym cierpiało dziecko

reasumując. fizycznie nie jesteś za młoda, ale emocjonalnie ( i chyba intelektualnie również) jesteś niedojrzała. współćzuję Twojemu dziecku- jeśli faktycznie je zrobisz teraz. współćzuję też Twoim rodzicom- może chcą spokojnie zacząć żyć swoim życiem, po odchowaniu swoich dzieci m. in. Ciebie, a Ty im już zaplanowałaś przyszłość- niańczenie i wychowywanie Twojego dziecka, gdy Ty będziesz w szkole, pracy. Przykry jest brak Twoich ambicji. Tak bardzo chcesz mieć dziecko , a wcale nie myślisz o jego przyszłości. Zaopatrz się w tabl antykoncepcyjne , a kiedy dojrzejesz , spraw sobie dziecko i świadomie, bez niczyjej pomocy- poza małżonkiem/ partnerem- je wychowuj. a swoją drogą , jeśli to prowo- to daje 10/10.

oj, bachorku, bachorku...lepiej powiedz czym prędzej rodzicom to może ci coś nabija do tego pustego łba a może zmądrzejesz zanim będzie tragedia.

nawet matury nie masz pustaku. na pewno nie zarabiasz a i bedac w ciazy nikt cie nie zatrudni. bez matury tez raczej nigdzied bys pracy nie zostala. jesli by ci sie udalo skonczyc szkole i w tym czasie urodzic, raczej nie poszlabys na dzienne studia. tylko na zaoczne. a to kosztuje, wiesz? kto bedzie placil? zanim pojdziesz do pracy miną trzy lata ( 9 miesiecy ciazy + ok 2 lat zanim dziecko bedziesz mogla spokojnie wysloac do zlobka) i kto cie bedzie przez ten czasu utrzymywal? :O

Nie zdecydowałam. Boję się że bedę miała w ogóle w przyszłości z tym problem.

ja jestem z tobą choć mam juz dzidzi 12miesięczne, ale mi ten czas zleciał...mój mąż nie pracował, nie mieliśmy kompletnie pieniędzy był strach, az w końcu tydzień przed porodem dostał ofertę wyjazdu do stolicy i tam pracuje już rok, i mamy na dziecko na swoje potrzeby, na odłożenie i czasem możemy zaszaleć to jest kwestia podejścia a nie żerowania jak wy--inni--piszecie

ludzie przeciez to jest jest sprawa i jej zycie prawda co wam do tego?????????????? wy jej na to dacie czy co chce to niech ma ma do tego swiete prawo i nic wam do tego

ja tez jeśli prowo to 10/10

nie moge -no nie do końca, bo sama prosiła o opinie, to je dostała, nieprawdaż?

poczekaj przynajmniej te dwa lata az skonczysz liceum i zobaczysz czy dalzj bedziesz z tym samym chlipakiem oboje jestescie bardzo mlodzi i zbyt krotko jestescie ze soba my kobiety bardziej sie przywiazujemy do ludzi i pewnych spraw gorzej z facetami co jesli bedziesz w ciazy a on spotka inna dziewczynz i stierdzi ze jednak nie jest gotowy na dziecko a ty zostaniesz sama z malenstem bez szkoly pracy skazana na rodzicow dziecko nie daje pewnosci ze bedziecie razem tyb bardziej ze w tak mlodym wieku ma sie tysiac mysli na sekunde

DO zapłakana Izabela: Dziekuje :). Za miłe słowa :). I że jesteś ze mna :):*

jesteś pierdoloną egoistką i taka jest prawda. wszystkim w około już zycie zaplanowałas. swojemu facetowi z ktorym jestes "AŻ ROK"! swoim rodzicom, swojemu dziecku. moze twoj kochas wcale nie mysli o was powaznie? a wiesz jaka jest prawidlowa kolejnosc w zakladaniu zdrowej rodziny? ślub dom dzieci :) bo ja sie zaczyna od dziecka i zyje na garnuszku rodzicow to jest to patologia.