Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Co ja mam zrobić???

Czy powiedzieć chłopakowi że mam ojca alkoholika???

Polecane posty

Gość Co ja mam zrobić???
Dobrze- ja też na pewno nie odwróce się od rodziny, od mamy od rodzeństwa, ale jego nie chcę znać, nienawidzę go!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co ja mam zrobić???
Mam 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co ja mam zrobić???
Dziękuję:). Mam nadzieję ze jakoś to wszystko się ułoży. Ale chłopakowi powiem, nie będę nic przed nim ukrywać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _margaretka_21
ja mam taki sam dylemat...ciagnie się juz on przez kilka miesięcy i dalej nie wiem co zrobic, bo czuje sie gorsza od innych...przeczytałam to co pisał dominik-ma w tym troche racji-ja przez swoje kompleksy i przez świadomosc tego jakie mam życie nie potrafie sie z niczego cieszyc, nie potrafie o tym powiedziec chlopakowi bo on takiej sytuacji w domu nie ma...jestesmy pod tym wzgledem z 2 zupełnie różnych światów, najlepszym rozwiązaniem wydaje mi się po prostu odejsc od niego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _margaretka_21
nikt nic nie poradzi?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co ja mam zrobić???
Witaj margaretka:). No ja mam ten sam dylemat, Chciałabym mu to powiedzieć ale boję się jego reakcji, wiem że mnie kocha ale boję się mimo wszystko powiedzieć mu prawdy. Na pewno nie zerwę z nim, zbyt mocno go kocham. Ty też nie zrywaj z tego powodu ze swoim chłopakiem, bo to nie jest wyjście, trzeba powiedzieć prawdę, w związku nie można miec tajemnici, a to że ojciec jest alkoholikiem prędzej czy później wyjdzie na jaw, więc najlepiej powiedzieć prawdę, choć to trudne. Ja muszę się zebrać i powiedzieć mojemu o tym. I ty kochana również:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _margaretka_21
tak masz rację...tylko ja się zbieram już od długiego czasu i ciągle brak mi odwagi...a druga sprawa jest taka że nawet nie mam warunków żeby zaprosić chłopaka do domu, nie mam własnego pokoju, wszystko jest stare i poniszczone bo nie ma pieniędzy...jak sobie o tym wszystkim myśle i zestawiam to z tym że on żyje w innym świecie to po prostu brak mi sił...boje się że on mnie w końcu odrzuci, bo na co komu córka alkoholika w dodatku biedna:( wstydzę się tego i nie wyobrażam sobie gdyby miał mi zrobic niezapowiadzianą wizyte w domu, chyba wolałabym wtedy umrzeć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem, którego chce
przecież nie Ty pijesz, a twój ojciec, nie rozumiem dlaczego miałby Cię zostawic, a jeżeli już zostawi to uwierz mi dobrze się stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała...
oj jak ja was dziewczyny rozumiem :(( ojciec zminił nasze życie w g....o....mam 25 lat, nie mam faceta bo wydaję mi się, że nie zasługuje na nikogo,po co i ktoś miałby być ze mną....nie użalam się nad sobą, po prostu chcę wygadać....jestem nieśmiała, mam niskie poczucie własnej wartości,czuję się gorsza od innych...ii przezywam bardzo gdy ktoś mnie nie lubi, nie zauważa...wiem, że jestem atrakcyjna ale co z tego,nie chcę nikomu zmarnować życia,wybieram samotność ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nikt_taki:(
podnoszę temat, dziewczyny z takimi problemami odzywajcie się tu, wspierajmy się razem w gorszych chwilach kiedy już całkiem brak sił...ja podjęłam decyzje o rozstaniu z moim chłopakiem, nie wiem tylko jak mu to powiem żeby go nie skrzywdzić, tak będzie lepiej dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co ja mam zrobić???
