Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaniepokojona zona 1986

boję sie że mąż niedługo mnie zostawi

Polecane posty

Gość nie widzicie ze
autorka to ta dziewczyna ktora zrobila soie zdjecie z banknotami na wersalce? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja cos powiem.
autorko, bardzo bardzo ci wspolczuje bo wiem jak sie czujesz...przechodzilam to samo, maz znalazl se kolezanke, zaczal z nia pisac meile i smsy, dzwonic do niej....wiedzial ze mi sie to nie podoba wiec potem robil to w tajemnicy...bylam zalamana bo wiedzialam co sie kreci...mimo ze ukrywal ja wiedzialam co robi... nie pomagaly rozmowy, krzyki, klutnie, jakies zakazy...przez to zaczelismy sie klucic, oddalilismy sie od siebie...on uparcie twiedzil ze to tylko kolezanka, ze co ze nie moze miec nawet przyjaciolki??? Bolalo mnie to straszliwie, ale co ja moglam... patrzylam na to wszystko i serce mi pekalo, bo wiedzialam ze to poczatek konca.... i wiesz co zrobilam...przestalam za nim chodzic, prosic, plaszczyc sie...on zauwazyl zmiane we mnie, zobaczyl ze moze mnie stracic...ja stalam sie obojetna, w koncu powiedzialam mu dosc, to koniec bo mnie oklamuje caly czas, czasem dosc perwidnie...zerwal z tamta kontakty i teraz to on za mna chodzi i prosim, przeprasza, blaga...podlizuje sie jak moze... dalam mu druga szanse...bo kocham. Wnioskuje ze ty tez bardzo kochasz swego meza, mimo wszystko ale naturalnie zaczynaz sie obawiac, ze cos moze byc na rzeczy...a jesli jeszcze niema to moze sie zaczac...ja uwazam ze facet jesli ma zone i rodzine nie potrzebuje zadnych przyjacioleczek, na cholere mu to??tak jak baba nie potzrebuje kolegow...przynajmniej ja. Co z tego ze mlodo wyszlas za maz???I twoj maz tez??? Ja tez bardzo mlodo wyszlam za maz, przypuszczam ze nawet bylismy mlodsi od was...to nie przekresla zwoazku, czy to zaraz znaczy ze maz zacznie zdradzac??Sa faceci i faceci...jeden w wieku 20 lat jest juz odpowiedzialny i madry, i gotowy na zwiazek a drugi w wieku 28 lat jest jeszcze gowniarzem...nie wsadzajcie wszystkich do jednego wora. Co moge ci poradzic??Maz twierdzi ze cie kocha i ze to tylko niewinna znajomosc...ale nie chce sexu, oddala sie od ciebie...cos musi byc na rzeczy. Powiedz mu jasno co czujesz, i ze nie podoba ci sie to, ze cie tym rani...mysle ze jesli by mu zalezalo na tobie a na kolezance wcale to nie mialby prpblemu zerwac z nia kontakty do minimum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy jesteście!!!
miałam bardzo podobną sytuację co wyżej pisze "teraz ja coś powiem"... też koleżanka (tyle że poznana na kursie na którym był 3-mce -weekendy w domu), mieliśmy totalny kryzys, a ona była "taka fajna i go rozumiała" i wbrew pozorom nie była to długonoga młoda, piękna blondynka, a dziewczyna baaardzo przeciętnej urody, zarówno rozwódka jak i wdowa z 3-dzieci (27lat dziewczyna), ale mojego męża urzekła tym że go niby rozumiała i dobrze się mu rozmawiało... i jak się dowiedziałam że ktoś taki zaistniał w jego życiu to też było że to tylko koleżanka nikt więcej... ale ona mi powiedziała że sypiali ze sobą (prawdy nigdy nie poznam niestety)... na początku był płacz i awantury (w ogóle robił ze mnie głupka że sobie coś wymyślam), ale jak miałam dowody w ręku to mu poprostu zagroziłam rozwodem (jak wrócił to miał spakowane wszzzzystkie rzeczy, dokumenty w worki na śmieci i leżał napisany pozew rozwodowy).... otrzeźwiał trochę i choć minął już dokładnie rok od tej traumy, ciężko mi pogodzić się z tą sytuacją tak naprawdę nie wiem czy doszło do zdrady fizycznej czy nie... tak czy inaczej ------nie ma przyjaźni damsko-męskiej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! musisz zmienić się o 90 stopni... wzbudzić w nim zazdrość... pisać z kimś esemesy, uśmiechać się do siebie i przede wszystkim nawiązać bliższy kontakt z tą dziewczyną , bo lepiej mieć potencjalnego wroga na oku i obserwować... postaraj się również dowiedzieć o czym pisze Twój mąż z nią... musisz trzymać rękę na pulsie.. kłotnie doprowadzą do odwrotnego skutku! nie płaszcz się przed nim! postaraj się wymykać mu z rąk, bo on jest Ciebie za pewny!!! musisz wybadać