Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość błagam poradzcie coś

potrzebny prawnik w sprawie rodzinno-rozwodowej

Polecane posty

Gość błagam poradzcie coś

proszę niech poradzi coś jakiś prawnik bo nie wiemy co dalej robić, moja siostra jest w trakcie rozwodu właściwie dopiero złożyła pozew nie było jeszcze żadnej rozprawy, sprawy majątkowe też są tam skomplikowane ale już sporo wyjaśniła sobie u jakichś tam radców notariuszy itp, pobieżnie rzecz biorąc to dom który wybudowali i zamieszkali stoi na działce darowanej prze jego matkę dla niego a dom już budowali jakby wspólnie , adwokat stwierdził że mogą sprzedać dom/bo tak zamierzają/ i on może nie podzielić się z nią ani groszem ale jest coś takiego jak zastrzeżenie sprzedaży i bez jej zgody dom nie może być sprzedany, to zastrzeżenie jest już zgłoszone i teraz ma się odbyć sprawa sądowa w tym temacie, ale też adwokat powiedział że ma się nie wyprowadzać z tego domu normalnie tam żyć,problem w tym że ten huj jej mężuś lubi wypić i robi się bardzo agresywny, do tego stopnia że zaczyna ją bić a ta musi uciekać z domu albo grozi czymś gorszym , właściwie to on czuje się tam panem i robi co chce, kilkakrotnie była już policja , ale tylko spisują i kończy się stwierdzeniem że tak jest przy rozwodach, ale jak ona ma tam żyć jak spać z takim pod jednym dachem któremu nie wiadomo co wpadnie do głowy, czy policja nie ma żadnych środków żeby jakoś zadziałać? proszę poradzcie co ona ma zrobić , czy jeżeli wyprowadzi się stamtąd straci prawo do połowy tego domu? czy ma żyć z duszą na ramieniu? błagam niech ktoś poradzi co robić , boimy się że tam wydarzy się jakaś tragedia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIS - choose your destiny
nie ma relacji drugiej strony, a to, co piszesz, jest nieobiektywne sram na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błagam poradzcie coś
relacja drugiej strony? a ty jakbyś się czuł gdybyś czekał na jakąkolwiek pomoc w kojcu z psami bo tam ją zamknął mój szwagierek-alkoholik, nierób,oszust,kurwiarz , chcesz posłuchać jego relacji? gratuluję to chyba jesteś z tych co bronią bandytów a nie ofiary, a kto wzywał policję no jasne że nie on bo to nie on był zaszczuty itp itd na policji są już dokumenty z kliku interwencji a nic z tym nie robią! czekają na tragedię czy co! nie mówiąc że on też miał kiedyś wyrok w zawiasach za pobicie ale to chyba dawno temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×