Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aswhgswdeufygfsedyugfc

maz mnie wkurzyl, zranil, jest beznadziejny

Polecane posty

Gość aswhgswdeufygfsedyugfc

hej..powiedzcie, czy dobrze zareagowalam???Maz kiedys zawiodl moje zaufanie, spotykal sie z inna i wyraznie sie w niej zauroczyl. Trwalo to jakis czas ale skonczylo sie jakis pol roku temu. Jednak dobrze wie ze zawiodl moje zaufanie do niego, bywalo ze oklamywal mnie wtedy, sciemy wciskal ze np musi dluzej zostac w pracy a z nia sie spotykal i inne takie. Ostatnio pisal do niej po pijaku, popil sobie na tyle ze ledwo sie trzymal na nogach... potem odkrylam ze sie z nia probowal skontaktowac... byla awantura o to, ze znowu zepsol wszystko, moje zaufanie, ze juz nie umiem mu zaufac i wogole....ale oczywiscie jak zawsze prosil, przepraszal, obiecal. Mimo to ja mu powiedzialaz ze nie umiem z nim byc w pelnym zaufaniu...I on, tak myslalam, ze ma ta swiadomosc ze mu nie ufam juz tak do konca i ze musi sie starac. A dzis wiedzac ze musze isc z corka do lekarza i musi zaraz po pracy wracac do domu to napisal mi ze sie spozni bo musi cos tam w pracy jeszcze zrobic. To czekam, w koncu godzina wizyty minela a on sie jawil...nie pijany ale po jednym piwku. Pytam sie gdzie byl, a on ze musial w pracy zostac, to ja na to ze tak, ze piwko jeszcze se pil i ze mu nie wierze, ze byl gdzies indziej. A on wielce oburzony, ze jak chce to moge zadzwonic do roboty i zapytac, ze niech mysle sobie jak chce ale byl w pracy. Ja wyszlam...i pisze mi smsa cos w stylu: jak chcesz to moge dzis wogole nie wracac na noc jesli ci nie pasuje(bo potem jeszcze szedl do jakiegos znajomego pomoc w przeprowadzce)i dzieki za zaufanie. Ja mu odpisalam ze zaufanie bylo kiedys i ze nie da sie go odbudowac w kilka dni, ze sam mi daje powody do jego braku, A on na to ze: tak, bo wypilem jedno piwko, kumam. A ja : ze sie spozniles to ok, ale ze spozniles i piwko to juz nie ok. I ze ta pomoc w przeprowadzce skonczy sie jak ostatnio...(mialam na mysli piciem, co wtedy sie upil i dzwonil do tamtej) A on:ze jak niby wypije piwo to ze co sie stanie? a ja ze dobrze wie, to co ostatnio a mi obiecal ze pic nie bedzie juz w takich ilosciach bo glupieje i ze nic se nie robi z tych obietnic...wrocilam, on wyszedl, powiedzial ze bedzie jak najszybciej.....Mhm..juz to widze!!!!!!!! A ja siedze i prawie wyje, tak bardzo mnie zranil kiedys, tak sie zarezkal a dalej daje mi powody do obaw...i mysli ze jak przeprosi to bedzie ok bo ja jestem za miekka...nie widzi nic zlego w tym co robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswhgswdeufygfsedyugfc
onanizuje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purt puurt purcik
spuść na niego trąbka jajecznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgr.budzikowa
ty glupia jestes bo nie wybacza sie takich rzeczy. bedzie tak robil wciaz i wciaz i zdradzal i wralcal... eh szkoda zachodu. zaufaj mi wiem co mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tina Turner
o rany dlaczego zawsze jest tak samo, jak długo jesteście małżeństwem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswhgswdeufygfsedyugfc
jesrtesmy malzenstwem od dwuch lat, przedtem bylam zonata z jego bratem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswhgswdeufygfsedyugfc
chyba macie racje... ale wybaczylam, bo tak bardzo mnie przepraszal i wogole obiecal...i kochalam go nadal. Staral sie, odbudowalam to zaufanie a ostatnio je spierdiolil, tlumaczac sie ze nie pamieta bo byl pijany( w co akurat wierze bo jak duzo wypije to prawie nic nie pamieta i glupieje)..no ale wybaczyla, tak...niby ok, moze zle zrobilam ale zrobilam jak zrobilam.. a dzis???Czy slusznie zareagowalam zucajac mu takie bezpodstawne w sumie oskarzenia??Czy moze niepotrzebnie tak naskoczylam na niego i on mial racje ze przesadzam i ze mu nie ufam i ze niby rozumie i dziekuje za brak zaufania....??No cos, stalo sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocia Keczkowska
po zdradzie należy się rozstać bo nigdy nie odbuduje się pełnego zaufania, byłaś za miękka a on to wykorzystuje, po prostu myśli sobie jak to facet: co ona zrobi? przecież nie odejdzie bo gdzie itd... więc tak już będzie jak opisujesz, rozważ odejście od niego, to najlepsze rozwiązanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purt puurt purcik
a pierdzicie razem?to łączy ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tróskafka
i na ojca chrzestnego: NIGDY GO NIE USPRAWIEDLIWIAJ, miał o ciebie dbać i z tobą być a nie z jakąś lafiryndą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswhgswdeufygfsedyugfc
7 lat malzenstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswhgswdeufygfsedyugfc
