Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alien vs predator

Czemu w galerii zawsze czuje sie jak nieudacznik??

Polecane posty

Gość alien vs predator

Chce kupic jakies skarpetki to mi wcisna portki, chce jakiegos t- shita na lato to wyjde z szalikiem i czapka. Na dodatek te przebieralnie :o jakies takie ciasne, te halogeny w morde swieca, od tego blasku mozna sie przypiec. Zawsze czuje sie tam jak jakis zjeb, jakis brudas, mimo iz godzine wczesniej przed wyjsciem pucowalem sie od stop do glow i zalozylem wyprane ciuchy. Zawsze czuje sie tam jakis obskurny, szkaradny, spocony, zmeczony, smieszny :o Macie tez tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarinaaaaa
ja mam dokladnie tak smao od razu jak wyjde z domu i pojade do tej cholernej galerii czuje sie jak jakas kretynka ktora nie wieadomo poco tu przyszla wydaje mi sie jakby ludzie patrzyli na mnie i mowil co ty tu robisz ,racaj myc kible ..nie wiem skad mi sie to wzielo czuje sie jak jakas lamaga jak mala sarenka wsrod wilkow !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech mi dupa urośnie
ja mam tak samo, a najgorzej jest w przymierzelni i te ich światło, człowiek ma morde jak potwor,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alien vs predator
dokladnie, z tym patrzeniem mam tak samo, czuje sie obserwowany nawet jak w poplochu uciekne juz z tymi nowymi portkami do klopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalogowana furgonetka
a ja sie czuje zajebiscie i nie rozumiem was w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alien vs predator
z reguly jak juz wroce na chate i sie uspokoje, dochodzi do mnie co narobilem i po ch.j kupilem to co kupilem. Wtedy zaczynam wpadac w panike ale juz jest za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkolorowy
Mam podobne odczucia, tez czuje sie zawsze gorzej ubrana, jakas szara i nijaka...nie wiem, mam wrazenie, ze wszyscy patrza na mnie z gory i zawsze chyba tylko dla poprawy nastroju kupie jakies szmaty, ktore po jednym praniu wygladaja jak psu a gardla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrząc na wystawy
te wszystkie modne ciuchy to chyba większość tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam całe życie czuję się jak nieudaczniki i nie narzekam :D:D:D:D:D ba ja całe życie jestem nieudacznikiem i nie narzekam :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D: :D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D :D:D :D:D :D :D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D :D:D:D :D:D :D:D :D :D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D :D:D :D:D :D:D :D :D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D :D :D:D :D:D :D :D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D :D:D:D :D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D :D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D :D:D :D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D :D:D :D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D :D:D :D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D :D:D :D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D :D:D :D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D :D :D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D :D:D :D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D :D:D :D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D :D:D :D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D :D:D :D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wodny Opal
No, ja też dziwnie się czuję, bo rzadko kiedy latam po galeriach szukając nowych ciuchów, a w galeriach jest specyficzny klimat piękna, bogactwa i nieskazitelności. :) To jeszcze zależy jak się czuję, bo jak wydaje mi się, że dobrze wyglądam, to dobrze się czuję, ale jak mam zły dzień to mi się wydaje, że mnie sprzedawcy obgadują. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galeriofobka :)
O matko, a myślałam, że tylko ja tak mam! Wiadomo, przed wyjściem człowiek się zrobi (make-up, włosy, ciuchy itp.), spojrzę w lustro, ok jest dobrze. Idę, idę, idę,a w galerii szok.... Nagle czuję się jak uboga krewna ze wsi, mam wrażenie, że totalnie tam nie komponuję się. A jak jeszcze wchodzę do sklepu i widzę grupkę wystrojonych, wymalowanych z samymi rzeczami z listy must have obecnego sezonu, to już popij wodą.. Echhh nie wiem, czemu tak się dzieje, ale nie muszę chyba dodawać, że zakupy nie sprawiają wtedy przyjemności. Pozdrawiam wszystkich galeriofobów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarinaaaaa
wlasnie w przymierzalni nie moge na siebie patrzec bo wygladam przez te swiatla jeszcze gorzej niz w realu normalnie jak jakas brudna malpa o co chodzi ? nie rozumiem czemu tak caly czas mysle!=?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarinaaaaa
tez mi zakupy zadnej przyjemnosci mi nie sprawiaja wrecz przeciwnie kiedy musze sobie kupic cos to przezywam meczarnie baby zza lad dziwnie sie na mnie patrza jakbym mila cos ukrasc czuje jakby myslaly ze tam nie pasuje ze to wszystko nie dla takich ludzi jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tranzit
