Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kropka...vv

Co robic zeby do niego nie zadzwonic, nie zlamac sie. HELP !!

Polecane posty

Gość a ja się nie
Kropka - wiec zrób jak ci napisałam. Poczekaj jeszcze troszkę i sama się odezwij.Ale nie przepraszaj skoro nic złego nie zrobiłaś:)I nie wmawiaj sobie ,ze on cie nie kocha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam do was pytanie
aha i do tej upartej kobiety wlasnie moj mezczyzna znow sie odezwal i powiedz ze zle robie widac ze mu naprawde zalezy bo martwi sie co sie ze mna dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka...vv
[zgłoś do usunięcia]czizas kropka...vv Ja mysle, ze on mnie jednak nie kocha. Gdyby kochal to by zadzwonil." czyli Ty go nie kochasz bo nie dzwonisz? czisas tak, tak. wlasnie ten jeden telefon mial byc wyznacznikiem i dowodem jego milosci ;) stwierdzilam rano : jak zadzwoni do 10 to znaczy ze kocha, aaa jeszcze z koniczynki sobie wrozylam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka...vv
No pewno w koncu zadzwonie, tylko najgorsze jest to ze zawczyczaj to wyglada tak dzwonie po klotni za jakis czas do niego: - no czesc - oooooo juz znalazlas pretekst zeby zadzwonic? albo - no czesc - czego chcesz alno - no czesc - nie mam czasu po czym laskawie oddzwania za jakies pol godziny.... zawsze pierwsze jego zdanie to wybitne podkreslenie mojej slabosci, jego wyzszosci i nie chodzi o to ze nie wiem jak powinna wygladac komunikacja w zwiazku, chodzi o jego bezczelny charakter....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam do was pytanie
to wspolczuje ci!!! a ty sluchaj dalej tej koboty zeby sie do niego odzywac i zeby dac sie ponizac trzeba miec swoja wartaosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka...vv
A i jeszcze jedno, wszelkie utarte opinie pt " trzeba dume schowac do kieszeni", "jedna strona musi byc madrzejsza", z czasem wychodza bokiem jesli to ty masz zawsze chowac ta dume, bo z czasem zapominasz ze ja masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam do was pytanie
no to ja ci to tlumacze do cholery trzeba znac swoja wartosc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka...vv
i masz racje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam do was pytanie
a ta sie na mnie rzucila ze dziecinna jestem halo!!!! czasem trzeba od sibie odpoczać i to najbardziej odswiadczeni mowia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mtrix 00
mam do was pytanie "aa widzisz ja tu o nic nie pytalam tylko doradzalam z mojej perspektywy a nie znasz mnie kompletnie i nie wiesz jaka jestem kobietom wielu sie o mnie stara bo taka kobieta jak ja to skarb" Ale się usmiałem:) Wiesz mam 35 lat i powiem ci ,że znałem wiele takich kobiet ja Ty z wybujałym ego. Były takie pewne siebie niestety do czasu;) Oj dziwczyno z takim podejsciem daleko nie zajdziesz.A swoją drogą zastanawiam się którz tak sie o ciebie stara? Bo to tez jest istotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka...vv
No i wlasnie, wtedy czlowiek wie ze ma po co sie odezwac :) Ech u mnie to chyba trzeba skonczyc raz na zawsze i tyle :) Szkoda zycia :) I nerwow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam do was pytanie
a bardzo wielu no tak widzisz znam swoja wartość i tyle tak naprawde nie znasz mnie poprostu napisalm o tym bo ta kobitka mnie wkurzyla zazwyczaj nigdy o tym nie mowie i tym sie nie chwale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mtrix 00
Przeczytałem wszystkie posty i najciekawsze są wypowiedzi Pani mam do was pytanie;D Ale widać kolezanka uderzyła cię w czuły punkt bo wracasz do tego co napisała. jednak ja jako dojrzały i doświadczony facet musze przyznać rację. Boze strzeż nas od takich kobiet. Eh te kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka...vv
mtrixoo A ja wiem tyle ze wybujale ego, badz po prostu pewnosc siebie pomaga w zyciu... mow co chcesz. Taka osoba zawsze ma latwiej w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam do was pytanie
no dokladniej niz zakompleksione kobity tyrzeba znac swoja wartopsc i tyle a moj mezczyzna mnie kocha i wiem ze nie przestanie bo bardzo sie stram o nasz zwiazek nigdy bym go nie zdradzila choc milam morze propozycji zreszta on tez jest przystojniakiem i to wielkim:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka...vv
Boze strzeż nas od takich kobiet. haha - ale wy zawsze wlasnie do takich lgniecie !!!! i z takimi wiazecie swoje zycie.... i nie wmowisz mi ze jest inaczej p.s. ja to ta mietka, zakompleksiona, ale mowie na przykladzie moich znajomych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestesm na tak!