rozwazam odejscie...mimo ze kocham, ale faktm, gdzie ja pojde???Mamy dwojke dzieci, kredyty, raty do splacenia, nie pracuje ja tylko maz, ja siedze z najmniejszym dzieckiem w domu...to nie takie proste odejsc...duzo rzeczy mnie trzyma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trutnia Pospolita
ja postawiłabym mu ultimatum, albo udowodni, że możesz mu ufać albo niechspada, przecież to on polazł do innej, co za czasy, przysięga małżeńska gówno warta, czy jesteś uzależniona materialnie od niego? czy mogłabyś zacząć nowe życie bez jego wsparcia finansowego (oprócz ew. alimentów na dziecko)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annamariaganja
radze ci go zostawic.bedzie tylko gorzej.w jakim jestes wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswhgswdeufygfsedyugfc
tak, czasem go usprawiedliwiam ale wiem ze nic go tak naprawde nie usprawiedliwia, nawet to ze byl pijany. Ja to wiem...Ale wyszlam z zalozenia ze czasem mozna sie troche pogubic i zrobic glupote, jestesmy tylko ludzmi...i zawsze kazdy zasluguje na druga szanse, jezeli wykaze checi poprawy..tak wiec zrobilam az do ostatniego razy jak do niej dzwonil po pijaku...on tak sie tlumaczyl ze nie pamieta, ze nie widzial co robi...to bylo faktycznie tak ze nie pamietal, znam go..i jakos go tym usprawiedliwilam...ale wiem ze jak by wywinal jeszcze jeden taki lub inny numer to bym sie juz nie zastanawiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarsan Killer
kuźwa, zawsze tak samo, kobieta pracuje brzuchem na rozstępy po ciążach, targa siaty, gotuje obiadki a facet jak to facet, kórwa pan i władca, tym bardziej cię nie szanuje bo zależysz od niego, wcale się nie zmieni, współczuję ci naprawdę, KOBITY PRACUJCIE NA SIEBIE, UZALEŻNIENIE ZABIJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswhgswdeufygfsedyugfc
mam 27 lat...wlasnie w tym sęk ze jestem od niego finansowo uzalezniona...tak jak pisalam on utrzymuje nasza rodzine, sam powiedzial ze nie musze pracowac, ale mimo ze chcialam isc do pracy to musialam zostac w domu z dzieckiem i teraz nie mam jak pracowac... nie poradzilabym sobie bez niego finansowo...ale meczy mnie psychicznie ten brak zaufania...kurwa mac, strasznie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annamariaganja
jak pije...to juz nie jest dobrze.jak juz tak zawiodl to bedzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswhgswdeufygfsedyugfc
to czyli ze dobrze zareagowalam na jego spoznienie...???Przyznam szczeze ze watpie zeby faktycznie klamal i ze nie byl w pracy, raczej w to wierze ale jakos tak wybuchnelam sama z siebie...jednak ten cien watpliwosci jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswhgswdeufygfsedyugfc
tzn co ma picie do tego??ze jak zawiodl po pijaku to juz bedzie tylko gorzej??Co masz na mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tania Jania
strasznie mi żal takich kobiet jak ty, jesteś jeszcze młodą kobietą, wierzę, że nigdy nie jest za późno na zmiany i rozpoczęcie wszystkiego od początku, zasięgnij rady u jakiegoś prawnika na temat wysokości ew. alimentów dla ciebie i dla dzieci bo sądzę, że jeżeli nie pracowałaś bo zajmowałaś się dzieckiem to masz podwyższone alimenty, zastanów się jak mogłabyś się usamodzielnić, może jakaś ciocia, babcia mogłaby ci pomóc, może wróciłabyś do pracy, przykro mi ale nie wierzę, że on nagle przestanie cię okłamywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolki
czuję, że ty nie chcesz go zostawić, nie masz na to siły, będziesz się złościć ale i tak będziesz bezsilnie czekać na jego uwagę, jak na ochłap, sądzę, że dojrzejesz do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswhgswdeufygfsedyugfc
no wlasnie...tesciowie pracuja, nie moga mi pomoc w opiece nad dzieckiem, moja mama jest ciezko chora i jej pomoc tez odpada..nie mam jak sie zalapc do pracy, nie mam co z dzieckiem zrobic. Pracowalam wczesniej w kilku miejscach, ale obecnie nigdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswhgswdeufygfsedyugfc
fasolki, masz poniekad racje....jestem za slaba zeby go zostawic, tzn moze bardziej za dobra...jak pisalam dalam jedna szanse bo uwazam ze kazdy powinien ja miec...ale nast juz nie dam, niewiem gdzie pojde, co zrobie, niewiem.... ale na dzien dzisiejszy jest mi zle bardzo:( Juz bylo dobrze kiedy znowu wypil piwko i wrocil pozniej...on mowi ze to ja wyolbrzymiam i jeszcze ironicznie dziekuje mi za zaufanie ktorego nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belka elka
autorko to ty pisałas kiedys ze sie spoznia do domu i bałas sie ze cos mu sie stało, poziej wrócił pijany, prrzeszuałas mu telefon i dowiedziałas sie ze po pijaku pisał do jakiejs laski do której kiedys zarywał????? to ty prawda? macie dwoje dzieci zostaw go dziewczyno nie jest ciebie wart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×