do ilu jest norma w cukrzycy ciezarnych????? blagam o pomoc

jedni mowia ze po godz do 140, inni ze do 130! to ile w koncu no i czemu raz lekarz mowi tak a inny inaczej??:( czy ktos wie??

upp

na czczo 105 a po posilku 2 godz 140. to moje dane od 2 lekarzy

Ja mam zalecone mierzenie godzinę po posiłku. A normę do 130

aha i jeszcze laboratorum tez mi podalo takie normy jak pisalam wyzej

no własnie ja mam po posilku do 130 godzina. a niewiem czemu inni maja lepiej bo do 140 2 godziny. akurat tak zawsze by mi wychodzilo dobrze a do 130 nie wyrabia sie czasem cukier:(

ja miałam na czczo do 105, a po 50g glukozy po godzinie do 140

a zalezy o co pytasz czy o test glukozowy czy o mierzenienie cukru np glukometrem. Bo jesli o test glukozowy to sprawdza sie po 2 godzinach i norma to jest 140, a jesli chodzi o mierzenie glukometrem to u kobiet w ciazy mierzy sie godzine po posilku i norma powinna byc do 130, ale jesli ci przekracza nie jest to jednoznaczne z cukrzyca, ja tak mam, test mi wychodzi poprawnie ale czasem mam cukier wyzszy niz 130.

mrofeczkaaaa , pytam o mierzenie glukometrem. ja po teście na gluzkoe 50g mialam 141mg i tez nie było żle, natomiast po godzinie mierzenia glukometrem wychodzi czasem poza 130 nawet do 150. ale szybko spada. wlasnie niewiem czemu tak jest. i czy jest ta cukrzyca czy jej nie ma ? ?:(:(:(

CHODZI MI TYLKO O MIERZENIE GLUKOMETREM W DOMU, NIE O TEST NA GLUKOZĘ :) i dlaczego to jest takie sprzeczne test niby ok lekko bo o 1 ponad normę a tu tak skacze:(

moze jeszcze sie ktos wypowie kto się na tym dobrze zna? :)

uppp

do góóoory

Witam, mam cukrzycę ciążową i prowadzi mnie lekarz z wojewódzkiej poradni cukrzycowej. Informację jakie tam otrzymałam: na czczo - do 90 a godzinę po posiłku - do 120. Pozdrawiam

to jeszcze gorzej, jak tu w ogole jesc przy 120 :(? masakra

u mnie jest tak: czasem godzina po posiłku wynosi przypusćmy 134 po kolacji. norme mam do 130. ale kłując się za kolejne 10 minut jest juz np 89. no i co tu myslec?:( decydują minuty?!! minuta w ta i tamta masz wiecej czy mniej i juz wpadasz w panike. chore to!

przeciez nie kazdy siedzi z zegarem w reku i mieszy co to sekundy! a jesli 5 minut robi juz duza roznice i spadnie o 10 ?? i juz jest ok? bez sensu

zależy od tego co i ile zjesz, od tego czy sie stresujesz czy nie i od wielu innych czynników. to jak z ciśnieniem, nigdy nie bedzie to jedna wartosc, zawsze rozne. ma sie to miescic w okreslonym zakresie i juz. sprawdz po jakich posiłkach Ci najbardziej skacze i ich nie jedz po prostu.

tak, decydują minuty. Po to właśnie są normy. U cukrzyka ten cukier też spada, ale wolniej. U Ciebie insulina nie działa prawidłowo, chociaż nie ma tragedii

Hmm... Norma na czczo: do 100. 1h po posiłku (licząc oczywiście od zakończenia posiłku a nie od początku jedzenia) 125-130. Jeśli przekraczasz o kilka stopni to nic się nie martw. A jeśli właśnie tak jak piszesz, że czasami skacze pod 150 to już powinnaś uważać na to co jesz. Jednym skacze po pieczywie, innym po ziemniakach, a jeszcze innym po serach, każdy jest inny i na każdego wszystko inaczej wpływa. I nie musisz całkiem eliminować danego produktu z diety, tylko do ograniczyć, np.zamiast dwóch łyżek ziemniaków, zjedz jedną, a nadrób to mięskiem lub warzywami.

