Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aldyn_1

Znudziła mi się żona

Polecane posty

Gość jestes przeciwienstwem
jestes poprostu pedaukiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz swoje potrzeby??? hmmm Ja bym nie poszła do łóżka z osobą, której nie kocham i która mnie obrzydza ^^ wolałabym RedTube xD Gdyby mój mąż powiedział by mi, że jestem za gruba to na bank bym nic z tym nie robiła a już tym bardziej bym z nim przestała sypiać ;/ Skąd wiesz, że ona nie ma tak samo? Większość kobiet by postąpiła tak jak ja. Nieliczne by to zmotywowało ^^ Kobieta ma się odchudzać dla siebie a nie dla kogoś! jesteś z nią bo co rodzina powie... Niszczysz życie jej i sobie ^^ Mówisz, że po porodzie to normalne, że przybywa kilogramów ^^ To ja wiem... pytanie brzmiało czy znowu będziesz szopki odstawiał, a daję sobie rękę uciąć, że tak. Dziewczyna w ciul przeżyła... ja nie wiem czy po stracie dziecka umiałabym się podnieść tak jak ona. Jestem z niej na swój sposób dumna! Ale fakt- nie zgadzaj się na dziecko. Bo za parę lat będzie przeżywało tylko, że tata nie kocha mamy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aldyn, Twoja żona nie dba o siebie i Ci to przeszkadza, muszę napisać że Cie rozumie, komentarze kobiet piszących, "jakbys kochał, nie zwracałbyś uwagi na jej tusze" jest zabawne :) gdyby mój męzczyzna nie dbał o siebie i miał brzuch obrośnięty tłuszczem i jeszcze wcinał tłuste jedzenie też zaczełabym się martwić.Czy to moja wina, że nie podnieca mnie gruba osoba? nie, dodatkowo Twoja żona niedlugo nabawi się jakiejś choroby bo ma nadwage, porozmawiaj z nią, wprost niestety musisz jej powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az sie ciezko was czyta
sami moralizatorzy, dla ktorych wszystko jest czarne albo biale. przeciez facet pisze ze chce to jakos poskladac, wiec ma wole ratowania malzenstwa. jest mu zle i o tym mowi, tylko ze szanowna zonka ma to w dupie. taki sterotyp, ze jak juz ja ktos zaobraczkowal, to ma brac to co dostaje i jeszcze sie cieszyc, bo inni maja gorzejj. i tym wlasnie sposobem ludzie robicie ze swojego zycia pieklo. zabija cie marazm i zmiana jaka przeszla zona? to jej to powiedz, tylko dobitnie i wprost. a nie polslowkami o rowerku i bieganiu. zapytaj najpierw czego chce od ciebie, czy jej dobrze tak jak jest. jesli ci powie super, jesli stwierdzi ze wszystko ma, to powedz ze z przykroscia ale nie mozesz powiedziec tego samego! powiedz ze ja kochasz i dlatego wlasnie dzis bedziesz przykry, bo chcesz zeby sie z tego koszmaru obudzila! i zeby wasze zycie nie bylo tylko kolejnym pasmem nudy i pogardy, te seksowne ciuchy to troche przesada. nie popadaj w skrajnosci. zona juz nie ma 25 lat i wiecej miec nie bedzie. poza tym dalece watpie zeby twoje bojowki byly seksowne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jestem happy- powiem nieładnie- smierdzisz mi po prostu moją zona. Wielka ksiezniczka, co nic by ze sobą nie zrobiła. Bo jej ktos nagadał do słuchu. akurat kobiety po 25rz tez są jak najbardziej atrakcyjne i seksowne. kwestia ciała i dbania o nie:) moj znajomy ma sliczną żone. ona ma 32 lata i ciało ze i 24 latka mogłaby jej tego zazdrościc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż się ciężko was czyta... przeczytaj jego pierwsze posty :/ Nie wykazywał woli walki o małżeństwo i nie chciał z nią być. Wg mnie to jest prowokacja :/ cały ten wątek ^^ a jeżeli to wszystko prawda... to uważam, że powinni się rozstać. Domatorka i wielbiciel sportu... Nie widzę związku ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"moj znajomy ma sliczną żone. ona ma 32 lata i ciało ze i 24 latka mogłaby jej tego zazdrościc" Aldek zamien sie z kolega i bedzie po klopocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 30 lat i dwójkę dzieci i nie jestem spasioną kurą domową a z twoich wypowiedzi wynika że dziecko+ kobieta = nudne życie czegos tu nie rozumiem a może właśnie twojej żonie drogi ALLADYNIE potrzebne jest to dziecko żeby poczuć się szczęśliwą i żeby wróciła jej chęć do życia może właśnie wtedy zapragnie być seksowną mamuśką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda jest taka, że w udanym związku, w którym ludziom na sobie zależy, obie strony się STARAJĄ. starają się, żeby być dla siebie atrakcyjnymi, żeby było fajnie w łóżku i przyjemnie na co dzień, żeby relacje były coraz głębsze etc. żona się nie stara, czyli generalnie ma autora w dupie - więc prawdopodobnie nie jest aż tak wspaniały, jak mu się wydaje. albo wziął sobie leniwą babę, ergo - jest głupi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a może właśnie twojej żonie drogi ALLADYNIE potrzebne jest to dziecko żeby poczuć się szczęśliwą i żeby wróciła jej chęć do życia może właśnie wtedy zapragnie być seksowną mamuśką" jasssssne. jak jej się teraz nie chce ruszyć tyłka, żeby schudnąć, to potem będzie miała milion dodatkowych tłumaczeń - bo dziecko, bo brak czasu etc. a w ciąży będzie pożerać na potęgę i przytyje jakieś 30 kilo. autorowi naprawdę nie opłaca się jej zapładniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej ją z doswiadczenia wiem
