Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz mam internet999

niedawno rzeprowadzilams sie z rodzina na wies i tu normalnym jest takie zywieni

Polecane posty

Gość juz mam internet999

zywienie dzieci; otóż matki tutaj podają już od 3ciego miesiąca mleko krowie, od 4rtego jabłka zerwane z sadu nawet nie umyte tylk utarte!!! Zgroza, tłumacze ze istnieje mleko modyfikowane, one twierdzą ze to sama chemia, i krowie podają czyste od młodej jałówki -to nie żart...kurde ja chucham i dmucham na mojego szkraba, tygodniami zastanawiałams ię co i jak wprowadzać a tu takie rzeczy;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz po mnie pojedziecie ale mam jedno głupie pytanie :P a które dzieci zdrowsze? to twoje czy te wiejskie:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz mam internet999
to niech sie odezwie matka ktora podawala krowie przed 8smym miesiacem? to juz nie powinno byc praktykowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbnghmnghtmugm
jałówka nie daje mleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o wariactwo to zachacza
wow ale bzdury piszesz :/ ja mieszkam na wsi i znam parę mam i młodych i starszych które mają małe dzieci i każda wie,że są mleka modyf., słoiczki, pieluchy jednorazowe no i internet. Kobieto weź się otrzep i głupot nie opowiadaj. a i jeszcze nie widziałam żeby ktos umarł z jabłka podanego prosto z drzewa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakkkss
Ja tam nigdy nie patrzyłam na jakieś tam schematy żywieniowe... Kiedy wprowadzić jabłko, kiedy jajko, a kiedy tam jeszcze coś.... jedyne czym się kierowałam to instynktem i zdrowym rozsądkiem. Fakt, mój syn był karmiony do roku piersią, ale poza tym jadł dość wcześnie owoce, warzywa, potem zaraz zupy, jajka, mięso, w życiu nie kierowałam sie jakimiś tam schematami. Obecnie syn ma 2 lata, nigdy nie miał jakichś alergii, czy problemów żołądkowych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o wariactwo to zachacza
ja podawałam znikome ilości mleka krowiego przed przed twoim magicznym 8 miesiącem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokogfdgfd
mi babcia od maleńkiego dawała krowie mleko:p i hmm nigdy nie byłam na nic chora, może przypadek może nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego nie? i pozniej kurde alergie, przeziebienia, brak odpornosci, chorobska.... ja od malego jadlam truskawki z ziemia, jablka z drzewa, czeresnie z robakami, czasem i robaczek sie trafil, w kaluzach po burzy sie taplalam jak tylko zaczelam chodzic i co? do dzis zro alergii, zero chorob, przeziebienia rzadko... jak widze te mamusie chuchajace, dmuchajace , wydziwiajace to mi tych dzieci szkoda......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleko od jałówki :D
a moze od byczka? Ja jako dziecko piłam mleko od krowy już jako noworodek bo mama nie miała pokarmu. Swoim nie miałam możliwości dawania takiego mleka wiec wprowadziłam kolo 10 miesiaca UTH, które moim zdaniem niewiele z mlekiem ma wspólnego. Biała woda. A jabłka prosto z sadu są świetne i dużo zdrowsze niż te ze słoików. Też takie 4 miesieczniakowi dawałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkbikfbcidbvc
Autorko z Ciebie niezła "miastówa" jest:D skoro twierdzisz, że jałówka mleko daje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlode mamuski macie wyprane mozgi przez producentow wciskajacym wam wszelkie mozliwe kity..... a wy to lykacie i kase wydajecie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby było smieszniej to
poprzednie pokolenie, czyli właśnie wy drogie dzisiejsze mamusie tak właśnie byłyscie karmione, bo w PRLu ani mleka modyfikowanego nie było (co najwyżej w Pewexie) ani słoiczków. Widac przezyłyscie i macie się dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale o co tak naprawdę szum :D:P Ja sama bym się nie odważyła na podanie 3-4 miesięcznemu dziecku mleka krowiego.Wiesz może bida ich do tego skłania ;) ALE bierz pod uwagę to że to nie Twoje dzieci i nie Twój problem.Jeśli będa kolki,biegunki i inne cuda to nie Ty i Twoje dziecko będą cierpieć.Tylko ich.Niech robią co chca,nie możesz w cudze życie ingerować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokogfdgfd
jałówka daje mleko;) autorka chyba myśli że jałówka to taka ludzka nastolatka a że nastolatki w ciąże zachodzą i mają mleko to i jałówka może:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o wariactwo to zachacza
dokładnie, jest tyle rzeczy, produktów wypuszczonych na rynek bez których najnormalniej w świecie można się obejść. wszystko dla kasy. jakby matkami byli faceci to niestety producenci ledwo by ciągli bo faceci nie są tak naiwni jak niestety my kobiety :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvvvvvvvvvbbbbbbbbbbbb
