moja kolezanka jest fałszywa

chodzilysmy razem do technikum, zawsze lubiła byc w centrum zainteresowania a ja nie bardzo więc dobrze sie dogadywałysmy. Czasem jednak było tak ze to ja byłam nr 1 i wtedy ja zazdrosc zżerała strasznie, pokazywała jakies fochy i czepiała sie wszystkiego, to ona musiała byc najlepsza i najładniejsza, była bardzo łasa na komplementy, teraz wyjechałam i ona piszac do mnie chwali sie co to ona nie stdiuje i jak z chłpoakiem mieszka i wypytuje sie czy mi sie układa i z praca i z chłopakiem i tylko wrecz czeka az cos sie posypie, dlaczego ludzie sa tak zawistni??.. ;/

nikt nic nie napisze?

wymysl cos takiego zeby ja zzarlo z zazdrosci

Ja bym jej specjalnie wciskała kity, jak to u mnie się zajebiście dzieje Podkoloryzowywałabym

powiedz ze za maz wychodzisz, zzielenieje ze nie wychodzi pierwsza ;)

widzicie tlyko ze ja nie jestem taka i prawda jest ze nie chce byc tsks jak ona, czasami juz z tego wszytskiego tez zaczynam jej źle zyczyc a przeciez nie powinnam..;/ to nie powinno tak byc by ktos czekał na Twoja porazke i tym sie dowartosciowywał..

po co sie nią trzymasz? jest zawistna to urwij kontakt. po co ci zmija w twoim zyciu? no po co?

a co do slubu to powiedziałam jej ze pewnie za 3 lata wezmę go a ona przede mna kilka dni w rozmowie odpowiedziała ze za 7 bo po studiach zeby zarobic( a prawda jest taka ze jest z chłopakiem dla kasy bo kiedy on skonczy studia to przerjmuje firme po dziadku) a juz przy nast rozmowie było ze bierze slub za 2 lata..;/

szczerze nie chce zeby zwaliła na mnie ze znajomosc sie zakonczyła przeze mnie, chciałabym jej pokazac ze źle sie zachowuje, było juz kilka kłotni, naprawde ostrych ale ona znajomych za duzo nie ma takich lepszych wiec przychodziła zagadywała i tak wracało do "normalnosci"

nie rozumiem takich kobiet jak ty. masz fałszywą glizde w zyciu a ciągniesz znajomosc bo czasami jest fajnie. ona z toba rywalizuje, kreci cie to? posluchaj rady i olej ją

kiedy ie wszytsko układa po jej mysli wtedy jest dobra kolezanka, naprawde. chce zerwac kontakt tlyko napisz mi w jaki sposób

jak w jaki? ile ty masz lat? Normalnie! nie dzwonisz do niej, nie piszesz, to trudne? napisze ci esa, nie odpowiadaj, zadzwoni, odbierz, bądź krótka, posluchasz co u niej, tak, nie, yhy, no - taka rozmwoa, chce sie spotkac- powiesz, sory, ale nie mam czasu, amm tyle spraw na głowie itp, w końcu zakuma. a sama sie do niej nie odzywaj. z doswiadczenia mówie ci- zadna to dla ciebie strata. a im mniej fałszywych ludzi w twoim otoczeniu tym lepiej dla ciebie. sama mówisz ze ona sie cieszy jak ci źle. po co ci ona?

tez mialam taka kolezanke lubiaca byc w centrum we wszystkim w ruchach usmiechu do innych z wypowiedzia ale lubiala gdy mi jest jej bardzo zal..zmyslala historie nie z tej ziemi a ja jej wierzylam bo chcialam wierzyc i ufac...lepiej uciekaj od niej wykonczy cie psychicznie wiem ze trudno sama mialam problem silna wola..uprzyj sie nie odpisuj zobaczysz ze jej taknie zalezy jak tobie to gra nie warta swieczki.jesli nie masz komu sie wygadac doradzic jak co sluze pomoca moge podac gg

nie wesz jak sie koktakt zrywa? NIE ODPISUJE SIE I NIE ODZYWA!proste jak drut

no własnie ja juz rteraz znajomych prawie nie mam bo wyjechałam za granice, kiedys była inna troszke i wie o moich sporawach nawet tych intymnych i emocjonalnie troche sie z nia zwiazałam dlatego do tej pory nie uciełam kontaktu ale teraz to zrobie, dzieki wsyztskim za odp

tez zwiazalam sie emcjonalnie ale naprawde postaraj sie ignorowac ja zobaczyc ze jej nie zalezy...taki typ.pociesz sie ze sa jeszcze prawdziwe kobietki ktorym mozna zaufac..poprostu mialysmy mniej szczescia..ale nie ma co stac w miejscu...zycie ucieka...a ktos tam czeka...

wie i sprawach intymnych i boisz sie ze rozpaple? coz miej nauczke na przyszlosc ze takie sprawy powinny byc twoimi sprawami którymi nie edzielisz sie znikim. jestes tam sama? no trudno mówie-lepiej byc samemu niz miec fałszywe przyjaciółki. moze jestem rpzeczulona,bo najgorsze gówno mi zrobila w zyciu wlasnie zaufana przyjaciółka która po prostu zazdrosciła mi wszytkiego. dobrze stało sie ze sie sama zdemaskowała. olej tamtą glizde, poczujesz sie lepiej. moze po czasie, ale z pźóniejzoabczysz sama ze to była dobra decyzja. Powodzenia!

Raju, dziewczyno, kiedy cię czytam, coraz bardziej mnie wkurzasz. Chcesz zerwać tę znajomość, czy nie:o Co ktoś ci jakiś dobry sposób poda, to ty swoje. Widocznie lubisz, kiedy ktoś cię poniża.

tacy ludzie jak twoja "kolezanka" zazwyczaj budza sie z reka w nocniku, bez znajomych. Oj znam takie glizdy..

najlepiej zerwij kontakt i bedzie po klopocie i nie ma sensu pokazywac ze robi zle , bo tacy ludzie sie nie zmieniają. Mam kolezanke z liceum, ja poszlam na studia a ona do studium, potem miala rowniez zaczac jakies studia ale wpadla z facetem ktorego nie kochala , sama mi mowila ze jest z nim z przyzwyczajenie i dlatego ze fajki i piwo jej kupuje . Wzieli slub . Teraz ja jestem na 5 roku a ona pracuje w sklepie spozywczym. Kiedy przyjezdzalam do miasta rodzinnego zawsze zapraszala na pogaduchy itd. ,sama przyznala sie ze "z matkami nikt nie chce juz trzymac" :O nawet do domu na chama mi sie zwalalala :O . Ja juz wiedzialam jaka ona jest ,falszywa i zawistna wiec unikalam z nia kontaktu. Potem na miescie dowiedzialam sie ze ona i jej mąż dupe mi obrabiaja :O . Dowiedzialam sie m.in. ze jestem nienormalna ,mam problemy ze soba bo wyyslilam sobie chlopaka :O podczas gdy mojego faceta poznala osobiscie :O Przed tym jak sie dowiedzialam ze obrabia mi tylek , odpisywalam na jej esy , potem przestalam i na szczescie juz sie odczepila ,ale jestem pewna na 100 % , ze chodzi i pierdoli na mnie glupoty :O

dzieki za pojezdzanie, naprawde tego mi tzreba, jakbyscie nie mieli wiecej znajomych to ciekawe czt łatwo byłoby wam z tej jednej "znajomej" zrezygnowac, ja zrezygnuje, od dzis 0 kontaktu wiec juz nie piszcie tak