CZY RODZINA MOŻE ZATRUDNIĆ RODZINĘ NA STAŻ?

Koleś chce zatrudnić ojca w firmie na staż (ten dla osób powyżej 45r.ż.),oczywiście to pic na wode i on tak naprawdę tam nie bedzie robił tylko bedzie z dupa w domu siedział,a pup bedzie mu płacił. Można rodzine zatrudniać?

ja jestem na stazu u rodzonego brata

czyli można tak?

na stazu jestes w firmie przeciez

no widocznie mozna:)

można tak i jest to baaaardzo często praktykowane. Tylko na wniosku do UP muszą znaczyć ze KONIECZNIE ciebie chcą na ten staż.No a ty musisz być zarejestrowana w urzędzie pracy .po rozumiem ze o staż z up Ci chodzi?

no to luzi , nic tylko składac wniosek o staż, ale zbliża się koniec roku więc nie wiem czy przyznane będziecie pozytywnie wniosek rozpatrzony, w tym okresie urzędy mają "problemy" finansowe lepiej z poczatkiem roku sie starac

boli cie to ze ktos idzie na ten staz? przeszkadza ci? zazdroscisz?

kurcze martw sie o siebie a nie patrz na innych :O jak jest taka mozliwosc to logiczne ze ludzie korzystaja !!!!

może zacznij ubolewać nad tym że Państwo okrada ludzi a nie interesuj się tym jak ludzie mogą okradać państwo. Każdy tu orze jak może, jakby było inaczej nikt nie musiałby kancić

ale jego ojciec ma kase! Robi na lewo i jeszcze do MOPSU ZAPIERDALA PO ZAPOMOGE I PAŃSTWO MA PŁACIĆ TAKIM KRĘTACZOM!

zastanów się kto tu kogo okrada!

nie oceniaj, nie do Ciebie to należy.Nie bierz na siebie złej karmy tych ludzi.Ty będziesz marnieć a oni rozkwitać. Zobaczysz przyjdzie dzień, że stracą to co mają i jeszcze więcej.

nie wkurzałabym się tak gdyby nie to że koło mnie mieszka samotna matka z dziećmi! Pup Pracy dla niej nie ma,dla oszustow jest

a moja kolezanka jak sie rpzyznala, ze do brata na staz chce isc to jej kategorycznie odmowili bo tak nie mozna. wiadomo, zemnostwo ludzie scieme wtedy odwala

to bądź "dobrym aniołem stróżem " i zgłoś to do odpowiednich służb, niech zrobią inspekcje czy aby na pewno ta osoba jest na odpowiednim miejscu o odpowiedniej godzinie.Jeśli tak nie jest to będą musieli zwracać całą kasę którą urząd im zapłacił za ten "staż"

no ci w pupie (hehe) to też krętacze,wiem o tym.

w PUP'ie nie ma dobrych robót, to same ściemy wiem bo pracowałam tam kiedyś i to w pośrednictwie. Ta oferta co trafia do UP to jest od dawna nie aktualna a trafić musi "dla picu" i trzeba tych biednych ludzi wysyłać do takiej ściemy , eeeh nie miałam sumienia, nie robiłam tak jak chciały te stare pindy wyjadaczki inspektorki i mnie zwolnili :(

Na szczęście jest coś takiego jak dziennik stażu i codziennie trzeba się podpisywać np. o 8 rano w tej firmie. Później chodzi jakiś jeden typ i to wszystko zgarnia. Są też kontrole, które chodzą sprawdzać (mogą, ale nie muszą), czy ktoś rzeczywiście pracuje. Omija się jedynie Urzędy i inne państwowe dziwadła. W razie niestawienia się chociaż jeden dzień na stażu należy zwrócić to, co już otrzymał dany delikwent oraz tyle ile by się dostało przez całość stażu jako kara. Pracuję w PUP :P.

Mi niestety UP (Warszawa) odmówił stażu mojej mamie (50+) u mnie w firmie - powód - miejsce zameldowania firmy oraz zamieszkania stażysty - ten sam dom. Po złożeniu wniosku do UP (listopad 2015) przyjechał miejsce pracy obejrzeć facet z UP, zrobił fotografie, spisał raport, który musiałam podpisać. Powiedział, że UP ma audyty i muszą bardzo dobrze sprawdzać zanim dadzą staż komuś z rodziny. Powody podałam takie: moje mama jest od 5 lat bezrobotna i nikt jej nie zatrudni, u mnie w firmie nauczyłaby się obsługi komputera. Potrzebny jest ktoś zaufany do pracy, gdyż firma znajduje się w miejscu zamieszkania itd. Niestety te wszystkie argumenty nie pomogły. Pani w lokalnym Urzędzie Pracy była zdziwiona, że nie przyznali, powiedziała mojej mamie, żeby składać ponownie, że muszą dać... no ale.. TAK to wygląda.