Dobra,w tym cyklu musi sie udać!!Kto ze mną???

piegusku chcialabym i to bardzo zeby @ sie nie pojawila,ale to chyba nie ten miesiąc,wszystkie objawy wskazują na @ niestety.ale sie nie poddaje mimo to.wrazie gdyby mi sie nie udało przez nastepne dwa cykle z wiekszona dawka duphastonu,(ktorym meczy mnie moja ginka:) no i wiesiolkiem ,wybieram sie do kliniki maciezynstwa u siebie w miescie i moze tam coś mi lepiej pomogą zebym w koncu doczekala sie drugiego bobasa:)

Dziewczynki, które mierzą temperaturę proszę o informacje. zaczelam mierzyc pierwszy m-c, przez 4 dni mialam 36,2 wczoraj 36,5.. dzisiaj znowu 36,1... pije czasmai piwo ale temperatura sie nie zmieniala a tu takie wahanie? dzisiaj 9dc na 25 dniowe.

no i biedna nikt Ci nie odp :) ja mało o tym wiem, bo jeszcze nie mierzyłam...ale chyba jak jest skok temp tzn ze owulacja wystapila...ale powinna ta wyzsza temp sie utrzymac tak?

Oj no i ja Ci nie pomogę :( U mnie na teście owulacyjnym mała zmiana, jedna kreska jest bledsza od drugiej :) A ja czuję tzn. bardziej wyglądam jak w ciąży :) Mam tak wzdęty brzuch jakbym była w 5 miesiącu :) No może w 4 :):) Muszę w końcu colę odstawić bo mi szkodzi.

audiola ja mierze juz trzeci cykl temp,duzo sie naczytałam ale duzo to ja na ten temat nie wiem ale takie obnizenie temp.moze sugerować ze jutro mozesz miec owulke jesli temp podskoczy ci do góry jak chcesz poczytać o mierzeniu temp to podaje stronki ktore sama czytałam zaczynajac mierzyc temp http://dzieci.civ.pl/metoda-termiczna http://www.jestemplodna.pl/11,jak_rozpoznac_dni_plodne.html a do mnie dziś przyszła @ i przede mna 13 cykl starań:(

Chyba pechowy jest nasz temat :) Na sisetce się skończyły dobre wieści ... Ania pocieszające dla Ciebie jest to, że w domu masz już jedno dzieciątko, a ja tylko psa... ;) U mnie zapewne też nic z tego nie wyjdzie w tym cyklu. Poza tym to umieram z powodu bólu głowy i już sama nie wiem co ze sobą zrobić. Nie chcę brać tabletek, a mam całe opakowanie ketonalu, które stoi i kusi :) A do tego jakiś dziwny promieniujący ból z lewego jajnika. Mam złe przeczucie... :(

piegusku a moze te bóle to sygnał owulacji ,czasem sie tak zdarza ze kazda z nas ma albo i nie ma objawów owulacji, mnie. tez czasem bola jajniki i to nieraz bardzo ale wszystko u mnie jest w porzadku zadnej torbieli nie mam. Ciesze sie ze mam juz synka ale nic by nie zaszkodzilo jak by mial rodzenstwo:) piegusku i na Ciebie i na kazda z nas przyjdzie pora i doczeka sie upragnionego bobasa:) a co do psow to ja mam az trzy suczki i trzy koty( w tym jedna kotka jest ciezarna i rodzinka mi sie powiekszy zaniedługo:)

hejka:) no faktycznie informacje pomocne:P ale co zrobić testowanie temperaturki jest czasochlonne i z tego co wiem potrzeba kilku cykli by sie poznac. skok juz wiem czemu zawdzieczam... baaardzo krotkiemu snu i przemeczeniu. zobaczymy co jutro mi wyswietli termometr:) dziewczyny temat bedzie pozytywny i to niedlugo ja w to wierze. nie moze byc tak hop siup wszystko fajnie bo dawno y tu nas nie było:) a tak mozemy sie wspierac i potem chwaaaaalic a każda z nas sie pochwali:)

