mÓJ MĄŻ OGLĄDA SIĘ ZA INNYMI...

Nie wiem jak już sobie z tym radzić jesteśmy razem już 4 lata i 4 mc po ślubie a ja dalej nie mogę się pogodzić z tym że mój mąż ogląda się za innymi kobietami.Wcześniej robilam mu jazdy za to. Teraz staram się milczeć i udawać że tego nie widzę tylko po to aby nie robić w związku jakiegoś zamieszania i powodu do kłótni. Jestem jakby nie było zazdrosna o to ale walcze ztym tłumacze sobie że tak już jest, no ale czasem mnie to tak boli że nikt nie zdaje sobie z tego sprawy. Może dlatego że czuję się niepewnie przy nim dlatego mi to tak przeszkadza. Wczoraj byliśmy na chrzcinach i perfidnie w mojej obecności obejzał sie za kelnerką, nie dałam po sobie poznać że to widziałam. Dlaczego on taki jest, ja tak zle przez to się przy nim czuję. Nie mam ochoty przez to z nim gdziekolwiek wychodzić bo jak razem idziemy wszystkie w jego oczach są piękne a żona nawet nie uslyszy jak ładnie dziś wygladasz.

moj sie nie oglada:P to juz predzej ja sie ogladam za fajnymi facetami, ale tez b. rzadko ;)

czyli nie jestem sama?

Twoj maz ma typowa nature samca- uwaza ze to naturalna reakcja , odwrocenie glowy i zerkniecie na piekna kobiete , nawet w twoim towarzystwie.... A Ciebie to boli, i jak najbardziej twoje uczucia tez sa naturalne, bo czujesz sie zagrozona ze jemu sie juz nie podobasz.... po prostu powiedz mu wprost ze zachowuje sie jak malolat co du... nie widzial jeszcze....

według mnie powiedz mu wprost i zapytaj dlaczego jto robi czy ty jestes nieatrakcyjna czy co?? a najlepeij zapyatj go czy moze to robic chociaz dyskretnie:)

ok to ze faceci sa wzrokowcami nie tlumaczy zachowania twojego gacha, on jest po prostu chamem ktory cie nie szanuje!!!!!moj byly tez tak robil, to bylo straszne czulam sie upokorzona plakalam a on swoje ze to natura faceta i ble ble, dzis po latach przyznaje w koncu ze3 byl chamem ale potrzebowal czasyu by to zrozumiec tym bardziej ze jego obecna tez cierpiala z tego powodu. a moj obecny facet z kolei jest jeszcze przystojniejszy id bylego i tez lubi piekne dziewczyny i ja nie mam nic przeciwko bo ngdy w mojej obecnosci nie atrzyl na zadna, bo ma do mnie szacunek kocham go!!

facet to facet, byle z nią na kanapie nie wylądował, zabroń mu jeszcze telewizji i gazet oglądać (o necie nie wspomne) bo cie zdradzi na co drugiej prognozie pogody ;-)

Rozmawiałam z nim już o tym, wyśmiewał się ze mnie że jestem zazdrosna, potem miałam wrażenie że robi mi yo po złości. Przed nim byłam już w związkach miałam o wiele lat mniej i moi partnerzy takze ale przy żadnym tak się nie czulam, zaden wcześniej chłopak nie patrzył tak na inne kobiety jak moj mąż...

A Ty nie możesz zacząć się ostentacyjnie oglądać za obcymi facetami? Rób to nawet przesadnie, niech ma ;-) A tak serio, każdy lubi zawiesić oko na estetycznym osobniku, tyle, ze trzeba to robić z tzw. klasą :-)

co innego zerkniecie a co inego perfidne patrzenie sie w Twojej obecnosci..... to jest uwlaczajace... moj byly sie tak zachowywal i mial gdzies ze to mi przeszkadzalo, a na moje uwagi , tlumaczyl sie tym ze chce oko zawiesic tylko sobie na blondynce ( lubil blondynki a ja jestem szatynka), po wielu klotniach , rozstalam sie z nim, bo nie chce faceta , od ktorego nie uslysze ze ladnie wygladam , ze mam fajny ciuch na sobie.... po co mi ktos kto mnie nie docenia?? trzeba miec poczucie wlasnej wartosci, i zaden facet nie moze tego zepsuc....

