Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość batmanie och batmanie

Powiem Wam prawdę o bezdomnych [uwaga ohydne]

Polecane posty

Gość batmanie och batmanie

To po prostu dziady, mendy społeczne, mają wyjebane na innych ludzi. Nie są tacy z powodu nędzy i zniechęcenia - to lenie, zakały społeczne, capiradła. Przez długi czas w swoim życiu miałem problemy z mieszkaniem, musiałem organizować sobie czas na mieście w dzień i nocy, nie zawsze znajomi mogli mnie przenocować. Wszystko da się załatwić, żeby będąc bezdomnych wyglądać na człowieka, który ma gdzie mieszkać. Tylko trzeba umieć kombinować! Kible są dostępne dla każdego (np. w takiej jednej przychodni lekarskiej - darmowy czysty kibelek, przystosowany dla inwalidów), wyżebrać można sporą sumę pieniędzy na jedzenie, niekoniecznie ogłaszając się w tramwaju. Wszystko mieści się w jednej sporej torbie i wszystko co potrzebne jest tanie - nożyczki do obcinania paznokci, jedzenie, majtki i skarpetki na zmianę. Najgorzej jest tylko z 3 rzeczami: mycie ciała - trzeba to robić stopniowo, np. w łazience brać wodę z kranu (trzeba kraść skąd się da chusteczki bądź papiery toaletowe), spanie - trzeba się wysypiać gdzie się da skąd nikt cię nie przepędzi, np. na pierwszym przystanku w autobusie, no i najgorsze - w odosobnionym miejscu trzeba ściągać buty, bo inaczej nogi strasznie bolą jak się non stop chodzi w butach. Kurtki nie trzeba prać, jedynie jak się zabrudzi to zmywać plamkę wodą z kranu i mydłem. Portki - z tym jest najgorzej, zwłaszcza jesienią. Trzeba po prostu kraść z kontenerów PCK. Szampon niepotrzebny, u znajomych goliłem się na jeża, żeby włosy się nie przetłuszczały i nie capiły. Ważne, żeby mieć znajomych innych nędzników, żeby mieć do kogo paszczę otwierać, bo inaczej zaczyna się myśleć i świrować. W czasie mrozów trzeba się kręcić po ciepłych miejscach, w podziemiach. Należy jednak się często przemieszczać, żeby nikt się nie przypinał. Ale to nie problem, można cały dzień szwendać się po galerii (żulki nie są wpuszczani przez smród i brud, głupki nie myślą że jak czystość to podstawa, dzięki temu ma się ciepło i jedzenie). PRECZ Z ŻULAMI, LUDZIE WYWALAJCIE TYCH ŚMIERDZIELI Z TRAMWAJÓW, NIE LITUJCIE SIĘ NAD NIMI. ONI SĄ NIENORMALNI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoox
ale to jednak jest stres nie mieć własnego kąta , cały czas musisz kombinować gdzie spać itd , normalnie jak w epoce jaskiniowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie ochydne tylko
prawdziwe http://www.youtube.com/watch?v=r_ZXa_hKlOk film po 2 stronie lustra o bezdomnych.Znam bezdomnych ,w wiekszoci moczymordy z postaw roszczeniowa ,chca byc wolni i nie pracowac a maja pretensje do ludzi ktorzy nieraz ciezko praca i wyrzeczeniami zarabiali na podstawowe zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodger
No właśnie. Są oczywiście wyjątki. A jak. Zawsze i wszędzie są wyjątki. Np. młode chłopaki, co wolą włóczyć się po mieście niż spać w piekle czyli we własnym domu z patologią. Oni się starają, żebrają ale nie tak oficjalnie jak Rumuni (ci to są dopiero bezczelni), podchodzą do osób ale nie jak jest tłum i mówią prawdę, że potrzebują pieniędzy na jedzenie, że mogą iść z tym co daje kasę do sklepu, żeby ten ktoś wiedział, że to nie idzie na winko. Bezdomne żulki, obsikani obsrani, śmierdzący, a ludzie ich akceptują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodger
Sorry, batmanie och batmanie to ja, ale zmieniłem nick na nieidiotyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka pytań jak zwykle
wybacz, jeśli są głupie, ale ja nie mam takich doświadczeń i po prostu nie wiem: - gdzie pierze się te majtki i skarpetki na zmianę? I gdzie je suszysz, szczególnie zimą lub w deszczową pogodę? - gdzie można iść, jeśli zechce Ci się siku pomiędzy 2 a 4 rano, kiedy przychodnie są nieczynne, dworce mają przerwę technologiczną, a w całodobowych pubach trzeba coś zamówić? - co dokładnie masz na myśli mówiąc że można wyżebrać coś tam nie ogłaszając się w tramwaju? Tzn. gdzieś indziej sie ogłaszając? I czy aby na pewno to takie proste, kiedy jesteś czysty i zadbany, młody i zdrowy i nie wyglądasz na takiego żula? - jak już ukradniesz z toalety w przychodni wodę z kranu i trochę srajtaśmy do mycia, to gdzie dokonujesz samego aktu ablucji? Masz jakieś tajne miejsce? - a nie zauważyłeś, że te ciuszki z kontenerów PCK już same w sobie z lekka capią, więc to że wymieniłeś je na czystsze to wcale nie musi znaczyć, że ładniej pachnące - szampon niepotrzebny, ale nawet na króciutkim jeżu mogą zalęgnąć się wszy, co mi się wydaje szczególnie prawdopodobne, gdy masz tych znajomych nędzników do otwierania paszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie ochydne tylko