ze takei BABOLE sie nie zmieniają. Poszukaj jędrnej kochanki, a szybko zostawisz to swoje czupiradlo. Wted bedzie szukac na brzuch kolejnego jelenia bo niektóre kobiety nie widzą innego celu w zyciu poza tym.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az sie ciezko was czyta
e tam, gadanie. ja lubie sport czesto wychodze z domu, bo sie w nim dusze. maz za to jest domatorem i jakos nam sie cudownie uklada. tylko ze ja nie bombarduje go i nie zmuszam do wspolnego aktywnego wypoczynku. mam ochote pocwiczyc, to dzwonie do kolezanki. to tak samo jakby on probowal mnie na sile w domu trzymac. bez sensu. nie kazdy jest taki sam. a przeciwienstwa akurat sie przyciagaja. tu chodzi raczej o marazm jaki ich dopadl. zaniedbanie zony i jej brak starania i pielegnowania malzenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chce umrzeć
a moja zona to szmata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gew
a ile ważyła przed ślubem? rozumiem, że można się zapuścić w dbaniu o siebie, ale nie wierzę, że można aż tak zmienić styl zycia, przyzwyczajenia, zainteresowania; że z ładnej, zgrabnej, aktywnej dziewczyny można stać się taką skapciałą babą. taki wniosek mi się nasuwa, że związałeś się z nią dla wyglądu i poza nie bardzo cię z nią cokolwiek łączyło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwwwwwwwwwwerefgfgfgg
dobra rada dla ciebie - nie piadol nad swoim losem tylko rzuc panne i z kończą sie twoje problemy i nie bedziesz tu musial spedzac polowy dnia tylko zajmiesz sie cwiczeniami by polepszyc swoje jakze niesamowite cialo . Przypuszczam ze twoja kobieta nigdy ci nie bedzie odpowiadac bo jej nie kochasz i nigdy nie kochales i tak naprawde nigdy ci sie nie podobala i cokolwiek by zrobila ze swoim wygladem i tak wiecznie bylo by zle bo jestes zapatrzonym w siebie gogusiem. Nie dziwie sie ze przestala sie starac o siebie, slyszac ciagle twoje narzekania na nia. Stwierdzila ze po co jak i tak tego nie doceniasz. A dlaczego siedzi przed tym tv? Bo w tym momencie moj drogi to ty sie nie starasz, jak widac nic nie organizujesz. A teraz stan przed lustrem i zobacz jakim jestes pieknym mezczyzna , naciesz swe oczy narcyziku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aldyn- nie do końca jestem jak Twoja żona :] Fakt- nosiłam kiedyś rozm 36 poznałam męża- wpadka ( miałam 17 lat). Urodziłam dzidzię- trochę rozstępów zostało i może jakieś 4 kg więcej. Wszystko było pięknie :) Przestałam karmić po miesiącu piersią i... wylazła mi tarczyca ( rodzinne piętno -.-) później przytyłam- masakra!!! Ale dla mnie :) Nie dla mojego męża. Jemu to na rękę bo lubi takie kobiety :) Sex był co raz lepszy więc czułam się fantastycznie pod względem fizycznym i psychicznym- aż chciało mi się o siebie dbać :D Poszłam do specjalisty, w półtora miesiąca schudłam 13 kg. Dalej mam przed sobą dużo pracy, jednak wiedząc, że podobam się mężowi, czując się przy nim sexy mam jeszcze większego powera do pracy nad sobą :) faktem jest, że nigdy się nie objadałam, słodyczy to nawet nie lubię za bardzo ale gdybym usłyszała od ukochanego, że chciałby abym wyglądała jak kiedyś... wolę nie myśleć jakbym się poczuła :/ Widzisz... cały widz polega na tym, że jak się ludzie kochają to potrafią się wspierać. Musi być coś, co Ci się w niej podoba... oczy może? Usta, piersi? Powiedz jej to! Przed wyjściem do pracy zwróć uwagę na jej ładny makijaż, pochwal po powrocie od fryzjera... Jak ona zobaczy, że prawisz jej komplementy myślę, że zacznie się starać :) A wręcz... jestem tego pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli kobieta widzi że facetowi zależy tylko na tym żeby jego żona była naj........... to wcale się nie dziwię że olała jego gadanie i nie ma mobilizacji żeby się odchudzić ja jestem szczupłą zadbaną osobą 11 lat po ślubie i co jeśli nagle przytyję 10 kilogramów to muszę się liczyć z tym że mój mąż powie mi że jestem nieciekawą i nudną kobietą coś w twoim toku myślenia jest nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem najwiekszym problemem w tym malzenstwie niesa rozciagniete swetry zony, czy jej tusza, ale fakt ze ona NIE LUBI ogladac horrorow, a jej maz to lubi. No niestety taka rozbieznosc zainteresowan musi doprowadzic do rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
No dobra. A co powiecie na to? Ja noszę rozmiar 38. Jestem, zgrabna, nawet po urodzeniu 2 dzieci. To nieprawda, że trzeba po porodzie przytyć 30 kg :-) I mąż ostatnio kupił mi szlafrok, który w rozmiarze przypominał XXXXL :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhmhm__________________
Ja jestem przed 30 i jestem szczupla i zadbana. Pieprzycie glupoty ze z wiekiem przybywa kg, przybywa jak sie nic z tym nie robi! Faktem jest ze trzeba bardziej uwazac co sie je bo trudniej jest to pozniej zbic. Ale kg same z siebie nie ide w gore!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość och chwalmy się
chwalmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka....