zgadzam sie z mam do was pytanie zna swoja wartosc musi byc piekna i madrą kobietom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A i jeszcze jedno, wszelkie utarte opinie pt " trzeba dume schowac do kieszeni", "jedna strona musi byc madrzejsza", z czasem wychodza bokiem jesli to ty masz zawsze chowac ta dume, bo z czasem zapominasz ze ja masz." jezeli spory wyjasniane sa na biezaco to nie musi dochodzic do takich sytuacji i targowania kto ma wiecej dumy albo kto jest madrzejszy. Jesli Twoj facet nie ma w ogole ochoty na poprawe waszych relacji, a Ty wolisz odstawiac fochy zamiast siasc i porozmawiac to moze czas sie rozstac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam do was pytanie
to dziekuje za taka miłą opinie na moj temat kropka wiecej wiary w siebie!! trzeba sobie radzic w zyciu jakos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mtrix 00
Mam do was pytanie- powiedz to swojemu lubemu:) Ok chciałem cos doradzić z męskiego punktu widzenia jako mężczyzny ale zniesmaczyły mnie wypowiedzi tej Pani. Wydaje się być kobietą nadpobudliwą i to strasznie. Wiec autorko słuchaj jej rad. Tylko pamietaj nie na kazdego mężczyzne takie zachowanie działa bo każdy jest inny. Jednego to kreci innego zrazi na maxa. Ok zycze Tobie miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam do was pytanie
jesli to z jego winy klotnia nie daj sie znow ponizyc ja musze spadac zycze ci powodze kropka i nie daj sie!!!!! a wszystkim innym pa zakompleksione kobity :D ide na sesje zdjeciowa tak to jest jak jest sie modelka bajj haha:DF

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga Kropko
Dobrze czujesz wewnętrznie, że to nie tak... Tu jakaś czizaz pisze o komunikacji. A ja się pytam jakiej komunikacji??? Tu wybitnie chodzi o udowodnienie faktu, że on może robić z tobą co chce. Ty i tak zadzwonisz. Odezwiesz się. Wybaczysz... Brrrrrr... Odwróc sytuację. Zachowałaś się chamsko wobec niego. Pomiatałaś nim. A później nie dzwonisz z przeprosinami, o nic się nie starasz, bo po co?? To on zadzwoni. On będzie się starał. Ty możesz robić co chcesz. Super, nie? - ON tak ma z Tobą, Kropko. I zadaj sobie pytanie. Naprawdę chcesz zadzwonić? Gdzie tu szacunek do siebie???? Nie dzwnoń. Daj sobie z nim spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doMtrix 00
ty jestes zakompleksiony facetem 'mam do was pytanie' ma racje,jest kobeta szanujaca sie a nie desperatka niepewna siebie, ale na takie kobiety ty nie masz szans!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mtrix 00
Mam do was pytanie- zyje w swiecie fantazji oj oj:) głupiutka coś mi się wydaje,ze ona nawet nie ma faceta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga Kropko