to wszystko to chwyty reklamowe, teraz u dzieci tylko słychać alergie, przeziębienia i inne gorsze choróbska a w starszym pokoleniu kto o tym słyszał, czasem jakiś katar jedynie się zabłąkał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mała od 7 miesiąca na krowim była bo modyfikowanego nie chciała i dobrze przynajmniej zdrowa jest to samo z owocami niestety musiałam czekać na takie z sadu dość długo bo mała z września ale dostawała jak tylko nadarzyła się okazja :) sama miałam 4 miesiące jak tylko na krowim byłam i jakoś zdrowa jestem :P a co do tego że mleko od jałówki to hmmmm chciałabym taka jałówkę zobaczyć :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj czepiacie się - pewnie
chodziło jej o młodą krowę, a że z miasta to skąd ma wiedzieć??? Ja też nie wiem, bo nigdy nie interesowałam się zwierzętami hodowlanymi i dopiero niedawno dowiedziałam się, że jest coś takiego jak knur i czym się różni od wieprzka takiego do jedzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja cie soleeeeeeeeee
:D:D kazdy z nas byl karmiony jak nie piersia to mlekiem krowim i nie mielismy alergi czy jakis chorob i zyjemy do dzis dostalismy zwykle szczepionki nie skojarzone jak teraz i zyjemy ja jako dziecko tez zjadalam truskawki prosto z zimi , tak samo jablka agrest i wszystko co mozliwe babrlam sie w piasku i specjalnie wode lalam czego ja sie nie najadlam za dziecka :D a czy wiecie jak kiedys leczono alergie i astme ? mlekiem od kozy , wystarczy 2 szklanki wieczorem podac ,nie dosyc ze choroba nikla , to jeszcze sie mialo geste zdrowe wlosy, i zeby :P to wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja cie soleeeeeeeeee
z tym mlekiem od kozy to prawda , naprade jak wasze dzieck ma alergie badz astme , kupujcie od kozy mleko i podawajcie tak zalecono mojej siostrze przed 15 latami , stara pani pediatra dzis nie ma sladu po chorobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bylam w 81 roku
karmiona mlekiem modyfikowanym bo mama nie miala pokarmu.Moj ojciec mleko sprowadzal z zagranicy i placil ciezkie pieniadze za nie.I co do 7 roku zycia bylam nonstop chora jak nie oskrzela to angina jak nie alergia to astma:O15 lat pozniej moja siostra byla karmiona juz ok 6 miesiacy piersia a pozniej mlekiem krowim (z kartonow)i jako niemowle w lozeczku spal z nia moj pies lala wode,po domu nie chodzila w ubraniach tylko nago bo nie lubiala.Potrafila godzinami na golasa przelawac wode nad zlewem ktora juz byla zimna.Bez skarpet, bez czapki (jak nienormalna;p)i co okaz zdrowia lepsze wlosy, zeby bez alergii bez astmy.Zastanowcie sie czy chemia/nie chemia w sloikach jest lepsza dla dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bylam w 81 roku
i mama po doswiadczeniu z nami powiedziala ze ZROBILA MI KRZYWDE dajac drogie mleko modyfikowane zamiast polskiego od krowy.Ale mimo wszystko w polsce jeszcze jest przekonanie ze to co drogie/rekamowane/zagraniczne to lepsze:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brednie piszesz ty wyzej
alergia i astma w ponad polowie przypadkow to dziedziczone sklonnosci, wiec zadne mleko modyfikowane tego nie wywola, doucz sie lepiej ja rowiez bylam karmiona w 81 modyfka sprowadzana zza granicy ale wlasnie dlatego, ze bylam cholernym alergikiem i jedyne, po czym nie drapalam sie "do miesa" to byla modyfka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bylam w 81 roku
nie wiem czy takie bzdury pisze ale pewnie ty znasz mnie lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmmmma
kurde ale kiedys krowy jadly fajna trawke, ktora rosla na zdrowych terenach nie skarzonych jakimis substancjami trujacymi, sztucznymi itp.. to mleko bylo lepsze a teraz to wszystko chemiczne, mleko, mieso, itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina.....
Ja Wam dziwczyny powiem tyle, ze mi lekarz polecil juz po 6 miesiacu robic w domu jogurt ze swiezego krowiego mleka i dawac po lyzeczce dziecku - ale nie mieszkam w Polsce i tutaj te schematy zywienia bardzo odbiegaja od Polskich. Moja corka ma prawie 8 miesiecy i dzisiaj wlasnie bede jej robic pierwszy raz domowy twarozek z krowiego mleka - zaznaczam, ze nie jest to oczywiscie mleko z kartonu, ale swieze. Oprocz tego pije mleko modyfikowane plus z piersi. Nie chce i narazie nie bede jej podawac mleka krowiego do picia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem rocznik 83,moja mam nie miala pokarmu,przysylali nam modyfikowane z niemiec.ogromnym plusem bylo brak kolek,ale jestes baaardzo chorowita,lekki wiaterek i juz katar zatokowy.nie lacze tego z tym mlekiem,choc kto wie.po prostu jestem ze slaska i w czasach mojego dziecinstwa bylo u nas ogromne skazenie srodowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piłam mleko krowie od 3miesiąć-żyje. Jednak swojemu dziecku tak wcześnie bym nie dała, siła sugestii chyba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychowałam sie na krowim
mleku i przezylam juz 26 lat... swoojemu dziecku bym nie podala bo nie wiem gdzie krowy szukac:) a z kartonu sama nie pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×