Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość obserwuje

znecanie nad dzieckiem?

Polecane posty

Gość obserwuje

Witam...Może to co napisze nie bedzie sie trzymalo kupy ale po prostu nie mam dzis glowy do niczego a chce sie wyzalic. Mój narzeczony ma brata ktory ma zone i 2 dzieci (brat 25 lat zona brata 20 lat dzieci 3,5 lat i 10 miesiecy)mieszkaja oni z rodzicami mojego faceta( taty mojego N Nie ma czesto w domu bo jeździ na tirach mama siedzi w domu)ostatnio bylismy u nich na urlopie cale 2 tygodnie. przez ten okres zaobserwowalam cos dziwnego (wczesniej z reszta tez ale nie sadzilam ze to az tak sie powtarza) bratowa mojego faceta strasznie krzyczala na swojego starszego syna i dochodzilo do tego ze go bila. Kiedys siedzialam z tesciowa w pokoju i on przybiegl prawie sie zanosil i mowil ze mama go pobila zapytalysmy gdzie a on powiedzial ze w buzie. rzeczywiscie mial slad na policzku. zrobilo nam sie go szkoda bardzo ale nie zareagowalysmy. ktoregos dnia bratowa N poszla do lazienki sobie myc glowe a tego mlodszego syna zostawila samego na łozku. wiadomo dziecki takie ruchliwe spadl z lozka i uderzyl glowa w podloge az bylo slychac u tesciowej w pokoju (oni maja dwa oddzielne pomieszczenia) wbieglam do nich a on lezal na podlodze juz sie zaniosl.. zaczelam krzyczec a ta bratowa nawet nie przyszla. polecialam i zaczelam krzyczec na nia ze dzieciak spadl itd/ powiedziala ze jej dziecko i ze nie pierszy raz spadl. bratowa ma taka swoja przyjacioleczke ktora odwozi tego starszego do przedszkola. maly jezdzi nie zapiety bez fotelika. tesciowa zwrocila uwage ze zadzwoni na policje jak go nie beda zapinac. teraz juz nie widzi bo nie podjezdza pod sam dom. ostatnio rozmawialam z tesciowa na skypie i ten starszy przylecial z placzem ze znow zostal pobity fakt w kamerce widzialam slady. Moze maly nie nalezy do najgrzeczniejszych ale bic dziecko w taki sposob...w czwartek tez miala miejsce taka sytuacja. tesciowa sie zdenerwowala i znawyzywala bratowa bojego faceta. powiedziala ze nie da sie znecac nad dzieckiem ze zadzwoni po opieke itd. gowniara powiedziala ze nikt nie bedzie jej sie wtracal do wychowywania dzieci. tesciowa powiedziala ze teraz nie podaruje jak tylko zauwazy cos nie pokojacego odrazu zabiera dzieciaka. ... wedlug mnie i tak pozno zareagowala tesciowa. ja gdybym byla tam caly czas to bym zrobila to od razu.niestety nie ma mie tam. wiem jak czuje sie takie dziecko sama bylam bita... nie rozumiem po co ludzie robia sobie dzieci skoro pozniej im we wszystkim przeszkadzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie bratowa twojego n nie dorosla do roli matki am 20 lat inni w jej wieku sie bawią studjuja itd nie mysla o rodzinie i dzieciach bratowa twojego n jest zla na siebie ze w tak mlodym wieku am juz 2 dzieci i to nimi musi sie opiekowac i siedziec przez nich w domu zamaist gdzies wyjsc na twoim miejscu zawiadomilam bym opieke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutna historia... sama mam dziecko, córeczka ma 11 miesięcy i nie wyobrażam sobie zostawić ją samą na łóżku. Wiadomo jak to dzieci, potrafią dać w kość, ale żeby tak bić? Teściowa powinna zrobić z tą sprawą porządek. Szkoda dzieciaczków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bart Twojego N miał cholernego pecha że na taką Herodową trafił. Pewnie jego też miesza z błotem przy byle okazji bo każdy normalny ojciec już dawno by zareagował. Ta kobieta nie powinna wychowywać dzieci. Niezależnie od tego, co dziecko zrobiło, nie wolno go bić po twarzy/głowie/ciele. Klap w dupę symboliczny jeszcze dopuszczam ewentualnie, chociaż sama będę się starała nie podnieść ręki na dziecko nigdy. Ale tak dużego chłopca można już jakoś inaczej ukarać - szlaban na TV, schowanie ulubionej zabawki... Z tym upadkiem z kanapy i wożeniem bez fotelika to już w ogóle masakra - ona ma to dziecko gdzieś! Obchodzi ją tylko, żeby mały siedział cicho i się nie brudził. Jak przed wojną - dzieci ma być widać, ale nie słychać. A brak fotelika spokojnie można zgłosić na policji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwuje
tesciowa ma jeszcze podpatrzyc czy woza go nadal bez fotelika i pasow. jesli tak to ja zadzownie na Policje i zglosze to. ja mam w dupie kto co o mnie powie tesciowa jest znow taka ze ona nie chce sie klocic. a wiecie co jest najgorsze ze ta klientka co wozi tych dzieciakow bez fotelikow i bez pasow. rok temu stracila w wypadku dwie siostry zginely bo nie mialy pasow.ludzie nigdy rozumu sie nie najedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz wiecej ?
"Jak przed wojną - dzieci ma być widać, ale nie słychać." i dzieci byly zaradne zyciowo a nie takie ze slaba psychika jak teraz co zaraz sie wieszaja lub kradna bija morduja i pyskuja. Nie jestem za maltretowaniem ale dziecko powinno wiedziec gdzie jest jego miejsce i szanowac rodzicow .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz wiecej ?
mozecie na mnie naskakiwac, ale ojciec jak cos bylo nie tak to wlal pasem po dupsku i wyszlismy na porzadnych ludzi To samo z naszymi nie sprawiaja zadnych problemow wychowawczych, kochaja nas i my ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
mozesz wiecej ? mozecie na mnie naskakiwac, ale ojciec jak cos bylo nie tak to wlal pasem po dupsku i wyszlismy na porzadnych ludzi tylko niestety glowe ci chyba przy tym uszkodzil, ze wypisujesz takie brednie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie mama lała za złe stopnie i jak jej "napyskowałam" (czyt. próbowałam logicznie i na spokojnie jej wytłumaczyć że się myli) i efekt jest taki, że ją kocham, owszem, ale nie mam do niej za grosz szacunku, bo nie umie od własnych dzieci wyegzekwować posłuszeństwa inaczej niż pasem i krzykiem. Teraz ma problemy z moją siostrą (16 lat) i chce z nią po psychologach latać, bo co się dziewczynie nie powie to zaraz japę drze. A co ma robić jak się w takiej atmosferze od małego chowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×