Czemu nikt mnie nie lubi? :( Może jakiś psycholog się wypowie?

PROSZĘ, PRZECZYTAJCIE CAŁOŚĆ,POMÓŻCIE, ALE NIE DOPIEKAJCIE :( Czy tylko dlatego że jestem ładna? Czy przez ludzi przemawia aż taka zazdrość? Pewnie zaczniecie mnie wyzywać, że jestem zarozumiała czy próżna. Nic bardziej mylnego. Nie panoszę się, nie wywyższam bo nie mam ku temu powodów. Jestem uczynna. Czasami mogę mieć niemiły wyraz twarzy, tak słyszałam że zanim mnie ktoś pozna od wewnątrz to wydaje się nieco oschła i niedostępna. Ale to tylko wrażenie. Jestem naprawdę ciepłą osobą. Do tej pory doceniły to 2 osoby, moje przyjaciółki. Ale niestety kontakt się urwał. Każda z nas studiuje w innym mieście. Ja dużo się śmieję, pomagam i naprawdę nie wiem czemu nie potrafię przyciągać do siebie ludzi. Nie chodzi mi o tłumy, nie chcę żeby każdy mnie lubił. Ale też nie chcę żeby każdy mnie nie lubił :( Oczywiście mam skromną grupkę osób które lubią ze mną rozmawiać plus rodzina. Chłopaka nie mam, ale to dlatego że wcześniej sama nie chciałam a teraz staram się chodzić do pubów, poznawać ludzi. Czemu tak działam na ludzi? Bo nie uwierzę że z większością jest coś nie tak. Albo może nie trafiam na ludzi?

hahaha, jaksbys była takim skarbem "ładna, miła , uczynna, skromnait itd" to wiecej niz 2 osoby by to doceniło... ale tak sobie mow- trafiasz na złych ludzi :P:P

nie twierdzę że trafiam na złych ludzi, twierdzę przecież że ze mną może być coś nie tak. ogólnie to rzeczywiście na pierwszy rzut oka jestem niedostępna i trzeba mnie poznać żeby polubić i ja wiem że to prawda. chociaż często się uśmiecham to ludzie i tak myślą że jestem samolubna. z kolei zupełnie inne wrażenie odnoszą faceci którym się podobam, lub którzy zwyczajnie się na mnie patrzą. kiedyś poderwał mnie chłopak i uznał że mam najmilszą twarz jaką widział. nic z tego nie wyszło, ale to było miłe. także nie wiem co jest nie tak.

lusi gusi >>> jak czytam to co napisalas to jakbym czytala o sobie! tez tak mam,dokladnie,nawet z facetami tak samo.. nie wiem co jest ze mna nie tak, nie jestem jakas wygadana i moze dlatego ludzie uwazaja mnie za nudna?

no to u mnie to samo, robię miny jak napuchowana dama i też tego nie czuję a wewnątrz jestem normalną dziewczyną.

czy to dlatego , ze oswiadczyłam kolegom , ze żadnemu nie dam!?