Złe oświetlenie. Ja nie wiem kto projektuje te przebieralnie. :) Ja już od 2 lat zbieram się na kupienie sobie pięknej, eleganckiej kurtki czy płaszcza, no i nie mogę się przemóc, żeby swoją nikczemną osobą wparować do markowego sklepu (z muzealną atmosferą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tranzit
czuję totalną inwigilację mojej osoby. w dodatku nie umiem szperać w tych wieszakach i niezgrabnie i wolno to robię. hehe. katorgi przeżywam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia85
OMG!! To jest nas więcej?? :) Te przymierzalnie w galeriach to jeden wielki dramat! Mimo makijażu twarz wygląda jak u Leatherface'a, który źle sobie maskę założył. Ciało sprawia wrażenie 10 kg cięższego, a każda nawet drobna niedoskonałość wygląda jak łuski u potwora z czarnej laguny. Mam tak jak Wy: przed wyjściem z domu wydaje mi się, że wyglądam dobrze, a po opuszczeniu galerii mam ochotę nieuważnie przejść przez przejście dla pieszych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarinaaaaa
myslalam ze w sklepach chca sprzedac te ubrania ale oswietlenia na to nie wskazuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona Łąka
W tych przebieralniach to nawet Wenus z Milo by źle wyglądała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajlabajla
Tez mnie zawsze dziwi ten 'klimat' w przebieralniach. Zadowolony człowiek, wiadomo, kupi wiecej lub cokolwiek, ale jak widzi w lustrze swoja wystraszoną twarz, to ma ochote nawiać do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarinaaaaa
tak dokladnie niedawno co przyszlam a juz mam ochote leciec do domu bo moja twarz przypomina twarz z horrorow zreszta czego sie nie dotkne w sklepach to wszytko upada i ludzie sie dziwnie na mnie patrza co za upokorzenie ale na szczescie nie chodze tam zbyt czesto:) to jedyne pocieszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztuka
piszcie, piszcie :D :D :D dawno się tak nie uśmiałam na kafe myślałam, że tylko ja tak mam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarinaaaa
tak napisalabym cos ale niestety wyczerpalam juz swoj zapas doswiadczen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahhahahahahaha i ja tez tak
mam , a mialam wrazenie, ze tylko ja :P i mam wrazenie, ze moj facet widzi wszystkie inne kobiety odwalone a ja szara mysz , a za mna sie ogladaja goscie bo przeciez 2 godziny sie pucowalam a ich wzrok mnie meczy i mysle chce do domu!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galeriofobka :)
Oooo tak, zdecydowanie zapomniałam wspomnieć o spadających ciuchach z wieszaków - norma. Mój drugi numer popisowy - zrzucanie ciuchów torebką zawieszoną na ramieniu :) Nie muszę mówić jak patrzą na mnie wówczas panie ekspedientki, ale poważnie to się samo notorycznie i czysto przypadkowo robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byhubiub
to śmutne, że nie czujecie się w całym świecie jak w domku. Cały świat to Wasz domek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze mna jest tak samooooo!
Boze, myslalam ze tylko ja tak mam, zastanawiam sie skad sie to bierze. kiedy w domu sie szykuje do wyjcia, wszystko jest ok. z reguly na zakupy wybieram sie w wygodnym ubraniu, co wcale nie znaczy ze w byle jakim:) ale jak wychodze z autobusu i dochodze do centrum handlowego, mijam ludzi, czuje sie taka szara, malutka wrecz, nijaka, zaniedbana. zaraz sie spinam, poce... dla mnie przymierzalnie to jakis horror, cos okropnego. w domu sie przegladam i jest ok, a te lustra w skloepach, oswietlenie no nie poznaje sama siebie, mam ciezka sylwetke, spocona twarz, makijaz- jakby go nie bylo, kolor wlosow wyplowialy.... przez to nie moge sie skupic nad zakupami, czesto wybieram rzeczy ktore pozniej mi sie nie podobaja. masakra. raz mi sie zakupy udaly, kiedy wybralam sie z kolezanka, ktora nie matudzila ze dlugo, ze zmeczona, zakupy udane i czulam sie mega swobodnie. jak jade sama to wracam w stanie sepresyjnym i wyc mi sie chce. widac nie jestem w tym osamotniona. skad to sie bierze? moze to wynik niskiego poczucia wlasnej wartosci. normalnie te slkepy, reklamy, wieszaki przytlaczaja. dlatego nie lubie robic zakupow, bylabym najszczesliwsza, gdyby ktos dla mnie wybieral ubrania i przynosil do domu, bo ja jestem tam zagubiona, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze mna jest tak samooooo!
sorry za literowki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślałam, ze tylko ja tak mam
Idę do galerii, a tam same osiemnastki o wyglądzie modelek. Na dodatek wszystkie kupują ciuchy, na które mnie po prostu nie stać, choć pracuję :( W przebieralni mam koszmarny kolor własów i mnóstwo zwałów białego tłuszczu. Masakra... A jak już coś wypatrzę, to jest rozmiar tylko 34. :o Natmoias ekspedienki patrzą na mnie zwrokiem mówiącym "Spadaj i tak tu niczego nie kupisz. Lepiej kupuj ciuchy w tesko."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×