"jezeli spory wyjasniane sa na biezaco to nie musi dochodzic do takich sytuacji i targowania kto ma wiecej dumy albo kto jest madrzejszy. Jesli Twoj facet nie ma w ogole ochoty na poprawe waszych relacji, a Ty wolisz odstawiac fochy zamiast siasc i porozmawiac to moze czas sie rozstac?" Zgadzam się z druga częścią. Może czas się rozstać...? Ale nie można w tym przypadku mówić o wyjaśnianiu sporów, bo to nie SPÓR, tylko chamskie i bezszczelne zachowanie faceta, za które powienien i musi przeprosić i nie ma mowy o żadnym wyciąganiu ręki!!! Jak ktoś mi coś ukradnie, mam się pierwsza odezwać czy złodziej ma przyjść i przeprosić? No sorry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka...vv
czizas jezeli spory wyjasniane sa na biezaco to nie musi dochodzic do takich sytuacji i targowania kto ma wiecej dumy albo kto jest madrzejszy. Jesli Twoj facet nie ma w ogole ochoty na poprawe waszych relacji, a Ty wolisz odstawiac fochy zamiast siasc i porozmawiac to moze czas sie rozstac? wez tylko pod uwage, ze czasem w gre wchodzi cos takiego jak emocje.... i z nich czasem od slowa do slowa rodzi sie klotnia.... klotnie nie zawsze da sie wyjasnic na biezaco, bo jezeli czlowiek nadal odczuwa te same emocje to z proby godzenia wyjsc moze co najwyzej kolejna klotnia.... Jesli chodzi o dume to nie jest targowanie sie kto ma wiecej, ale nie wolno pozwolic dac sie zle traktowac, pomiatac. Takie rzeczy jak nieodzywanie sie, przeczekiwanie kto sie pierwszy odezwie, fochy, sprawdzanie charakteru drugiej osoby wystepuja w wiekszosci zwiazkow, no chyba ze jestesmy robotami i nie odczuwamy emocji. Oczywiscie kazdemu zycze, aby nigdy sie nie klocil, zawsze potrafil na zimno rozmawiac, ale wiadomo ze w zyciu nie zawsze tak sie da. Ja strzelam fochy? to chyba znamy rozna definicje slowa FOCH.... Ale z jednym sie zgodze, w naszym przypadku chyba jednak niezgodnosc charakterow bierze gore....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pomysl dla Ciebie, autorko. Co zrobic? Wykasowac jego nr telefonu z Twojej komorki, wszystkie smsy od niego i polaczenia. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu jakaś czizaz pisze o komunikacji. A ja się pytam jakiej komunikacji???" to takie cos co powinno miec miejsce w normalnym zwiazku, nie przejmuj sie wiele osob nic nie wie na ten temat :) jezeli dla Ciebie jest normalne ze po klotni jeden z partnerow sie nie odzywa, dopoki nie zrobi tego drugi to gratuluje. Nie wydaje Ci sie ze skoro obydwoje maja w dupie sprawe o ktora sie poklocili, a wazniejsze jest to, kto odezwie sie pierwszy, to zar tropikow sie skonczyl i zadne "przetrzymywanie" partnera nie ma sensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wez tylko pod uwage, ze czasem w gre wchodzi cos takiego jak emocje.... i z nich czasem od slowa do slowa rodzi sie klotnia.... klotnie nie zawsze da sie wyjasnic na biezaco, bo jezeli czlowiek nadal odczuwa te same emocje to z proby godzenia wyjsc moze co najwyzej kolejna klotnia...." klotnia jest normalna i potrzebna, wazne zeby obydwojgu pozniej zalezalo na jak najszybszym wyjasnieniu calej sytuacji (nie chodzi mi o to kto pierwszy wyciagnie reke) jezeli tego nie ma to jest dupa nie zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×