Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

XanulaX

co z tym ślubem?????

Polecane posty

jesteśmy już ponad 2 lat po zaręczynach i mój facet jakoś nie wspomina o ślubie, mówi o dzieciach, itp. a o ślubie nie bardzo. nie wiem jak zacząć delikatnie ten temat. jak go nakierować na ten temat???? macie dziewczyny jakiś sposób????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wprost sie apytaj kiedy w koncu ten slub :) jak sie kochacie i jestesmy zareczeni to czego sie tu krepowac ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosssss
haha i to mnie najbardziej bawi w związkach - są ze sobą, zaręczają się ale porozmawiać to już nie potrafią - deficytowa umiejętność współczesnych czasów ;) jak? wprost! partner ma wiedzieć wprost czego chcesz, a nie aluzjami i liczyć na domysły. po 25 latach małżeństwa tez się nie będzie niczego domyślał - lepiej to sobie uświadomić już teraz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blachary bezmózgie
co za badziewiaste ,infantylne lachociągi,tylko ten durny ślub im we łbie,nic innego w zyciu dla takich mułów nie istnieje,tylko złapac tego chłopa i zaciągnąc do ślubu,puste bladzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aewrter5gyKAROLINA
Przeciez organizacja slubu to zadanie panny młodej i jej rodziny. On ci sie oswiadczył i czeka aż teraz ty zrobisz cokolwiek w tym kierunku. Baby są jednak głupie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadza się
a na dodatek to tez trzeba go od razu w pieluchy i bachory wrobić,żeby nie miał w życiu za wesoło i za lekko,hahaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosssss
infantylne to są 3 ostatnie wypowiedzi sfrustrowanych życiem - najlepiej pominąć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak myślę. gdybym chciała mieć dziecko, to bym miała już dawno. kurwa zastanówcie się trochę co piszecie. gdyby wszystko było tak proste to bym się nie prosiła o radę!! on kiedyś wspomniał ze chce ślubu dopiero jak będziemy mieć swoje mieszkanie (1-2 lata) P.S Mam 27 lat, chciałabym żeby moje życie trochę się poukładało mąż, później dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli powiedzial ze za 1-2 lat
mozesz zamawiac sale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli powiedzial ze za 1-2 lat
no to spytaj jak najpredzej - jak czlowieka, najnormalniej na swiecie, musisz sobie przeciez planowac zycie, rodzenie dzieci, pracę, czy to dziwne? On moze nie planowac, bo jego dzecko nie wytraci na kis czas z pracy i zarobkowania, ale ty masz prawo wiedzic czy i kiedy to nastapi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcę mieć pewność że będziemy razem, bo będę się musiała przeprowadzić na Śląsk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie to samo!
Oswiadczyl sie sam z siebie, czym mnie zupelnie zaskoczyl. Ale o slubie nie wspomina. jak go pytam, to mowi, ze moglby pojsc ze mna do urzedu chocby jutro, taki niby jest chetny, ale jak go troche przycisnac, to nagle sie okazuje, ze nie mamy pieniedzy, ze jeszce troche trzeba poczekac, bla bla bla... No cholera, po co sie w takim razie oswiadczal?? Przeciez ja sie o pierscionek nie prosilam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie. mieszkanie, stała praca, na coś zawsze trzeba odkładać a latka lecą. muszę coś wymyślić. niedługo mam urlop i mam nadzieję że wpadniemy do jego mamy więc może coś się wyklaruje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xanula a co ma wpadanie
do mamy do tego? to jest rozmowa najpierw w cztery oczy. Mame mozna zawiadomic o decyzji. Mozesz mi powiedzic DLACZEGO nie chcesz czy nie umiesz z nim o tym porozmawiac? Chcesz go na meza a nie potrafic byc szczera w tak waznych sprawach zyciowych? Wstydzisz sie go? bo nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie to samo!
W takim razie powodzenia! Mam nadzieje, ze Twoj plan sie powiedzie ;-) Ja tesciowej nie angazuje, ani nie poruszam tematu slubu. W ogole ten temat ostatnio przycichl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktossssss
chcesz coś szczególnego wymyślić, a rozwiązanie jest tak blisko: porozmawiać wprost i co z tą mamą? ona jest Waszym pośrednikiem czy jak? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo jego mama już dwa dni po tym jak mnie poznała to pytała o ślub. wiem że muszę w końcu z nim pogadać, ale nie zawsze jest odpowiedni moment... dzisiaj np, strzelił focha bo spytałam dlaczego nie kupił masła? i że nie będę miała czym jutro posmarować kanapek do pracy. kurwa o świeczce zapachowej pamiętał.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×