kto się zna na interpretacji cyklu, potrzebuję pomocy....

jest tu ktoś taki?

sprawa jest następująca: od prawie dwóch lat obserwuję swoj cykl, okresy miałam przez ten czas w miarę regularne. Zawsze temperatura mi wzrasta i po ok 2 tygodniach spada i wtedy jest okres, więc zawsze wiem co do dnia kiedy go dostanę. wcześniej jako bardzo młoda dziewczyna miałam długie cykle i dość nieregularne. Teraz sytuacja jest taka, ze mój cykl już trwa 45 dzień temperatura jest podwyższona od dwóch tygodni i na razie nie spada. Są plamienia przed okresem, bolące piersi i bóle podbrzusza, te rzeczy mam zawsze przed okresem. Kiedy mogę się spodziewać spadku tej temperatury? Powinnam już dostac na dniach prawda? Tak przynajmniej wynika z obserwacji... Ciąża jest wykluczona, bo nie współżyłam

może masz problemy hormonalne, najlepiej idź do gin :) ja mam spore problemy hormonalne, torbiele itp... jutro idę na badanie hormonów. pozdrawiam :)

oczywiście wybiorę się do ginekologa. Na razie chcę tylko wiedzieć, czy na podstawie tego cyklu jaki opisałam mogę dostać za dzień dwa okres, bo strasznie mi zależy żeby nie mieć pod koniec przyszłego tygodnia....w sumie wg objawów wyglada ze powinien być

to poczekaj spokojnie, a napewno przyjdzie. może miałaś jakiś wielki stres ostatnio, albo chorobę

raczej właśnie nie miałam ani jednego ani drugiego....czy może wiesz coś jak wyglądają takie badania na poziom hormonów u ginekologa?

Badanie poziomu hormonów z krwi robi się w labolatorium, jutro idę pierwszy raz. u mnie jest też tak że podejrzewam ciążę chociaż okres wystąpił a beta hcg cały czas 0,1. mam juz schizy jakieś, dlatego też to jutrzejsze badanie idę robic...

U mnie jest niemożliwa ciąża, ale własnie chcę zacząć współżycie z partnerem, więc tym bardziej chciałabym żeby wszystko było w porządku, może mi przepisać tabletki jeśli innego rozwiazania nie będzie, choć osobiście wolałabym ich nie brać:O

wiesz tabletki zawsze jednak są najpewniejszą metodą zapobiegania, chyba że nzasz bardzo dobrze swój cykl i wogóle, ale zawsze jakieś komplikacje się mogą pojawic, sama widzisz. w sumie współżycia z partnerem jeszcze nie rozpoczęłam, ale były pieszczoty i nie wykluczam że coś mogło się 'dostac do środka'...

to raczej niemożliwe co piszesz że coś mogło się dostac:) wiem, tabletki niby najpewniejsze, ale właśnie chcialam się obserwować i kupić taki komputerek cyklu, znam się dosyć na tym, no ale najpierw oczywiście wyjaśnić tą sprawę z hormonami.....nie chcę się tabsami truć, ale może jak trzeba będzie to pobiorę przez jakiś rok

nie wiedziałam że są takie :) sama będziesz mogła sprawdzic kiedy masz owu, tak?

tak, poczytaj sobie np o Lady Comp albo Pearly - producent ten sam:)...skuteczność jest taka jak przy tabletkach ale jest przy tym zdrowo.....tylko to nie jest jakiś tam kalendarzyk itp....bardzo dużo czytam na ten temat, bylibyśmy zdecydowani to kupić, jeśli tylko nie musiałabym się leczyć tabsami anty właśnie

fajnie, może kiedyś też sobie taki sprawię :) u mnie sytuacja jest bardzo skomplikowana już od paru cykli więc nie wiem co myślec, lekarz chyba sam też do końca nie wie, zapisał mi tabletki duphaston ale nie wiem czy to coś pomoże ta terapia, zobaczymy... największy problem jest taki że mam te schizy ciążowe, bo naprawde nie było daleko do stosunku a zawsze coś na palcu mógł przenieśc

