Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

DK&way

Jesteśmy DINKSAMI

Polecane posty

Gość nawijasz aż zbaraniejesz
To ja na twoim miejscu bym się nie zdecydowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jak jesteś dobrym rodzicem tylko jak potrafisz stworzyć nić przyjaźni między sobą a dzieckiem :P subtelna różnica ale jednak różnica :) a autorce przychodzi myśl o macierzyństwie bo jakby tak nie było i byłaby pewna że nie chce dzieci to by tego debilnego tematu nie zakładała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurka wodna
no właśnie nie na jedno , wymaganie od żony żeby nie zdradzała to jedno , a twierdzenie że się brzydzi zdrady to drugie ... To że posiadam dziecko i chwalę sobie taki styl życia nie czyni ze mnie hipokrytki tylko dlatego ze nie potępiam Twojej decyzji i nie próbuje jej zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez dluuugo nie chcialam
czcionki nie zaleza ode mnie, tylko od klawiatury... klotliwa babo :-D klawiature mozna zmienic, ale twojej niskiej kultury jezyka raczej nie :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurka wodna
Brakuje Ci plusów ?? Chcesz żeby Cię ktoś przekonał ?? Nikt tego nie zrobi . Sama już poukładałaś swoje priorytety . Poprzestań na psie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawijasz aż zbaraniejesz
mami nie zgadzam się z tym. Po prostu nie zakładam, ze moje dziecko nigdy nie spróbuje tego czy tamtego. Uważam, że nawet nie w tym jest rola rodzica, tylko w tym, żeby to dziecko po spróbowaniu potrafiło świadomie odrzucić. Mądre słowa piosenki Urszuli Sipińskiej "mam cudownych rodziców bo przyjaciółmi moimi są, w porę rzekli mi to idź drogą swą".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaa
hehe dobra dyskusja :) a ja też mam dziecko i wczoraj spałyśmy do 11 :P od stycznia wracam do pracy i zacznie się życie na pełnych obrotach ale ja tak lubię i nie jestem śmierdzącym leniem któremu nie chciałoby się wstać do dziecka, zmienić mu pieluchy czy nakarmić - bo to moje dziecko które kocha i będzie kochało bezwarunkowo. a z twoim podejściem lepiej żebyś dzieci nie miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirkabiga
Ja ci powiem :-) Jestem matka jakby co. Dzieci nie wygladaja jak na reklamach pampersow, zapomnij o tym :D Na poczatku czekaja cie nieprzespane noce,zmeczenie i czesto frustracja :-( Potem dziecko podrasta i wydaje sie, ze bedzie lzej. Guzik ;-) Dziecko zaczyna sobie poznawac swiat a ty jestes w strachu - najpierw aby sobie lepetyny nie rozwalilo (jak stawia pierwsze kroki), potem aby wrocilo na czas do domu (cale i zdrowe). Cialo sie zmienia - nie, nie wiadra i wiszace wymiona jak to niektore potrafia pisac. Ale jest inne, nie ma sil - ciaza, porod nie przechodza bez sladu. Co dostajesz w zamian? Przezywasz milosc o jakiej sie filozofom :D nie snilo. To inny rodzaj milosci niz do meza, rodzicow, rodzenstwa. To takie "motyle w brzuchu" ;-) ktore nigdy sie nie koncza. Spogladasz na swiat z zupelnie innej perspektywy, raptem zachwycasz sie mrowka, kamykiem i spadajacym lisciem. Po prostu nagle okazuje sie, ze "dawac" jest o wiele fantastyczniejsze niz "brac". Nie ma wyzszosci posiadania czy nie posiadania dzieci. To sa dwa rozne swiaty. Ja bym do tego swiata "bez dzieci" za nic nie chciala wrocic ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaa
mami ja też myślę że autorka nie jest pewna tej swojej "pewności" że dzieci mieć nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurka wodna