Hejka. Widzę że się rozpisałyście to fajnie topik nie upada, u mnie właśnie się pojawiła @ niestety. Ja nie mierzę temp. więc nie pomogę. powodzenia dziewczynki :)

ania tylko te bóle mam już od dawna tzn. od ponad tygodnia, a od ostatnich dwóch, trzech dni ten ból jest jeszcze większy. I tak mi uciska na nogę, że ten ból czuję na udzie, lewym pośladku i chodzę kulejąc bo nie dam rady stabilnie nogi postawić na ziemi. I to chyba raczej nie jest ból owulacyjny, a do tego ten wzdęty brzuch w dalszym ciągu utrzymujący się i ból głowy :( Jak się do jutra nie uspokoi to idę do lekarza bo ot tak sobie nie boli tak mi się wydaje :( Jasne tym bardziej, że Twój synek jest już chyba dużym facetem - nie wiem czy dobrze pamiętam coś koło 6-7 lat tak? To Ty masz ciężarną w domu? No nieeee :):):) Widzę, że masz małe domowe zoo :) Ja mam jednego psa i doprowadza mnie do szału :) A, że to dopiero roczniak to tylko zabawy jemu w głowie :) I jedzenie, jedzenie, jedzenie :):) Audiolaa grunt to pozytywne myślenie co? Gdyby to było jeszcze takie proste :) Ja ogólnie mam strasznie zmienne nastroje i owszem kiedy mam super dzień to i myślenie jest inne, ale kiedy nadchodzi taki jak dzisiaj kiedy mam ochotę zaszyć się w pokoju pod pościelą to brakuje mi chęci na cokolwiek. Eh dzisiaj będę się użalać :):)

Cześć Leti :) A widzisz myślałam, że skoro się nie odzywasz to za chwilę przyniesiesz dobre wieści a tu... przykro mi.

Dziewczyny a ja mam nowy plan.. nigdy o tym nie myślałam, ale poczytałam i uświadomiłam sobie co za głupotę robię podczas przytulania się. a mianowicie zaciskanie mięsni kegla w trakcie i po... juz nie będę!!!!!! sama sobie głupia szkodziłam :) może to nie przyczyna braku ciąży, ale możliwe że jakaś jej częśc napewno :)

Audiola no właśnie dlaczego niektórzy zalecają to robić a inni piszą że się nie powinno?

no moj synek w tym roku skończy już 7 lat,troche teraz załuje ze wczesniej nie zaczelismy sie starac o rodzenstwo dla niego moze bylo by łatwiej.nie staralismy sie bo mieszkamy u moich rodziców i miejsca nie mielismy duzo dla siebie,no a teraz w koncu mamy juz swoj dom i moglibysmy sobie pozwolic na powiekszenie rodziny ,ale jak narazie nam to nie . piegusku jak ten bol jest tak intensywny to rzeczywiscie wypadalo by Ci sie wybrac do lekarza,moze nie jest to nic złego ale lepiej sie upewnić L_E_T_I szkoda ze @ przyszła,oby w tym cyklu ci sie udalo,trzymam kciuki

Leti.. mówia, że przy zaciskaniu mięsni kegla macica ma skórcze i to powoduje ze nasienie wypływa. tak samo piszą że przy chęci sprawdzenia własnego śluzu nalezy zaciskac mięsnie by troche wyplynelo...

wiedza ze strony jestemplodna.pl Jeżeli masz kłopot ze znalezieniem śluzu, ćwiczenie mięśni kegla (zaciskanie i rozluźnianie mięśni, które kontrolują przepływ moczu) pomaga wypchnąć śluz szyjkowy do ujścia pochwy, gdzie łatwo go zaobserwować (unikaj ćwiczenia mięśni kegla tuż po stosunku, gdyż możesz w ten sposób wypchnąć spermę z pochwy, a tym samym zmniejszyć szansę na zapłodnienie).

kurde, nie wiem co sie dzieje...co ja mam na twarzy? wyskakuja mi jakies krosty :( w zyciu nie mialam takich problemow !! A teraz...i brzuch mnie boli od kilku dni buuuu beznadziejny tydzien! jak tam dziewczyny samopoczucie>?