kiedyś tez brałam duphaston, w sumie było po nim całkiem ok tymi schizami się nie przejmuj...to są tylko schizy, wiem co mówię bo w tamtym roku przechodzilam coś podobnego, mialam nawet objawy ciążowe:O (to nie było z obecnym facetem, nie ufałam temu komuś, może to też w dużym stopniu dlatego)....facet nawet nie miał wytrysku a ja schizowałam i testy robiłam:O

ja też mam objawy ciążowe głównie piersi mnie martwią bo co cykl są inne. raz kłują, raz bolą, teraz swędzą, raz twarde, pare godzin później znów miękkie. nie wiem co sie dzieje naprawde, cały czas mam pryszcze na twarzy jak przed okresem. w ciąże mogłam zajśc jak juz 5 tyg temu, a ostatnie badanie robiłam 4 dni temu... no a chłopaka mam cudownego, jesteśmy razem już 2,5roku ale to zdecydowanie nie czas na dziecko.

a po duphastonie miałaś normalne krwawienia czy takie dziwne?

miałam normalne - regularne, ale problem plamień przed okresem jak był tak jest i po duphastonie również (choć może trochę mniej) mialam usg dopochowe i wszystko wyszło ok, ponoć to taka moja uroda, ale właśnie lekarka nie wspominała nic o badaniach na poziom hormonów....dlatego teraz sama się chcę tym zainteresować. Tak jak jest teraz to nie było już dawno żeby nie było okresu do 45 dnia:O Może to jakiś chwilowy wyskok z drugiej strony

u mnie tez lekarz nie proponował badania na poziom hormonów. a po duphastonie @ była dziwna, tzn silne bóle, zaczęło się od brązowego śluzu, potem dopiero krew, a trwała 1,2 dzień normalnie obfite krwawienie, 3 lekkie, 4 najmocniejsze... potem malało ale nie wiem juz co mam myśleć o tym wszystkim...

trzeba będzie zrobić jednak to badanie na poziom hormonów, najbardziej się boję że przepisze jakieś drogie leki albo takie gdzie skutkiem ubocznym będzie przybieranie na wadze:O Wtedy pewnie już w ogóle nic nie będę jeść, bo strasznie pilnuję diety, jest to dla mnie priorytet.....ale pocieszam się że na duphastonie nie przytyłam, kurde tak bym chciała ten okres dostac jutro albo pojutrze

a jak czujesz że dostaniesz? ja zawsze mam przeczucie którego dnia to będzie, ostatnio np miałam dostac w poniedziałek a czułam że dostanę we wtorek już pare dni wcześniej i tak było. Ja na duphastonie też nie przytyłam, ale u mnie to by się akurat przydało, bo jestem strasznie chudziutka :) Ale słyszałam że są takie leki, przy ktorych strasznie się tyje a nawet za dużo nie trzeba zjeść do tego.

Tak jak przeczytałam o twoim cyklu to jest z nim ewidentnie coś nie tak... po pierwsze jest za długi... po drugie czy wiesz kiedy miałaś owulacje? Bo generalnie zmieniać może się długość 1 fazy a druga faza powinna mieć cały czas tyle samo dni (mniej więcej)... Jeśli wydłuża ci się ta druga faza to może być coś nie tak z ciałkiem żółtym (nie zanika wtedy co by miało)... Generalnie musisz zrobić badania bo możesz mieć w przyszłości np problem z zajściem w ciąże. No i tabletki to nie jest najlepsze wyjście. Wg najlepsze są metody naturalne oczywiście połączone z prezerwatywą. Prawidłowo używana prezerwatywa nie ma prawa pęknąć.

no a ja jestem po badaniach. mam FSH za niskie, ale nie wiem co to może oznaczać.. A tak właśnie co do Twojego cyklu, to mając problemy z torbielami dużo o nich czytałam i właśnie może się tak zdarzyć że mimo że nie dojdzie do ciąży, ciałko żółto nie zaniknie i tworzy się z niego torbiel. Ja miałam torbiel z pęcherzyka.

a ja dzisiaj dostałam okres, także jak mi się skończy to idę do gina. Chcę uniknąć tabletek anty bo wiem że nie są zdrowe, poza tym im nie zaufałabym:O bardziej komputerkom, dzięki za rady dziewczyny:)