Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aswhgswdeufygfsedyugfc

maz mnie wkurzyl, zranil, jest beznadziejny

Polecane posty

Gość fghjk
jesteście na dwóch różnych poziomach przeżywania facet różni się od kobiety w tym względzie, ale tu wydaje się, że różnica jest głębsza ty jesteś wrażliwa i myślisz kategoriami z "wysokiej półki" - wiara, zaufanie, miłość, wzajemne poszanowanie dla niego to pojęcia to puste dźwięki to raczej typ hedonisty i zawsze będzie wybierał to, co sprawia mu przyjemność o ile nie będzie obarczone zbyt dużym ryzykiem np. utraty dla niego czegoś cenniejszego a wiec będzie oszukiwał, kręcił i postępował tak by jemu było przyjemnie - czy to będzie dotyczyć kradzionych chwilek z inną kobietą, czy piwka z kolegami, czy co tam innego sprawiającego mu przyjemnośc i będzie kręcić, żeby nie ponosić odpowiedzialności, żeby dalej wygodnie i miło żyć i nie tracić nic a mieć wszystko - wszystko, co dla niego przyjemne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswhgswdeufygfsedyugfc
zalilam sie juz tesciowej, ona znala tamta sytuacje...mowilam jej o ostatnim, poradzila mi zebym sprobowala jeszcze to posklejac puki nie jest za pozno..a wiem ze trzyma moja strone. Mysle ze nawet nie wroci do domu, a przynajmniej nie wczesnie...oleje mnie i zostanie na popijawie...chociaz jak mu napisalam ze mi obiecal ze juz tak nie bedzie robil, min tak pil to napisal ze ok...niewiem co to mialo znaczyc. Ze om ze nie bedzie pil czy ok, ze mu zwisa co mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghj iza
ale przestań jęczeć! on nigdy nie będzie robił tak jak tego chcesz im bardziej będziesz jęczeć, tym bardziej będziesz mu się kojarzyć z tym co nieprzyjemne, sprawiające kłopot... z czasem będzie już tylko pozbyć się balastu w postaci kobiety, która wciąż marudzi i chce na nim wyegzekwować coś, co dla niego nieprzyjemne albo pozwolisz mu na jego przyjemności i będziesz robić dobrą minę do złej gry, albo bye bye tu nie ma co wciskać gadek, że cię zawodzi, że powinien się starać zdobyć twoje zaufanie - to dla niego zbyt nudne i ciężkie do udźwigbnięcia a on przeciez nie traktuje tego jako wartość samą w sobie - mam na myśli wspólne życie w poszanowani, zaufaniu... daj se z nim spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswhgswdeufygfsedyugfc
chodzi ogolem oto ze nia mialam powodow, dowodow a nawrzeszczalam na niego ze sie spoznil, ze gdzies byl...on twierdzil ze w pracy, nie mialam powodow zeby sadzic inaczej, czasem bywalo ze musial dluzej zostac w robocie, ale widzac jak jest po piwku cos we mnie peklo i po prostu juz jedna mysl w glowie, wszystko wrocilo. I nawrzeszczalam na niego, no moze nie nawrzeszczalam ale nawrzucalam mu ze mu nie wierze ze bym w pracy i takie tam...a on nie probowal nawet mnie porzekonac tylko od razu ze o co mi chodzi, ze byl w pracy naprawde i ze jak nie chjce to nie musze mu wierzyc..i potem sms ze dzieki za zaufanie... No ba....zaufanie...jakie sie pytam???Skad??W sklepie mam kupic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×