Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asiaxxd

Jakie miałyście objawy przed porodem?

Polecane posty

Gość asiaxxd

Hej! Jestem w 40tc. Termin mam na 25.10 :) Chętnie poznam wasze doświadczenia przedporodowe. Co się działo? Czy miałyście jakieś objawy na długo przed? Mi pare dni temu odszedł ten cały czop śluzowy, pobolewa mnie brzuch, krzyż- teraz już co jakiś czas, ale tuż po odejściu tego czopu to tak prawie non stop bolało jak przed @. Wczoraj w nocy 2 skurczybyki od krzyża, straszne.. no i twardnienie brzucha. Dodam, że tydzień temu na wizycie było już rozwarcie na 1cm, szyjka miękka i krótka. Ale póki co, nic się nie dzieje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikaraguua
Ja też z chęcią się dowiem :) Jestem w drugiej połowie 34 tygodnia ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nikt tutaj...
nie mialam zadnych objawow..poprostu odeszly mi wody w loznku o 22 jak smacznie zasypialam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie na tydz. przed porodem zaczął stopniowo odchodzić czop, na 2-3 dni przed zaczęły pojawiać się w nim niteczki krwi. na 3 dni przed zaczęły mi się dość regularne w miarę niebolesne skurcze, taki prądzik od krzyża przez podbrzusze w kierunku ud... wyraźnie było czuć jak się zaczyna, narasta i odchodzi... ale nie było to bolesne... takie skurcze miałam np. przez dwie godz. co 15 minut a potem cisza... a ostatniego dnia przed te skurcze zaczęły pojawiać się częściej niż co 15 min, aż wreszcie zamiast kolejnego pękł pęcherz i pojechaliśmy do szpitala.. po 10 godz. córcia była z nami... tak było przy 1. porodzie, bo drugi to zupełnie inna bajka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy pierwszym porodzie to wszystko jakoś tak strasznie szybko poszło bo ciąża zakończona w 32tc :) i tylko wody mi odeszły ale ciąża od początku była zagrożona, było rozwarcie i szwy zakładane :) teraz też myślałam że będzie podobnie a tu zonk :D w czwartek poszłam do szpitala bo miałam straszne bóle i skurcze zdjęli mi szwy szyjka skrócona o 85%, rozwarcie na 1 a mały się rozmyślił i nie wychodzi więc ja wyszłam po tygodniu ze szpitala i biernie czekamy w domu co bedzie dalej :) dodam że to już 37tc a czop odszedł jakiś tydzien temu ale on ponoć nawet do miesiąca przed porodem może odejść :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupup
up mamuśki piszcieee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yannnaa
powiekszyl mi sie brzuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w 8 m-cu pojawiły się bóle krzyża (maluszek przyparł główką na nerw kulszowy) Ledwo się poruszałam, ale wytrzymałam do 41tc. Regularne skurcze zaczęły się o 11 potem wypadł czop i o 13 odeszły wody. Potem nie było postępów dostałam kroplówkę z oksytocyną, wtedy dopiero poczułam co to znaczy ból! o 23:43 urodziłam synka :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w 8 m-cu pojawiły się bóle krzyża (maluszek przyparł główką na nerw kulszowy) Ledwo się poruszałam, ale wytrzymałam do 41tc. Regularne skurcze zaczęły się o 11 potem wypadł czop i o 13 odeszły wody. Potem nie było postępów dostałam kroplówkę z oksytocyną, wtedy dopiero poczułam co to znaczy ból! o 23:43 urodziłam synka :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galaytu
no i moje pytanie odnosnie tego - czy to mógł byc czop sluzowy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×