TO ZE MNA CZY Z NIM JEST COS NIE TAK....??????

nie kumam facetow...prosze powiedzcie mi czy powodem do urwnia kontaktu z dziewczyna moze byc to ze wasz kumpel dodam pijany kumpel wzial ta dziewczyne na kolana? nie moge go zrozumiec...chcac byc kulturalna, po spotkaniu z nim poszlam pozegnac sie z jego znjomymi, ktorzy nie chcieli mnie puscic, jeden z nich wzial sobie mnie na kolana, wcale nie chcialam tak siedziec, mowilam ze chce zejsc no i zeszlam. po tej sytuacji chlopak dal mi do zrozumienia ze nie chece sie juz ze mna spotykac, ze go szanuje, ze ona ma zasady, ze tak sie nie robi itp tylko ze ja mu sie na te kolana nie pchalam! nie wiem jak mam juz mu tlumaczyc... wkreca mi ze bardziej interesuja mnie jego kumple..boze... bardzo mi na nim zalezalo...:(

mowilam ze chce zejsc no i zeszlam. na zawal?

nie bede sie przed nim plaszczyc, mam juz dosc tlumaczenia sie... ale nie moge o nim zapomniec..fuck...

to straszne, wybacz ale potok lez nie pozwala mi kontynuowac

to moze kleknij?

wcale mu się nie dziwie.

wiedzialam ze nie obejdzie sie bez tego typu komentarzy, dziekuje "zawsze szczery"

drobiazg

:o twoj kolega sie w tobie podkochuje. nie widzisz tego? gdybys byla dla niego tylko kolezanka to nie urwalby kontaktu z takiego powodu.. widocznie nerwy mu puscily i mial juz dosc udawania ze zalezy mu tylko na "przyjazni"

przesadza, moze i dobrze się stało, później wszędzie by widział problem, nie cierpie takich typów

Life's a piece of shit, when you look at it....

prowo w pyte

sdsfdg - ja sie z nim spotykalam, na parwde myslalam ze bede mogla z nim stworzyc zwiazek. To nie jest zaden malolat, ma 30 lat i dziwi mi ze przez takie cos nie chce sie juz spotykac...to nie lekka przesada...?

kleknij i wtedy sie zapytaj

kleknij i wtedy sie zapytaj ale wczesniej posmaruj piersi lodem i pocwicz wydecie warg a la ibisz

nienawidze go. tęsknie za tym jak srał mi na cycuszki:(

,,jeden z nich wzial sobie mnie na kolana, wcale nie chcialam tak siedziec" gdybys naprawdę nie chciała to byś się tak łatwo nie dała. mogłaś pokazać, że masz swoje zasady, wtedy inaczej bym na to patrzył.

a przede wszystkim trzeba bylo ubrac majtki

czyste

znowy przyszliście rozpierdolic komuś topik ? To już jest nudne - tak samo jak wasze wydumane poczucie humoru , załóżcie sobie swój temat i tam nawzajem liżcie sobie dupy

niestety mam szorstki jezyk

szorstki lepiej zbiera

no i po lunchu

chlopaki a tym jezorem moze autorce pozmywacie gary?

mialem na mysli zmywak

zalamana a bylo tak najpierw kleknac przed kolega faceta i dopiero go dosiasc

jakbym sie spotykal z dziewczyna i ona siadalaby komus na kolana (sila cie zmusil?) to dalbym sobie chyba tez spokoj poki wczesnie, dziwne to dla mnie jakby on twoje kolezanki bral na kolana nie mialabys nic przeciwko temu? nawet jakby potem powiedzial, ze nie chcial zeby mu siadaly? :D

Ja bym zrobiła scenę:] Nie cierpię jak ktoś nieznajomy pcha w moją stronę łapy:/ I zapewne o to chodzi Twojemu chłopakowi. Widzisz kochana, to się dość często zdarza na imprezach, szczególnie z pijanymi i zbyt pewnymi siebie burakami. Trzeba umieć dać wtedy w pysk jak jest taka potrzeba. Ja jestem spokojną osobą, ale na takie akcje od razu reaguję. Przez co mój facet nigdy nie miałby powodów myśleć, że ktoś ot tak może pchać do mnie swoje śmierdzące łapska a ja będę siedzieć i patrzeć na to ze spokojem.

no i po lunchu znowu się spóźniłam

bojabojaboja - to sie tak szybko dzialo...a tam... stracilam go przez takie cos...