Aha, i nie kłuj się niepotrzebnie ponad miarę, bo paluszków szkoda ;]a jak pójdziesz do lekarza to on Ci wszytsko wyjaśni, na razie tylko mierz i zapisuj wszystko ;] przy mocno podwyższonych wynikach zapisuj co zjadłaś.

ja też mam cukrzycę ciążową :/ jestem pod opieką poradni cukrzycowej. normę mam do 140 po godzinie od zjedzenia posiłku. cukier mierzę sobie glukometrem na czczo, po śniadaniu, obiedzie i kolacji. dodatkowo wstrzykuję sobię insulinę bo bedąc tylko na diecie zaczęłam chudnąć i w moczu pojawiły się też ciała ketonowe :/ co było oznaką zbyt drastycznej diety. lekarka odrazu po wynikach badań zorientowała się, że boję się jeść by nie przekroczyć cukru :/ i miała rację. po 2 malutkich kromkach chleba cukier miałam po godzinie 167 :/ teraz po insulinie jest znacznie lepiej :) mogę zjeść więcej niż to co jadłam tylko na diecie. na mnie bardzo źle działały takie produkty, tzn. podnosiły szybko cukier - białe pieczywo, pieczywo ciemne (trzeba na nie uważać bo niektóre karmaelziowane jest cukrem by mieć taki właśnie kolor), ser żółty, masło, kawa zbożowa. za to do obiadu rewelacyjnie sprawdzają się różnego typu surówki i sałaty (ale nie surówki ze sklepu bo te też są sztucznie słodzone). ja robiłam sobię taką sałatę: sałata lodowa, pomidor, ogórek, cebula, oliwki, i to skarpiałam oliwą z oliwek. 2 ziemniaczki lub ryż czy kasza, mięsko gotowane, na parze lub z rękawa i dużo takiej sałaty. można się najeść i cukier tak nie szaleje :) a i dużo wody niegazowanej do popicia. aha - ziemniaki pure to bomba cukrowa. i jeszcze chciałam napisać, że ryż, makaron lub kasza takie aldente/nie dogotowane uwalniają dużo wolniej cukier niż takie ugotowane na styk :)

no i mi lekarka mówiła, że zapisywać mam zawsze to co zjadłam, bo po jakimś czasie sama zobaczę co mogę jeść a co dla mnie jest bombą cukrową :)

Też mam cukrzycę ciężarnych. Mi lekarka kazała mierzyć glikemię glukometrem na czczo, 1 godz. po śniadaniu, po obiedzie i kolacji. Co do norm, na czczo mam trzymać < 95 -100, po posiłkach do 140, ale optymalnie do 120 jest. Mierze tak od września i ostatnio mój cukier już nie szaleje tak bardzo, częściej mam mniej niż 100 niż wychodzę ponad 120. Rzeczywiście jak ktoś napisał, maksymalnie mogę zjeść 2 kromki ciemnego pieczywa, bo po trzech to już do 135 dojeżdżam, ale ostatnio znalazłam dobry chleb z małą ilością węglowodanów i za ten teraz się biorę :) Unikaj mąki pszennej, czyli białego pieczywa i cukrów prostych. Ogranicz ilość węglowodanów, czyli białego ryżu, białych makaronów, ziemniaków... No i jedz mniej a częściej - choć to bardzo trudna sztuka. Zauważyłam też, ze jak się zestresuję to cukier gwałtownie w górę leci.

Acha.... wszystkim z problemem cukrzycowym w razie nagłej potrzeby zjedzenia czegoś słodkiego polecam dżemy nie zawierające cukru :) Drogie, ale smaczne. Można nabyć w sklepach eko w działach produktów nie zawierających cukru :)

ja w razie napadu chęci na coś słodkiego pozwalam sobię na kostkę ciemnej czekolady :)

tzn. chciałam napisać gorzkiej czekolady :)

A wiecie może coś na temat dolnej granicy 1 godz. po posiłku? Bo jak tak mi spada poniżej 100 to nie wiem czy nie za mało....

jak masz poniżej 100 to dobrze, jak miałam kiedyś mierzony w poradni cukier po godz. po posiłku i miałam 84 to nic nie mówili :) myślę, że nie można przekroczyć dolnej granicy cukru tzn. 60 :)

dzieki za wypowiedzi. ja chodze do diabetologa tzn raz bylam ide w pon na kontrolę. jeszcze sie w tym gubie ale powoli jest ok tylko ilez mozna jesc gotowane mieso z warzywami?:( mi skacze po chlebie bardzoo, razowym tez, po smazonych mieskach juz nie, po ryżu nie. mam nadzieje ze nabiore jeszcze doswiadczenia, do porodu 2miesiace jeszcz:(