Tynka ja tez tak mam, nigdy nie mialam preblemu z cera no chyba ze tuz przed @. a teraz nie dosc ze warkliwa to jeszcze krosty na buzi. hormonyyy. i od 3 dni boli mnie brzuch a do owulki planowanej jeszcze 4 dni... :/

Audiolaa ja nigdy nie miałam problemów z cerą, i nigdy mnie nie boli brzuch przed @, czasami boli ale w trakcie, ale nigdy przed. No właśnie tak myślę że to hormony...luteina do poniedziałku a potem @

progesteron swoje robi. ja też nigdy nic nie czułam a teraz coś się miesza. luteine mam od poniedzialku dopiero.

Dziewczyny ja co miesiąc na twarzy mam wypryski przed okresem, a ostatnio około tygodnia temu pojawiło mi się nie wiadomo co pod okiem. Niby to pryszcz bo bolał - teraz już nie, ale nie było można go wycisnąć. Na szczęście pomału zanika. Mnie właśnie teraz delikatnie boli podbrzusze, ale troszeczkę dzisiaj nanosiłam się ciężkich rzeczy więc i lewy jajnik mi dokuczał. Och jakbym chciała żeby mnie brzuch nie bolał ani przed ani w trakcie. Niestety boli na minimum tydzień przed a podczas to wolę nie pisać :) A co do mięśni kegla - to też zaciskam "po" :) Przy najbliższej okazji sprawdzę jak to jest nie zaciskając :):) "Lecę" spać Dobranoc :)

Piegusku, miło że pożyczyłaś nam dobrej nocy. ja Wam zatem życzę z samego rana miłego piątku i już wkrótce weekendu! :) a nasze brzuchy niech wreszcie przestaną dokuczać :)

ja od jakiegoś czasu szukam forum tak pocichu podczytuje ale nie mam odwagi... staramy sie od rok. Wczesniej tak na luzie ale ostatnio już zaczynam sie martwić i coraz gorzej znosić mi pojawienie sie kolejnej @... Dziś chyba tylko tyle...

witamy Cię josek. Śmiało, nie jesteś sama z tym problemem...

Hej, ja jak qepasa w innym temacie zaczynamy bój :) z Cyclotest Baby wierzę, że się uda.

witam w nowym tygodniu. ja 15dc od dzisianj luteine, ale martwi mnie jedno. brak wzrostu temperatury. wahania non stop od 36.4 do 36.1 ale skoku nie było :/

Cześć dziewczynki. Witam nowe forumowiczki. U mnie 6dc nowego cyklu , tylko że mam problem bo zaczynam wątpić że się uda i łapię strasznego doła. Nie wiem czy dochodzi u mnie do owulacji chociaż testy pokazują że tak ale nic po za tym na to nie wskazuje. Właśnie zdrowieję po paskudnej chorobie. Temp. nigdy nie mierzyłam bo mam mało czasu zawsze rano i każdego dnia wstaję o innej porze więc to nie dla mnie. Audiola a może spróbuj testów owulacyjnych?

testy robie co 2 dni, ostatnio 1 slabsza czyli brak. przez weekend nie robilam ale zrobie dzisiaj, moze po prostu owulacje mam pozno, ale przy 25 dniowych cyklach przy owulacji w 16-18 dniu to nie ma szans na zagniezdzenie sie... wrrrrrrrrrr Leti, głowa do góry u mnie juz prawie po wszystkim w tym cyklu, Ty masz nową nadzieję. bierzesz progesteron lub coś innego?

witam dziewczynki. u mnie ostatni dzień brania luteiny i oczekiwanie na @ no i nowy cykl, nowe nadzieje... no i musze sie zapisać na USG, to będzie chwila prawdy odnośnie laparoskopii...

Dzięki Audiolaa, tylko jest problem bo powoli tracę nadzieję. Biore progesteron od 18 dc po 1tabl. przez 10 dni. Tynka wszystko będzie dobrze ja też miałam mieć robioną i okazało się że nie musiałam mieć choć teraz nie wiem czy to dobrze bo przy okazji sprawdzili by czy wszystko jest oki tam w środku :) Ciekawa jestem co u naszych zafasolkowanych mogły by poprzesyłać dobre fluidy dla nas?