ZNajomosc z sympatii.Czy ma sens?

Kilka dni temu na sympatii poznalam faceta.Jest z mojego miasta ale obecnie od kilku lat pracuje za granica.Jak na razie nie planuje wrocic do poslki na stale bo jak twierdzi nic tu go nie trzyma.Przyjezdza za miesiac do polski na 2 tyg. urlopu i chcialby sie spotkac.I znow wyjezzdza.Codzziennie do mnie wiecorkiem dzwoni i piszemy na gg. Czy taka znajomosc ma sens.Warto ja kontynuowac.

Nie znajac ani Ciebie ani faceta to ciezko ocenic.

On otwarcie mowi ze szuka juz tej jedynej kobiety na cale zycie.Chcce sie ustatkowac, zalozyc rodzine.POwaznie mysli o zyciu.

spotkaj sie co ciszkodzi ja mojego tez poznałam na sympatii i juz rok mija

A co miał niby powiedzieć lasce, z którą ma zamiar spędzić krótki urlop ;) Ty też przecież nie powiesz otwarcie facetowi, że masz zamiar się z nim przespać ;)

Przeciez wiadomo ze nie pojde nim odrazu do lozka.Trzeba najpierw sie poznac.

Wiadomo. Ale jak gość ma dobry bajer to nawet nie zauważysz kiedy, jak i dlaczego ;)

Normalny zwykly facet.Zaden mega prystojniak.

Przeciez wiadomo ze nie pojde nim odrazu do lozka.Trzeba najpierw sie poznac." no niektórzy sie poznaja jestem Magda , jestem Piotr po godzinie sex :) no przeciez go poznałam :D

yp