Moj facet nie pozwala mi sie ladnie ubierac do szkoły bo...

...boi sie ze ktoś zwróci na mnie uwagę. Nie chodze w mini. Ładne buty na niskim obcasie, dżinsy, sweterek...rzeczy ktore nosze sa poprostu ładne ale dla niego powinnam łazić na uczelnie w łachmanach :/ nooo i ma focha na mnie o to ze sobie włosy prostuje do szkoły - wtedy wyglądam ładnie a nie powinnam bo "beda sie gapić"...bosheeeeeee

hehehekażdy facet tak ma, to po prostu zazdrość, tylko, że u jednych objawia się mniej intensywnie u innych bardziej... może wytłumacz mu, że chcesz ładnie wyglądać dla wlasnego komfortu, poza tym niech sie gapią, przecież Ty i tak jesteś Jego :)

jak ja nie trawie takich facetow . oni mysla ze jak maja dziewczyne to ona jest ich wlasnoscia haha. jebana zazdrosc. kurwa nawet jakbys byla jego zona to gosc nie ma prawa mowic ci jak masz sie ubierac itp. nie jestes jego rzecza. kazdy ma wlasne zycie tez. niewolnictwo sie skonczylo. z doswiadczenia moich kolezanek wiem ze to jest chore. zaczyna sie niewinnie a potem to jzu z domu nie mozna wyjsc bo totalna kontrola. niestety wiekszosc facetow tak ma. to jest chore i przykre

Ja ubieram sie super, moj facet tez jest troche zly jak idziemy gdzies a faceci sie patrza na mnie ale jednoczesnie ja go zapewniam ze tylko on sie liczy i nikt inny nie ma szans:)

to byłby komplement ze się innym jego dziewczyna podoba a ten koleś albo ma chorą psyche albo jest na maxa zakompleksiony

jejciu to co w macie za facetów mi zadnej z moich obecny czy byłych nie mowił jak mam sie ubierac, chociaz ubieram sie dosc wyzywająco

Kurczejestem juz w 1 gizmazjum a to trwa od jakis 3 lat. Zaczyna mnie to naprawde denerwowac

Ja już bym go dawno rzuciła.