nick to tylko nick, wkurza mnie to, kiedys ich żałowałam ,w miarę mozliwosci pomagałam, ale jak ktoś dostaje z mopsu 460 zł i przepija w 3 dni to raczej trudno go żałować.Wkurwa dostałam jak zaczeli wyliczac co mam a ja zapierdzielałam na to pracując 14 ha na dobę.Cos za coś.Albo wolność i swoboda ...albo tyrasz i cos osiagniesz.Bardzo rzadko są to osoby realnie poszkodowane i niezaradne zyciowo.Zbieraja puszki .przepalają kable i jak ktoś ma na 10 browców + fajki, a na rozładunkach potrafią i 100 zł zarobić dziennie to nikt mi nie wmówi ,że nie stac ich na normalne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodger
Majtki i skarpetki się po prostu wyrzuca i kupuje nowe. Tak samo podkoszulki. Wbrew pozorom z żebrania można uzbierać na podstawowe rzeczy. Nowe skarpetki kupowałem w Leclercu, były bardzo tanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka pytań jak zwykle
Kurde, ja pracuję a nie stać by mnie było chyba na codziennie nowe majtki i skarpetki. Powiedz trochę o tym żebraniu, jak to robisz, że tyle wyciągasz, nie mając dziecka na ręku, widocznego kalectwa i wyglądając czysto i normalnie? Ludzie Ci wierzą? Czy masz może jakiś bajer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodger
Siku to nie problem, można o tej porze lać w krzaki, faceci leją przecież gdzie chcą w dzień. Znałem 40 paruletnich żuli, ubrania trochę podniszczone stare, smutne twarze, ale nie śmierdzieli. Podchodzi się do osoby i po prostu mówi, że potrzebuję pieniędzy, że mogę iść z nią do sklepu i niech mi ta osoba kupi jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komon komon
Zastanawia mnie w tym wywodzie jedno. Skoro jesteś taki zadbany, czysty to czemu nie pójdziesz nocować do schroniska dla bezdomnych? Tam nie dość, że nocleg za darmo, to jeszcze jeść dadzą i najpotrzebniejsze rzeczy do umycia. Wiem, bo pracowałam jako wolontariusz. Czyżby ćpun? Poza tym, skoro jesteś zdrowy to na Twoim miejscu staralabym się imać drobnych prac. Zawsze parę groszy na jedzenie czy spodnie zarobisz, nie trzeba żebrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiertelnik jadowity
po oni się tak meczą? po co męczą społeczeństwo?zutylizować ich na przeszczepy możnaby, by obrazu szczęścia ogólnego i dobrobytu nie mącili. no i ulic nie zabrudzali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka pytań jak zwykle
Tak, ja wiem że niektórzy sikają nawet w biały dzień i niekoniecznie daleko się chowają, ale myślałam, że to wlaśnie ci brudni żule, od ktorych się różnisz. Zresztą jak dla mnie możesz sobie sikać w krzakach, tylko czy nie boisz się, że dostaniesz za to mandat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodger
Czasami ktoś się rzucił np. 20 zł. mi dał. Najczęściej szli ze mną do tego sklepu i mi kupowali (pewnie wyglądaliśmy jak znajomi dla sprzedawców :)). Nigdy nie kłamałem, że mam chore dziecko, że jestem chory - żadnej ściemy. Może dzięki temu często przypadkowi ludzie dawali mi 2zł. Nie wyglądałem jak narkoman, ale pewnie widać było w oczach smutek i też nie uchodziłem za jakiegoś naciągacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no.nie
hehe kontenery z PCK? nie wymyślaj, już od dawna nic takiego nie ma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiertelnik jadowity
powinni cie zamknac w UE zebranie i naciaganie ludzi europejskich na kase jest zabronione. a Unia daje dotacje i trzeba jej praw przestrzegac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodger
Brałem wodę z kranu do butelki i się myłem w kabinie po prostu. Wybierałem te mniej uczęszczane łazienki. Aha, sporo się nacierpiałem w toi-tojach - w końcu po to są, żeby nie sikać na widoku. Ale nigdzie nie capi tak jak tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodger
Eh nie nadążam z wyjaśnieniami. Ja już mam gdzie mieszkać i stałą pracę, imałem się też różnych dorywczych prac ile mogłem i stąd też miałem kasę. Po prostu nie miałem mieszkania i to był główny problem. Męczyłem znajomych, ale nawet parę dni gdy trzeba było koczować na mieście jako bezdomny było okropne. Miałem lepiej niż typowy żulek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka pytań jak zwykle