kirkabiga ... jak ładnie napisałaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie do końca się zrozumiałyśmy :P nie napisałam że na bank nie spróbują ale napisałam że jak jest relacja przyjacielska to nie ma takich jazd jak opisała autorka czyli ćpania (nie mówię raz spróbować ale palić regóralnie), wracania po nocach bez uprzedzenia i inne takie :) ale i tak dyskusja jest o czymś innym a właściwie nie jest bo jakoś temat nie zaskoczył :D:D:D autorka nie chce dzieci i hmmm szuka usprawiedliwienia dla tej decyzji takie jest moje zdanie a to że wogóle założyła ten temat to jak dla mnie świadczy o tym że jednak gdzieś w podświadomości myśli o macierzyństwie i boi się że te myśli wyjda na jaw jak będzie za późno :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska baska aska**
po pierwsze to miałaś iść spać.... a po drugie to faktycznie tak jest że oczekujesz od nas nie wiadomo czego... nie czytałam wszystkich Twoich wpisów bo zaczęły mnie denerwować, i jak na 30 letnią osobę wypowiadasz się troszkę infantylnie. macierzyństwo to nie tylko negatywne chwile tak jak Ty opisujesz. Teraz bawi Cie lizanie psa po twarzy, a co bedzie jak bedziesz miala 50 lat, nadal bedzie cię to bawić?? i spanie do godziny 12?? wydaje mi się że na pewne rzeczy przychodzi czas, teraz tego nie czujesz bo myślisz gora co bedzie za dwa tygodnie, a na tym życie się nie kończy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki kirkabiga - jedna sensowna wypowiedź i na temat :) Któraś z Was napisała o mojej niskiej kulturze języka - a cóż to jest kultura języka panno mądralińska? ;) Piszesz, nie wiesz. Typowe. Ok :) Lecę. ps. na koniec chciałabym jeszcze powiedzieć, że dzieci nie rodzi i nie wychowuje się dla siebie...tylko dla innego mężczyzny, czy innej kobiety. Rodzi się, dorasta, odchodzi i zakłada swój dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez dluuugo nie chcialam
zgrywasz madra, ale glupia jestes jak but :-D wez slownik, o ile masz, i przeczytaj termin: kultura jezyka, a potem przeanalizuj swoje wypowiedzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak dziecko kończy 18 lat i ma nas w dupie :D:D:D ehhhhh mam wrażenie że piszesz o sobie i masz wyrzuty sumienia że tak swoich rodziców traktujesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez dluuugo nie chcialam
biedna kobiecina z ciebie, autorko :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nikogo od głupiej nie wyzywam. Za niedługo wystrzelą Was w kosmos. Razem z Waszymi mądrościami. Z moimi rodzicami mam super kontakt, jeśli o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro masz taki super kontakt i jesteś takim super dzieckiem to skąd pomysł że twoje dzieci miałyby ćpać i wracać po nocach :/ dziwne to wszystko jak dla mnie :P lece spać bo maluch mnie już strasznie kopie :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirkabiga
Zgadza sie, dzieci odchodza. Ale ich odejscie jest nastepnym krokiem do poznawania swiata. Mam dwie ciotki (tzn: mam wiecej ciotek ale o tych chce ci cos napisac). Jedna bezdzietna, emerytowana pani doktor, prywatna praktyka, zawsze zadbana, wyjezdzajaca na przerozne wycieczki. Druga (tez juz na emeryturze) taka typowa matka - polka ;-). Trojke dzieci wychowala, dorosli juz i dzieciaci. Jedna i druga wdowa. Pierwsza ma piekny dom, wychuchany i pusty troche, druga ma mieszkanko w ktorym codziennie ktos sie przewija - a to corki albo syn, synowa lub zieciowie, wnuki. Pierwsza lekko zgorzkniala, druga rozesmiana. Pierwsza w super fryzurze od fryzjera, druga z wlosami umalowanymi przez synowa. Pierwsza na samotnej wycieczce gdzies w Ameryce Poludniowej, druga na grillu u syna na dzialce, otoczona rodzina. Kazdy z nas ma wybor drogi zyciowej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez dluuugo nie chcialam
KIRKABIGA rewelacyjnie napisalas o tych ciotkach, brawo!!!! za cholere nie chcialabym byc ta pierwsza ciotka :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze ze facet po
no ja tez bym nie chciala byc ta 1 ciatka :D mi sie marzy wieksza rodzinka 3 dzieci :D sama sie wychowalam w wiekszej rodzinie bylo nas 4 , i naprawde kontakt super, swieta ,prezenty super bylo :D:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×