SASANKA nie chce byc wscipska, ale czy w sprawach lozkowych u was wszystko gra?? bo jak nie, to powinna zapalic Ci sie czerwona lampka ze jest cos nie tak....

Ja rozumiem można spojrzeć ale nie przesadnie się wpatrywać, taka laska obcięta przez mojego faceta poczuję się atrakcyjenie a ja idac u jego boku jak jak ktoś beznadziejny.... Nie umiem perfidnie patrzeć na innych facetow, mam zbyt mało pewności siebie, i może dlatego mój mąż to wykorzystuje.

Autorko, jakis czas temu mialam podobny problem z moim obecnym mezem. Ogladal sie na wszystko, co mialo krotka spodniczke. Bolalo mnie to troche, mimo ze tlumaczylam sama sobie, ze to facet, ze wzrokowiec, etc. W koncu nie dalam rady poradzic sobie z tym problemem i postanowilam wziasc Go na sposob. Zaczelam zachowywac sie w dokladnie ten sam sposob! Zaczelam ogladac sie za facetami, komentowac przy moim, wowczas narzeczonym, fajne meskie tyleczki;) I o dziwo...poskutkowalo. W koncu moj maz doswiadczajac tego na wlasnej skorze zrozumial, ze nie jest to przyjemne kiedy Twoja druga polowka oglada sie za kims innym. I wiem, ze nadal zerka na rozne, atrakcyjne kobiety, ale przynajmniej nie robi juz tego przy mnie.

...tak gra i to bardzo, nie mamy z tym problemów...

no to tak jak CI radza innego kafeterianki, rob tak samo jak twoj maz, odpacaj sie pieknym za nadobne..... !!!! czekamy na relacje,czy przynioslo skutek;)

Tez kiedys taka bylam,a teraz jakos zaakceptowalam to i raczej smieszy mnie to

spr,obuję może coś zdzialam ....

faceci tacy już są.

Może zamiast zrzędzić - schudnij

Mam ten sam, problem... :/ allbo tak mi sie wydaje. Jestem chyba chorobliwie zazdrosna.. co mam zrobic???????

oglądaj się za przystojnymi facetami

Odświeżam temat, mąż ogląda się za innymi kobietami.Jestem atrakcyjną blondynką mamy dwójkę dzieci ale dbam bardzo o siebie i przy 168 cm ważę 49 kg. Mąż nie mówi mi nic miłego. Potrafi nawet powiedzieć że ubieram się jak prostytutka. Ubieram się kobieco bez dekoltów i mini. Głównie w zwiewne sukienki. Bardzo go kocham i nawet nie myślę o zdradzie ani niczym podobym ale mam dość, bomu mówię że mi nic miłego nie mówi a ogląda się przy mnie za innymi i to już od 11 lat. Jestem tym zmęczona

Bardzo go kochasz ,jestes atrakcyjna a On ogląda sie za innymi?ja bym takiemu dała kopa w d**e zwłaszcza gdy nie masz dzieci..ten facet cie nie szanuje,nie umiałabym kochac takiego kogos

Zacznij oglądać się za facetami w jego obecności. NA pewno go to ruszy

mąż ogląda się za innymi kobietami x ja bym się martwiła gdyby oglądał się za mężczyznami

Nawet jak mam w domu super sexi laleczkę i do tego gwiazdę porno to i tak zetknęli na tyłek o wiele brzydszej starszej i grubszej, tak jest i już!

To jest po prostu zdrowy męski odruch, kobieta w momencie wejścia w związek też nagle nie traci wzroku ;)

ale istnieje jeszcze coś takiego jak kultura,szanowanie uczuć partnerki x wyrazem braku szacunku byłaby jakakolwiek inna reakcja ponad zerknięcie/spojrzenie na inną kobietę - ogarniasz ? partnerka powinna podbudować swoją samoocenę skoro spojrzenie w stronę innej kobiety odbiera jako brak szacunku ;) brakiem szacunku jest ciągła krytyka partnera wymierzona w stronę partnerki i na to powinna kobieta zwrócić uwagę mężowi a nie zerknięcie na inną kobietę ;) bardziej łopatologicznie się nie da wyjaśnić

Sasanka300 moze ja ogladne się na Ciebie?

Skromna_ja bredzisz jak potłuczona