Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzona coraz bardziej.

Problem z wspolokatorkami

Polecane posty

Gość wkurzona coraz bardziej.

hej. od jakiegos tyg mieszkam z 3 dziewczynami, one znaja sie juz od kilku lat. na poczatku pytaly sie czy lubie porzadek, to powiedzialam ze wszystko z umiarem, ze ani ze mnie pedantka ani syfiara. ogolnie sa spoko ale mam juz dosc. kolezanka z ktroa dziele pokoj robi jedna wielka masakre. wyszla na zajecia _ łozko rozwalone, na podlodzie masa ksiazek, kubki, na krzesle i lozku masa szmat, na podlodzie cos, na szafie reczniki i ciuchy wisza. wszedzie cos lezy. w kuchni to juz nawet nie mowie, wszytki jak robia cokolwiek nie sprzataja po sobie. kuchenka jest czarna zamiast biala, toster sie klei, smieci sie wysypywaly ale juz pozbieralam. jakies stare zaplesniale jedzenie ciagle znajduje. nie ma plynu do naczyn i myja naczynia szamponem. doslownie wszedzie jest wszystko. jak tylko sie tu wprowadzilam to posprzatalam tak ze spod szaf wymiotlam kleby kurzu, wywalilam mase jakis poplesnialych sloikow, pomnylam podlogi, pospprzatalam kuchnie, lazienke. ale juz sie zaczynam wkuriwac bo czysto jest 5 min. one sie z tego smijeja. :/ wrrrr... zaczynam nie wyrabiac juz tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patologia w rządzie Tuska
Fragment rozmowy z Magdaleną Bajer, przewodniczącą Rady Etyki Mediów Dzień dobry, nazywam się Katarzyna Orłowska-Popławska. Jestem zastępcą redaktora naczelnego "Naszego Dziennika". Widziałam Państwa oświadczenie w PAP. Chcę spytać, czy czytała Pani w "Naszym Dzienniku" domniemany artykuł dotyczący rzekomego telefonu ppor. Jacka Surówki do żony? - No nie, nie czytałam, ale koledzy mi mówili. Aha, koledzy Pani mówili i podpisała się Pani pod oświadczeniem krytykującym "Nasz Dziennik" za artykuł, którego nie widziała Pani na oczy i nie ma Pani pewności, że w ogóle takowy był? Jak można w ten sposób postępować?! - No, a nie pisaliście? Proszę Pani, tak się składa, że jestem odpowiedzialna za wszystkie publikacje w dziale "Polska", i zapewniam Panią, że nigdy takiego artykułu, powtarzam - nigdy - na taki temat nie było. Nigdy żaden z naszych dziennikarzy nawet nie użył nazwiska ppor. Surówki w tekście. Nazwisko podporucznika nigdy nie padło w żadnej z naszych publikacji. - No to może było w innych działach... Nie, nie było. Jest Pani w stanie podać tytuł i datę takowej publikacji? - No nie, ale w takim razie skąd to wszystko się wzięło? Pani pyta mnie, skąd "to się wzięło". To chyba ja jestem uprawniona do zadawania takich pytań i oczekuję wyjaśnień. Więc pytam: skąd "to", czyli Państwa oświadczenie, "się wzięło"? Dlaczego krytykują Państwo "Nasz Dziennik" za artykuł, który nigdy się w "Naszym Dzienniku" nie ukazał? - No, ale przecież piszecie o katastrofie. Owszem. O katastrofie piszemy, jak najbardziej. Ale jest różnica między pisaniem o katastrofie a pisaniem o konkretnym telefonie ppor. Surówki. Oczekuję od Pani wyjaśnień i zapewniam, że nie zostawimy tej sprawy niewyjaśnionej. - No dobrze, wyjaśnię to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani wstyd ani duma
one sie nie zmienia i ty sie nie zmienisz- wyprowadz sie ,ejdynea opcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mqarcoo
jako stary wiarus mieszkaniowy na studiach stwierdzam: największe syfiary to kobiety(strasznie mnie to zdziwiło) i nie masz wyjścia, tu nie ma kompromisu: albo będziesz sprzatała po nich albo zmienisz mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak uważam - starych bab nie nauczysz czystości, musisz sobie nowego lokum poszukać, bo szału w tym syfie dostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona coraz bardziej.
no ciagle wlasnie sprzatam i jest ok bo ja zawsze w domu sprztalam i dla mnei to nie problem ale zeby one to chociaz uszanowaly ale nie, bo po co :/ coos strasznego. jak sie wkurzalam na mame ze mnie tak cisnie o sprzatanie to terazjestem jej wdzieczna. okrylam tu ze lubie porzadek. :) no taki przyklad. : jak sie wprowadzilam to w kuchi strasznie cos smierdzialo. wywalilam smieci, umylam naczynia, pozagladalam po szafkach a tam z 6 sloikow dziwnego pochodzenia- jedna wielka plesn. - wywalilam ale dalej smierdzialo to zaczelam szukac dalej a za fotelem lezal woreczek w ktorym byly kiedys ziemnaki ale ja znalazlam je juz w stanie plynnym :/ a zeby bylo jeszcze smieszniej to dodoam ze one maja 23, 24 i 25 lat !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani wstyd ani duma
no to bylo chyba logiczne ze to mlode dziewczyny/studentki.....neiwqazne zreszta, wyprowdz sie ,one potrzebuja jakiejs syfiary tak jak i one. nic nie zmienisz ,one beda jeszcze abrdzioej brudzic bo beda wiedziec ze ty i tak posprztasz, wiec po co sie meczyc.................. nie badz Mr.Muscle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona coraz bardziej.
no wiadomo ze mlode ale czasem mieszkaja same np 19stki. ja mam 20. ale dla mnie tym bardziej dziwne jest to ze dziewczyna 25 lat ma taki syf. chociaz szczerze powiem ze 2 pozostale, te starsze i maja wzglednie ok w pokoju. lozka zascielone itd. tylko w kuchni roba syf. najgorsa jest ta co ja jestem z nia w pokoju. nie znam 2 takiej syfiary. nie wiem, pogadam z nia... tylko zwracalam jej delikatnie uwage to tej pory, teraz pogadam i moze wplyne jej na ambicje ? moze znacznie sprztac a jak nie to chyba faktycznie poszukam czgos innego. chociaz troche mi szkoda bo dogadujemy sie fajnie tylko yen syf. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy tak masz to
Ciuchy z HMu,drogie kosmetyki wypicowane a w domu syf i robaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×