zaluje, ze nie zostawilam na pamiatke noworodkowych ciuchow!

Po pierwszym dziecku wszystko pralam, prasowalam i trzymalam dla kolejnego. Kolejne to byly akurat blizniaczki, w kazdym razie jak troche podrosly, to te wszystkie niemowlece ciuszki oddalam :-( I tak mi teraz przykro jest, ze nie zostawilam po jednej parze na pamiatke. Jedynie pierwsze czapeczki zostawilam. Czuje straszny zal... odwalilo mi czy co?

ja ubranek połowe oddałam,chciałam wystawić na allegro ale wiem że to będzie bezcenna pamiątka ;) nie mówię o 2 kartonach ubrań ale o paru rzeczach co bedzie mi bardzo przypominało mojego maluszka :)

pierwsza czapeczke, kaftanik, ulubiona grzechotke i jeszcze kilka drobiazgow, tak na pamiatke malutkie jest takie slodkie:)

Moj maluch ma dopiero rok, ale i ja zostawiam sobie niektore ubranka na pamiatke. Fajnie bedzie je ogladac za jakies 10- 20 lat

Nie wiem dlaczego, ale ja juz postanowiłam ze zostawie sobie na pamiatke pierwsze niemowlece bucuiki mojej kruszynki:)

ze nie zostawilam pierwszych bucikow, w ktorych moj maluszek stawial pierwsze kroczki:( zostawilam co prawda pierwsze ubranko, ktore miala na sobie bezposrednio po urodzeniu, pierwsza sukieneczke, buciki z chrztu, sukienke z chrztu, jeszcze inne ubranko, ale i tak najbardziej mi zal tych pierwszych bucikow:( wyrzucilam je do smieci:(:(:(

a mojego meza babcia trzymala na pamiatke spioszki po nim, to jest dopiero pamiatka, takie spiochy z PRL-u;) bezcenne, naprawde. moi rodzice wszystko pooddawali mlodszym dzieciakom w rodzinie:O

ja mam 25 lat,mój brat 23 a do dziś mama ma spakowane w osobnych pudełeczkach nasze paseczki ze szpitala, pierwsze czapeczki,grzechotki, kaftaniki, jego spodenki i koszulkę a moja sukieneczkę. I pukielki pierwszych włosków związane wstążkami:) Dostałam swoje pudełeczko na 18 urodziny,brat podobnie. Niesamowita pamiątka! Sama też tak zrobię ze swoimi dziećmi.

Ja wprawdzie dopiero czekam na swojego malucha ale na pewno zostawię pierwsze skarpeteczki, buciki i czapeczkę w wychaftowanym imieniem:). Jak okaże się że noszę chłopca to zotawię pierwsze najsłodsze i najmniejsze śpioszki i pokażę kiedyś swojej synowej żeby zobaczyła jaki malutki i niewinny był kiedyś jej chłop ;D

Kassja-fajny pomysł, też tak zrobie;)

i mam tam bransoletki ze szpitala, karty ciąży (oddali mi po porodzie), zdjęcia z USG, albumy z 1 roku życia dziecka te co się w nich wszystko uzupełnia kiedy pierwszy uśmiech itd. Pierwsze smoczki, pogryzione na całego, szatki z chrztu i wszystkie medaliki i łańcuszki jakie dostali, kartki z gratulacjami. Myślę, ze to wszystko plus zdjęcia wystarczy w zupełności i nie potrzeba tam jeszcze ładować połowy ciuchów z wyprawki.

mnie tez ostatnio takie smutki doszly ze SZKODA ZE NIEZOSTWAIALAM tego czy tamtego(pierwszych bucikow,spioszkow ,grzechotki) i podzielislam sie ty z mezem a on na to ZE MOGLAM JESZCZE PIERWSZEGO OBSIKANEGO PAMPERSA ZOSTAWIC :D Eeeee niue ma nad czym juz lamentowac. moze czas na kolejna dzidzie??/(moze to taki znak?)

Do powyzej - :-D ale sie usmialam... Maz ma w sumie racje... Naszlo to mnie dzisiaj, do tej pory w ogole o tym nie myslalam, ciuchy lezaly 3 i pol roku w szafie, w koncu postanowilam je oddac. No i jak oddalam, to zaczelam zalowac, ze nie zostawilam kilku na pamiatke... Ehhh... A dzidziow nie planuje, mamy juz 3 sztuki ;-) Ale pocieszam sie tym, ze zostawilam te czapeczki, skarpetki, ubranka z Chrztu, opaski ze szpitala i zdjecia usg z opisami... No i buciki tez :-D