Ja się nie chwalę, tylko dziwię, jak niektórzy mężowie postrzegają swoje żony :-( A tycie też może być kwestią genów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrykański owoccc
Ludzie!! Dlaczego najeżdżacie na autora?? Cóż takiego złego zrobił?? Pisze tylko, że chce innego życia...takiego jak sprzed ślubu. Każdemu po jakimś czasie znudziłoby się codzienne oglądanie swojej grubej zony przed telewizorem, która nie ma zamiaru zmienić swojego życia,bo jej świat to seriale. Nie możecie pisać, że on się nie stara, bo dba o siebie i grzecznie proponuje zmianę stylu życia. Skoro owa kobieta mając 29 lat waży 79 kg i to tylko dlatego, że się nie rusza i objada się to pomyślcie co będzie kiedyś. Najłatwiej jest krytykować. To pisałam ja- kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrykański owoccc
Piszecie, że jej nie kocha i chodzi mu tylko o wygląd zewnętrzny..myślę, że gdyby tak było to już dawno kopnąłby ją w dupę. Ja bym takiego życia jak on nie chciała..a Wy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chodzi o to ...;.
po prostu ona widzi zycie stereotypem- slub, dziecko, drugie dziecko, kredyt na mieszkanie na cale zycie i wakacje raz w roku na2 tygodnie. takie zycie mnie nie interesuje. chciałbym jeszcze cos przezyc w zyciu, czuje ze marnieję musicie sie rozstac, ale najpierw powiedz ze masz taki zamiar, moze bedzie chciala cos zmienic choc watpie tez jestes troche niedojrzaly i samolubny myslisz ze trawa u sasiada jest bardziej zielona ? mylisz sie ... poza tym myslisz ze na rozwodnika kazda leci ? tez sie mylisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiki//*/*/
No widzisz Aldyn, Podziwiam Cię ,ze probujesz ją zmienić.Ale tu do tanga trzeba dwojga, jak ona dupska nie ruszy to Ty nic nie zdziałasz. Widzisz, ja jestem żoną szczupła, zadbaną, w stylu(jak mówia znajomi) Doroty Gardias, ale mój mąż wiecznie niezadowolony, bo mu z kolei charakter mój nie pasuje. Dziecka ja nie chciałam a on chciał, no i ma a teraz aj musze wiecznie sie nim zajmować. także radze ci daj sobie spokój z ta prukwą i uciekaj póki możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za opinie, zajrze w poniedziałek pozdrawiam hm wino kupię:) moze to rozrusza to moje czupiradło jak ktos fajnie napisał:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
po pierwsze pogadaj powiedz jej co \ci lezy na watrobie, co jest nie tak wg ciebie, co chcialbys zmienic i czy ona sie na takie zmiany zgadza. jesli tak daj szanse, jesli nie to wiej poki masz czas. ja cie rozumiem co do tego wygladu, moj fecet gdy sie poznalismy pociagal mnie fizycznie i ogolnie bardzo podobal, a teraz jak go widze w tych dresach po pracy i weekendy (bo najwygodniej) to mnie szlak trafia, a dbanie o siebie konczy sie na prysznicu :/ ja jestem obecnie w ciazy, nie zakladam krociutkich kiecek i dekoldow do pasa, ale nadal wiem jak dbac o siebie, brzuszka nie mam praktycznie wcale i do tej pory obcy faceci sie za mna ogladaja. ja wole wychodzic i cos robic, moj narzeczony siedziec w domu, ja mowie chodzmy do kina, a on ale bedzie fajny film w tv, ja pojedzmy do np muzeum czy galerii bo dzis wstep wolny, on ale ja nie lubie, ja choc na spacer, a on zimno jest itd itd ale kiedy zaczynam robic to wszysko sama a on czuje sie opuszczony to dotrzymuje mi towarzystwa, a ja dla rekompensaty zostaje z nim czasem w domu. taki los....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiki//*/*/
powodzenia ale szkoda wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×