Czy Poslac Dziecko Do Elitarnej Szkoly?

co sadzicie? o to maly scenariusz. Mieszkamy w USA, Chicago ( to dla tych ktorzy odpisujac na ten post maja dokladne pojecie na temat realnosci w usa) Przynalezymy do tej sredniej klasy spolecznej, czyli majac czworke dzieci, 3 letniego chlopca i 5-cio miesieczne trojaczki ,(trojaczki to wynik naturalnej ciazy, do tej pory nie mozemy uwierzyc ze wlasnie nas natura wybrala, na prawde nawet nie ma zadnych takich przypadkow w naszych rodzinach) nie dostajemy zadnej pomocy finansowej od panstwa bo maz za dluzo zarabia (wg. tabeli o $100). Wiec ja niepracuje tylko wychowuje dzieci a mieszkamy w malym mieszkanku od takim idealnym na 3 gora 4 osoby. Chcielibysmy zapewnic dzieciom dobry start w zyciu i wyslac ich do dobrej szkoly w dobrej okolicy. Wiec kupic dom nie bylby duzy problem. Natomiast aby uczymac caly standard (szkola, splata za dom,itp) musielibysmy obydwoje pracowac, prawdopodobnie miec jeszcze extra prace, poprosic babcie zeby opiekowala sie dziecmi bo na nianie nas nie stac i wstajac rano do pracy jeszcze wycieralibysmy pot z czola z poprzedniego ciezkiego dnia. Podczas gdy rezydenci w tejze okolicy (Hinsdale,IL) z lekka reka wydawali by na wyjazdy weekendowe swych pociech na narty w odlegle i drogie rezorty... powiedzcie czy warto czy po prostu zaoszczedzic sobie stresow i puscic dzieciakow do normalnej szkoly gdzie chodzi cala reszta, prawdopodobnie wiekszosc sredniej i tej biedniejszej klasy spolecznej???

chcialam tylko dodac, ze zapraszam wszystkich do dyskusji czyli i tych ktorzy takze mieszkaja w Polsce. Po prostu chce uslyszecrozne opinie i rady! Dzieki!

skoro wszyscy moga sie wypowiadac:)to mysle,ze do normalnej szkoly powinnas poslac dziecko.

Nie wiem jak to jest w stanach, może po tej elitarnej miałoby lepszą przyszłość, ale z drugiej strony wypruwać sobie żyły i codzienne nerwówki, zabieganie i brak czasu raczej dla dziecka dobre nie będą.

no ja tez uwazam ze do normalnej szkoly wtedy bedziecie mieli czas dla dzieci jesli beda zdolne rowniez dobrze sie wyksztalca ale ja na relaiach w usa niestety nie znam sie :)

a i jeszcze pamietaj ze masz 4 dzieci tamte tez bys musiala poslac do elitarnej szkoly nie wiem jak dacie sobie poziej rade ale trzeba liczyc sie z tym iz w tej elitarnej szkole moga byc jakies b.drogie wycieczki i wtedy chcialabys by twoje dziecko odstawalo od innych ? nie wiem , no naprawde nie wiem , moze za elitarna szkole normalna szkole ale jakies dodatkowe kursy jezykow , jazdy konnej jakiegos sportu itp

albo poszukajcie dobrej panstwowej szkoly. nie wiem jak jest w Twojej okolicy ale ja mieszkam w ny na long island i tutaj sa rozne szkoly w zaleznosci od rejonu. przenieslismy sie z queens na long island wlasnie dla synka bo tutaj jest spokojniej a w przyszlosci lepsze szkoly. akurat tutaj gdzie mieszkamy szkoly maja wysoki poziom w porowsnaniu do niektorych w okolicy. i mowie o panstwowych szkolach. rodzice pomimo ze maja sporo kasy to wysylaja dzieci do tej panstwowej szkoly. na podjecie decyzji masz jeszcze 2 lata wiec sporo czasu. ale pamietaj ze jak poslesz jedno to powinnas poslac i pozostala trojke do prywatnej. kuzynka wysylala swoje dzieci do katolickiej szkoly. nie wiem czy placila i czy poziom byl lepszy (niby tak ale to bylo juz wiele lat temu i nie jestem w temacie) ale tez sie mozesz w katolickich zorientowac jesli cie takie w ogole interesuja.

Mieszkajac w tej okolicy nie placilabym za szkole extra. Po prostu wszystko byloby w podatkach rocznych oczywiscie na tyle duzych ze pewnie wypruwalibysmy se zyly. Musze powiedziec ze wasze opinie zmieniaja moj tok myslenia. Rzeczywiscie drogie wycieczki szkolne, na ktore na pewno nie byloby nas stac, lezka zawsze z oka by poleciala... ...ale chtnie czekam na wiecej opin...

Daj do normalnej, wolny czas możecie wtedy poświęcić dzieciom. W elitarnej szkole też sie dziecko może nie uczyć w ramach buntu. Myslisz, ze dzieciaki wolą zamienić szczęśliwe dziecinstwo na szkołe dla snobów? Ewentualnie pomyślcie o dodatkowych kółkach zainteresowań itp.

przenies sie do school district ktore jest dosc dobre nie wszystkie szkoly publiczne sa zle zalezy od rwejonu chyba prawda? nie ma sensu wyprowac sobie zyl, lepiej zapisac dziecko na zajecia dodatkowe (takie super u najlepszych nauczycieli) i odkladac pieniadze na dalsza nauke (w koncu studia w usa kosztuja niemalo).

gdy bylismy za granicą firma meza zafundowala nam naprawde elitarna szkołe, o fantastycznym programie, genialnych nauczycielach I to zupelnie zmienilo moj pogląd na to, jak dobre moze byc nauczanie. Fakt,ze szkola elitarna moze dla kazdego znaczyc co innego. W naszej , mimo,ze byly tam tez dzieci milionerow panowala absolutna tolerancja, mundurki, dzieci byly bardzo mile i kulturalne , chetne do pracy a nauka na bardzo wysokim poziomie. Fakt, nie bylo to w USA i byla to szkola miedzynarodowa. To byl znakomity start w zycie . Byli uczniowie studiuja na najlepszych uczelniach swiata. Wazam,ze nigdy nie nalezy oszczedzac na edukacji i wychowaniu, jesli jest taka mozliwosc. Tyle,ze szkola ma byc naprawde dobra , musiz znac jej program, nauczycieli, dalsze losy absolwentów. W USA im lepsza szkoła, tym lepiej przygotuja dzieci do egzaminów na studia (SAT), a to ma wpływ na ich cale dalsze zycie