Witajcie dziewczyny:)🌼 Długo mnie nie było:). Wiecie była taka sytuacja że mój chłopak przyjechał do mnie i ojciec akurat pech chciał że był pijany:o, wiec B(chlopak) go zobaczył:o, straszny wstyd:o...ale co ja mogłam zrobić-nic. Posiedzieliśmy u mnie chwilę i pojechalismy do niego. No i cóż powiedziałam mu prawdę, że ojciec pije, awanturuje się(poprostu wszystko)...strasznie się bałam jak on zareaguje:(. Ale jak się okazało bez podstawnie:). Moj kochany jest bardzo wyrozumiały, i nic to że mu powiedzialam, nie zmieniło miedzy nami:). Wręcz odwrotnie, bardzo się o mnie troszczy...wspiera itp:). Kocham Go bardzo:). Więc dziewczynki drogie, jeżeli macie taki problem jak ja, nie wachajcie się...powiedzcie chłopakowi prawdę, jeżeli was kocha na pewno zrozumie, i co najwazniejsze nie zostawi, a możliwe iż zrobi tak samo jak moj, będzie się o was troszczył, wspierał etc:). Bądźcie dobrej myśli, nie skreślajcie się. Bo to że któreś z rodziców nadużywa alkoholu, to nie jest wasza wina! I wstydzić powinna się ta osoba która pije a nie wy:). Będę tu zaglądać, trzymajcie się dziewczynki;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nikt_taki:(
ja mam taką blokade w sobie i tak niskie poczucie wartości, że nie potrafię tego chłopakowi powiedziec:( czuje sie gorsza od innych dlatego że mam takie życie, że jestem biedniejsza, że nie mam ładnego domu, czuje sie nikim, zerem, dnem...nie potrafie nic zrobic bo w niczym nie widze sensu, co to za życie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markotna_xyzzyx
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieckoDDA
nie ukrywaj tego, przeciez to nie Ty pijesz, tylko Twoj ojciec, nie ma sie czym chwalić, ale nie rob z tego tajemnicy...to wstyd, ale nie Twój, wyłacznie Twojego Ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markotna_xyzzyx
najlepej to chyba sobie odebrać takie nędzne zycie i zakończyć cierpienia jak nie widać poprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _bez_nadziejna___
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SoKinia
Na tej stronie można zamówić kilka poradników nt. DDA, uzależnienia od alkoholu, współuzależnienia... www.przemiana.otwarte24.pl Księgarnia Przemiana - Literatura uzależnień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marietta182
Mam podobny problem, nie wiem co zrobi...wiem że nie jestem wstanie opowiedziec o tym mojemu chłopakowi. Tak mocno mnie coś wewnętrznie powstrzymuje. Wiem, że nie powinnam budowac samej siebie tylko przez pryzmat tego kim jest mój ojciec, właściwe kim się stał. Przecież studjuje, mam własne wartości więc dlaczego mój chłopak miałby mnie oceniac tylko przez ten [pryzmat? A jednak same te próby uświadamiania siebie samej nie przynoszą skutków. On ju żsię zastanawi dlaczego nie zapraszam go do domu? Może nic nie mówic i zaczekac jak z czasem samo p[rzez przypadek się dowie, czy tylko to dla niego nie bęzie większym szokiem..nie wiem sama sięjuż wtym pogubiłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka
Mój ojciec pije od kiedy pamiętam... Od kiedy przyjechał z Niemiec(był tam w pracy przez kilka miesięcy) jest okropny! Nie ma go w domu całe dnie. Przychodzi i się awanturuje, wszystkiego się czepia, oczernia mnie przed bliskimi. Ja nie pracuję, w tamtym roku skończyłam szkołę, chciałam pójść na studia, ale...nie mogłam, bo ojciec wszystko przepijał, nie było mnie na nią stać. Jestem z chłopakiem od roku i jest naprawdę cudowny, lecz wstydzę się powiedzieć mu o moim ojcu-alkoholiku. Nie wiem co mam robić, nie wiem jakiej reakcji z jego strony się spodziewać. Rodzina mojego Ukochanego jest bardzo wspierającą, szanującą się rodziną. Na brak pieniędzy też narzekać nie mogą... A ja?... Taki nikt. Boję się, że gdy przyjedzie mój chłopak, mój tato będzie pijany i znów mnie zwymyśla. Boję się upokorzenia, ale z drugiej strony pragnę wsparcia z jego strony. Chciałabym móc mu się wypłakać w ramionach i o wszystkim mówić. Nie wiem co robić i jak co zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
