wyrzucic psa, bo urodzi sie dziecko

Nie rozumiem jak mozna byc tak okrutnym i bezdennie glupim. Maja psa 5 lat, a pozniej chca go oddac, bo urodzi im sie dziecko. I pewnie czeka go schronisko jak nie znajdzie sie chetny http://katowice.szerlok.pl/oferta/oddam-psa-w-dobre-rece-katowice-ID3Ecm.html

nie przesadzaj. Na rasowego psa znjdzie się dużo chętnych. Lepiej niech oddadzą niż mają go dręczyć. Bo wątpię, że narodziny dziecka to prawdziwy powód.

"szkoda oddać go do schroniska" - kuźwa - jak o przedmiocie, przecież to członek rodziny,mój pies przynajmniej nim jest w 100%...biedny zwierzak, mam nadzieję, że trafi do dobrych ludzi...

może pies jest agresywny i boją sie że zje dziecko były juz takie przypadki w Polsce w pewnej miejscowości psy wyciągnęły dziecko z wózka i go podjadły matka jak przyszła i zobaczyła to straciła przytomność

świecie. Nie każdy ma warunki na psa i dziecko jednocześnie, a niektórzy nie mają ani na jedno ani na drugie, więc lepiej, jeśli oddadzą go w dobre ręce, niż mieliby przywiązać do drzewa w lesie. To samo powiedziałabym o ogłoszeniu: "oddam dziecko do adopcji" - jeśli ktoś ma taką sytuację, to przecież nie jego wina.

Skoro nie ma się warunków, by psa wychować to się go po prostu nie bierze. Denerwuje mnie ta nieodpowiedzialność społeczeństwa wobec zwierząt. Takie decyzje należy przedyskutować. Pies to obowiązek na 15-20 lat i trzeba uwzględnić przyjście np. dziecka na świat. Egoizm w czystej postaci.

pisalam do tej pani na gg. reprezentuje najnizszy pozniom intelektualny, a ton wypowiedzi jest rynsztokowy.

No, ale oni go wzięli 5 lat temu :) Może w międzyczasie stracili dom w powodzi, a teraz siedzą w kawalerce gdzie pies ma tylko godzinkę spaceru na smyczy dziennie? Nie panikuj, to nie kredyt. Przyjaciel, członek rodziny - to wszystko są relacje dobrowolne, jeśli ktoś nie chce opiekować się np. matką to też nie musi.

chodzi o brak odpowiedzalnosci za to co sie robi. dziecko marna przyszlosc bedzie miec.

na zdjeciu nie wyglada jakby mieszkali w kawalerce, tylko w domku, a poza tym jakby mieli kiepska sytuacje mieszkanowa to by chyba nie decydowali sie na dziecko.... mieszkam w tych okolicach i tam nie bylo powodzi - glupie tlumaczenie nieodpowiedzialnych ludzi. Czy jak dziecko im sie znudzi czy bedzie im przeszkadzac to tez je oddadza?

pewnie kolejny kaprys. tak samo jak dziecko jest kaprysem.