Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sur votre coś tam

Współlokatorka - dylemat

Polecane posty

Gość sur votre coś tam

Od dwóch lat w mieszkaniu mieszka pewna współlokatorka. Nigdy nawet nie rozmawialiśmy, tylko cześć cześć. Nie dawno przyprowadziła koleżankę i mój kolega powiedział w żartach współlokatorce że ja chciałem je wyrywać. I od tamtego czasu jej coś odjebało. To po poprostu widać. Patrzy się spogląda, wypisuje jakieś "love" pod moim nazwiskiem w grafiku i siedzi 24 godz. w kuchni jakby tylko na mnie czekała. Nie wiem czy to możliwe że po dwóch latach mogła się zakochać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sur votre coś tam
czy żadna z was się nie domyśla co jej dolega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypierdalam się
ile jeszcze razy o to spytasz? 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooh layla
Jak można mieszkać z kimś 2 lata i nawet nie pogadać - obojętni czy przy piwie, filmie, robieniu obiadu czy czyszczeniu kibla?! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna druga
ooh layla, można. ja mieszkam trzy lata z laską, do której mówię jedynie "cześć" kiedy już się widzimy i "nie" kiedy pyta czy chcę skorzystać z łazienki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooh layla
Dalej mi się to w głowie nie mieści :P Sama w przeciągu 2 lat obskoczyłam 3 mieszkania studenckie i byłam mocno zintegrowana ze wszystkimi lokatorami ;) No ale może udało mi się trafić na wyjątkowo przyjazne składy... A teraz głupie pytanie - nie czujecie się źle, mieszkając z kimś, z kim nie macie żadnego kontaktu? Tak jakoś... obco? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna druga
za kontaktem z tą babką nie płaczę, bo napsuła mi tyle krwi w pierwszych miesiącach, że teraz to mnie jedynie wkurwia swoją osobą. ta cisza z jej strony to dar od Boga :P od kontaktu mam lokatorkę, która dzieli ze mną pokój, zgrałyśmy się tak idealnie, że więcej mi nie trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×