Z doświadczenia wiem, że taka wiadomość wesoła nie jest - przykre, że dziewczyna ma w rodzinie patoli. Przykre też, że żadna mi o tym nie powiedziała - sam się człowiek musi wszystkiego domyślać/dowiadywać a że ja się pijaczków nie boję i lubię ich deptać na wszelkie możliwe sposoby to możecie sobie resztę dopowiedzieć. Przykre to co powiem, ale macie największe szanse gdy wyrzekniecie się patola. Ja wiem, że rodzina bla bla ble ale patologia nie będzie nigdy moją rodziną tak samo jak ulica domem. A takie "liczenie na chłopaka" to w praktyce wciąganie go w wasze rodzinne brudy, obarczanie patologią i problemami z niej wynikającymi. Dzisiaj faceci mają dość problemów i bez tego. A może wolicie, by wspólnie pili wódkę aż do nieprzytomności a potem spali po krzakach? Bo ze wszystkich facetów jakich znałem tylko ja potrafiłem powiedzieć ojcu mojej byłej "pie...ę ciebie i twoją podrabianą wódkę" - reszta się na mnie obraziła a potem chlała na umór. Czy powiecie czy nie i tak macie duży problem, który musicie jakoś rozwiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też jestem córką alkoholika.
Obecnie trzeźwego. Ja nigdy tego nie ukrywałam,że mój ojciec pije. Nikt chyba mnie też z tego powodu nie przekreślił. Czy jestem DDA- nie wiem, nie mam pojęcia z czym to się je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też jestem córką alkoholika.
,, dominik1000 Sam pochodzę z takiej rodziny i mam dwie siostry. Znam też inne przypadki kobiet z takich domów. Śmiało mogę napisać, że taka kobieta to najgorszy wybór. Twoje kompleksy go zabiją." Większej bzdury nie czytałam.Ja mam trzy siostry i trzech braci oraz kilkanaście koleżanek,których ojcowie chlali . Żadna z nich kompleksów nie ma, a wręcz przeciwnie twardo stąpają po ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dinnn
Dziewczyny to nie wasza wina że wasi ojcowie piją,nie możecie się za to obwiniać. Każdy normalny i wyrozumiały mężczyzna zrozumie waszą sytuacje i będą was wspierać i pomagać w trudnych chwilach,wiem to z własnego doświadczenia. Moja obecna sytuacja wygląda tak ojciec alkoholik,matka tez pije. Dla obojga wódka jest najważniejsza,a nie ich dzieci. Mam siostre,oboje jesteśmy niepełnoletnie,zostałyśmy same,bo rodzice nas zostawili jakiś rok temu,same musimy sobie radzić z problemami,nie interesują się nami,nie pytają co u nas,czy jesteśmy zdrowe,nawet o szkołę się nie zapytają. Raz na jakiś czas rzucą nam 'reszte od picia' i musimy sobie radzić. Nie czujemy się gorsze od innych,nikt nie ma prawa nas osądzać za błędy naszych rodziców. Ważne jest to co my robimy,jak my się zachowujemy,jak dzielnie idziemy przez życie mając od urodzenia beznadziejną sytuacje rodzinną. Jesteśmy silne, kończymy szkołę z wysoką renomą, ja dalej wybieram się na studia,siostra zapewne też. Nie można się użalać nad sobą,ani popadać w kompleksy,trzeba iść dzielnie dalej przez życie. Teraz może jest okropnie,ale poprzez własny wysiłek może być lepiej,o wiele lepiej. Przez swoje czyny stajemy się wartościowe. Nie wstydzcie się powiedzieć waszym mężczyznom o swojej sytuacji,lepiej powiedzieć prawde niż to ukrywać. Poza tym bardzo dużo możecie się nauczyć od swoich rodziców, widzicie jak piją,jak po alkoholu się zachowują i możecie dzięki im zachowaniu wyciągnąć odpowiednie wnioski i uczyć się na ich błędach,będziecie silniejsze i myślę że będziecie w stanie poradzić sobie w życiu w każdej sytuacje,jeżeli będziecie tego chciały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×