jak zagadnąć niezanjomego faceta???

macie jakieś aporawdzone zaczepki???

"lubie od tylu"

?

Najlepiej żartem. Np. udawaj, że niby ma coś na głowie i chcesz mu to zabrać (ale coś groźnego, np. liść z gąsienicą - żeby nie było dziwne, że obca dziewczyna dobiera się nagle do jego głowy) i nagle pacnij go w czoło i od razu głośno zanieś się śmiechem (żeby nie miał wątpliwości, że to dowcip)

mogę go pacnąć waginą w to czoło ?

Ha, to już zależy tylko od Twojej sprawności, odporności na przeziębienie (jeśli chcesz to zrobić nie-latem) i tego, czy jesteś nowoczesną kobietą wyzwoloną, czy może jednak zaściankową kurą domową

fajansiarz...hehe. dpobre, czyli ma sie skapować na koneic , zę to żart?? a jak sie okzaże ze on nie ma poczucia humoru i nie zacznie gadki?

potrafię zrobić podwójne saldo z piruetem więc pacanie waginą nie powinno mi sprawić problemu

No jak się zna na dobrych żartach, to powinien się skapować. Ale to Ty już musisz ocenić, czy się zna Ryzyko porażki niestety zawsze istnieje i ciąży na podrywającym :o

no masz mozę jakiś sposób jak wybrnac z tego jesli oakże sie gburem??

.. może seksik ?

Wtedy masz z górki - olej gbura, związek z gburem nie ma sensu Chyba że chodzi o pieniądze. Wtedy ciężka sprawa, trzeba byłoby zrobić jakąś burzę mózgów na kafe i coś wymyślić

kurcze, bo spodobał mis ie koleś z mc donlada, sprztał sale ost jak byłam i nie wiedziałam jak zagadać..:/

Czyli nie chodzi o kasę. Chyba że pracuje w Macu dla niepoznaki Wiesz co, może też się tam zatrudnij i będziecie wtedy kolegami z pracy