A teraz mam pytanie do tej, co miała wolontariat w schronisku: kiedyś się nad tym zastanawialam, jak to jest, mogę po prostu pójśc i powiedzieć, dzień dobry, czy mogę tu przenocować, bo nie mam gdzie i oni mnie przenocują bezpłatnie, czy muszę mieć jakieś dokumenty, zaświadczenia? Dziwi mnie, że ludzie "niebezdomni" nie traktują tego jak darmowego hotelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodger
ale prawdziwe katusze przezywalem gdy czasem za bulke z kawalkiem sera musiałem się oddać analnie ofiarodawcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodger
Ubrania z kontenerów wcale nie capią, owszem zdarzały się takie ale niewiele. Ludziom wygodniej wyrzucić niż lecieć do konteneru. Za miastem w takiej jednej miejscowości był kontener stał na uboczu tak że nie wiele osób przechodziło, no i jest metoda na pozyskiwanie łachów, męcząca. Nie powiem, bo ktoś jeszcze zacznie okradać te kontenery, może jakiś zbok. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodger
Podszywy marne, można was odróżnić ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alltheway
Oczywiście,że bezpłatnie. Jedynym warunkiem jest trzeźwość. Do schroniska przyjmowani są ludzie po prostu biedni, ale nie pijani żule czy narkomani. Wystarczy przyjść i poprosić o pomoc, gorsze jest tylko to,że nie dla wszystkich starcza miejsca. Poza tym w większych miastach, w określonych godzinach i miejscach są wydawane posiłki dla bezdomnych (też tylko trzeźwych) a np. w Wawie w centrum jest taki punkt czynny cały dzień, w którym można coś do picia i jedzenia dostać. Dlatego kolega ma racje-ci brudni,zasikani żule w podziemiach są tacy z własnego wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alltheway
Ludzie "niebezdomni" nie korzystają z tego, bo to nie jest nic komfortowego. Takie schroniska to na ogół duże sale, na których stoi kilkanaście/kilkadziesiąt starych odrapanych łóżek, poza tym trzeba znosić towarzystwo obcych ludzi, często kaszlących, przeziębionych itd. Gdzieniegdzie tylko zdarzają się schroniska w których jest coś na kształt pokoi, ale i tak co najmniej kilkuosobowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka pytań jak zwykle
Nie to, że ja zamierzam tak robić ;), ale czy teoretycznie możliwe jest, że wybieram się na weekend do Kazimierza pozwiedzać rynek i oszczędzam sobie na hostelu idąc do schroniska, gdzie wygodnię sobie drzemię i nawet mogę się umyć? Zdarzali się w tym Twoim schronisku tacy klienci? I co, jeśli nie ma miejsca? Odprawiają mnie? muszę sobie zaklepać miejsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie ochydne tylko
zgadza sie , w schroniskach są osoby realnie w trudnych sytuacjach,znam pania ,która choruje- ma najniższą rentę, chłopaka po operacji kręgosłupa ,sparalizowanego ,którego rodzina nie chciała ,ale oni są TRZEŹWi.I to jest warunek.Zulki wola zbierac na mózgojeby i półpłaskie( zalezy jak kto przydepnie)Takie schroniska przynajmniej te co ja znam utrzymuja sie dzieki pomocy ludzi.Jest tam jedzenie ,mozna spać ,można normalnie mieszkać.Ale trzeba pracowac w schronisku( w maire oczywiście zdrowia) i nie pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alltheway
Żeby zamieszkać w takim schronisku trzeba dostać coś na rodzaj skierowania z ośrodka pomocy społecznej. Czyli to nie jest tak, że drzwi są otwarte dla każdego i hulaj dusza. Ale to wszystko zależy od ludzi prowadzących schronisko. Sądzę, że jeśli ktoś by poprosił o jednorazowe przenocowanie, bo przydarzyłoby mu się coś przykrego to by nie odmówili. U nas nikt "nie bezdomny" nie prosił o nocleg ale zdarzyła się para, która poprosiła o posiłek i możliwość umycia się, bo tą pomoc dostali. A przepełnienie w takich ośrodkach to niestety standard. Jak brakuje miejsc to w miarę możliwości rozkłada się materace, wypełnia na maksa pomieszczenia. Jeszcze się nie zdarzyło, przynajmniej u nas, żeby ktoś poprosił o pomoc i żeby odesłali go z kwitkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alltheway
* i tą pomoc dostali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajaa
jakies prowo mi tu smierdzi:::::al e spoo . dlaczego ni e poszukasz roboty i nie znajdziesz sobie pokoju??alb gdzi e sa twoji rodzice , dziadkowie?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×