wypadanie włosów

Od pewnego czasu wypadają mi włosy. Wypadają garściami. Miał ktoś podobny przypadek? Kupić sobie jakieś tabletki wzmacniające włosy? Wybrać się do lekarza?

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne?

nie

up

Kup sobie jakieś tabletki do łykania, do tego dobrze by było używać kosmetyków z serii Radical. Jak powiedzmy po około 3 miesiącach nie zauważysz poprawy to idź do dermatologa :)

Ja miałam podobny problem, okazało się że miałam wysokie "aso" idź za wczasu na badania krwi, bo jeśli jest to co miałam ja, obetną Ci włosy całkiem na krótko, mnie się zrobiło z włosami jakbyś później jakbyś pokleiła włosy klejem :-/ zrób sobie badanie krwi :)

musi obejrzeć skórę póki czas

heh mam ten sam problem tylko ze mi przez zaburzenia hormonalne wyłaża wlosy po odstawieniu lekow. ja biore merz special wczesniej mi pomagały zawsze po 3 tyg efekt był, a teraz jakos powoli działają, robie sobie maseczke odzywcza z placenty raz w tygodniu, stosuje jedwab na koncowki, nie farbuje , nie prostuje, nie spinam w kitke, czy kok zbyt mocno. seria radical hmm miałam uzywalam przez 3 mce i do dupy zero efektow było, polecam ampulki z loreal z amineksil, kiedys stosowalam i mi pomogly po 1 miesiacu byl efekt teraz zamowilam i czekam na dostawe .

Goździczanka teraz to mnie przestraszyłaś, co dokładnie miałaś, jakieś inne objawy występowały?

bylam u dermatologa to polecil mi brac tabletki anty a nie moge ich brac. moze pobierz najpierw jakies praparety na wlosy przez 2 mce, a potem jak nie pomoga to zrob badania krwii morfologie, a jak by dalej wylazily to polecam sprawdzic hormony bo przez nie tez wlosy strasznie leca :(

No właśnie tylko zaczęły mi włosy wypadać, co prawda wszyscy radzili mi badania zrobić ale ja to zlekceważyłam, któregoś dnia obudziłam się rano i miałam włosy tak poklejone jakbyś klejem je posklejała :( poszłam do lekarza zrobili mi badania i okazało się że "ASO" miałam wysokie musieli mi je zbijać zastrzykami z 300 do 150 mi zbili.. Ale włosy które miałam aż do łokci musiałam na krótko zetnąć :( Ja nie mówię że masz to co ja, ale na wszelki wypadek zrób sobie badania, bo wypadanie włosów często wiąże się z jakimiś chorobami, chodź podkreślam nie zawsze;)

U mnie włosy wypadały dość intensywnie, ale dermatolog stwierdził, że to wina kiepskiej diety, stresu, przemęczenia i częstych zabiegów fryzjerskich. Dlatego zadbałam o wzmocnienie włosów od środka - zaczęłam łykać Biotebal, tak jak mi poradził lekarz, bo zawiera wysoką dawkę biotyny. Dodatkowo zaczęłam olejować włosy i myć głowę delikatnym szamponem. Mijają powoli 3 miesiące takiej "kuracji" i z włosami jest lepiej. Są mocniejsze, ładnie się błyszczą i co najważniejsze nie wypadają.

Pewnie zadziałał jak placebo :o

Kiedyś sama miałam ogromny problem z wypadaniem włosów... znalazłam tego bloga: 

wlosomaniaczkapl.wordpress.com 

znalazłam tam specyfik do włosów dzięki któremu moje włosy całkowicie ożyły