tą dziewczynę , czy to jakaś "suka" że tak brzydko napiszę, czy normalna dziewczyna... jak ty zaczniesz z nią się "przyjaźnić" to Twój mąż zwątpi...zobaczysz.... i głupoty ktoś pisze że za młody, że się nie wyszalał ...mojemu mężowi odbiło w wieku 30 lat! teraz oczywiście nie ma takich sytuacji w ogóle!!! nie ma "koleżanek" , chyba ze to nasi WSPÓLNI dobrzy znajomi.. a pisałam że związek kuleje bo mamy sporo problemów i spraw do załatwienia i mało czasu dla siebie , a ja w drugiej (planowanej od razu napisze) ciąży... on myśli o tym jak by załatwić najważniejsze sprawy przed zimą i urodzeniem córy, a ja mam żal że po tym co nam zrobił nie stara się by związek kwitł.. czas pokaże jak to wyjdzie, ale wiem że trzecich osób w naszym związku nie będzie (ale na 100% tego nie powiem , bo ---nigdy nie mów nigdy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy jesteście!!!
ale w mim przypadku to jak wracał na weekendy do domu to seksu było aż nad to! nigdy tyle się nie kochaliśmy jak w tamtym okresie i tu ciężko powiedzieć, czy nie miał z nią nic wspólnego i nadrabiał ze mną, czy chciał oddalić moje podejrzenia i dlatego kochał się ze mną... on może nie chcieć z nią seksu właśnie ze względu na jej tuszę, a nie na koleżankę... więc to jeszcze nic nie świadczy... musi mieć jakieś "dowody" czyli wiedzieć o czym piszą i obserwować na tej kolacji jak oni mają się względem siebie... i to będzie dobry czas na nawiązanie kontaktu z ta dziewczyną ... i jeśli Twojemu mężowi będzie to przeszkadzało to znaczy że ma w stosunku do niej jakieś zamiary... wyczujesz to ...kobieca intuicja raczej nie zawodzi.... trzymaj się !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwi mnie autorka
czemu obwiniasz od razu tą dziewczynę,ona jest młoda pewnie bez zobowiązań to twój mąż powinien się pilnować(to jest właśnie typowa solidarność jajników haha).Zresztą uważam, że w udane małżeństwo,nigdy nie wejdzie trzecia osoba choćby i nago paradowała przed daną osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkapolka?
oj,jak on nie jest chętny do rozmow i seksu to nie!odstaw go trochę,znajdź sobie jakieś zajęcia,spróbój wyjść z domu choćby na kawę z koleżankami(tylko go o tym nie informuj),pokaż mu że świat to nie on.zamęczysz się biegając wokól niego.niech on się zacznie martwić-faceci zazwyczaj nie dbają o to co mogą mieć na wyciągnięcie ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkapolka?
hahahahaha,albo zaprzyjaźnij się z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko,po co ci łajdak
puść go wolno,traktuj go jak powietrze,żyj bez niego kazda zona wyczuje,ze mąż ma kochankę nie wierzę w brednie,że facet ukryje swoje łajdactwo wystarczy przyjrzeć się uważnie jak pilnuje telefonu,jak znika i wymysla coraz głupsze historyjki kłamstwo goni kłamstwo po co ci to?? a moze jest bardziej chamski,wszczyna awantury by dać mu spokój/chce miec wolna rękę bez tłumaczeń/ nie chce z tobą zadnej bliskośći,jest mu to na rękę obgaduje cię ,zarzuca ci drobiazgi byle tylko wyprowadzić cię z równowagi pamiętaj,że obrabia ci tyłek z tą..... po co ci to? zacznij życ dla siebie,wylecz sie z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upoupuop
autorko, co tam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on cię nie kocha
do autorki.. a może będzie mu na rękę,kiedy zostawisz go w spokoju a moze chce abyś rozwiązała ten związek swoimi rękami? i zniknęła z jego horyzontu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvnnnmmm
a moze zacznij pracować w firmie tescia ? Moze jest możliwosc , zebyś cos pomagała nie koniecznie pracując tam cały etat , ot tak żebyś miała możliwośc, wpadania do firmy "po coś" . To nie jest "solidarnośc jajników" , tamta dziewczyna chyba powinna przystopować . Poza tym jak "suka nie da, to pies nie weźmie" . Musi go jakoś zachęcać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy jesteście!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy jesteście!!!
dlatego piszę , żeby lepiej była obok i miała rękę na pulsie.. niech się dobrze , ale to dobrze rozezna w sytuacji a potem myśli co dalej.. i niech nikt tu nie pisze że najlepiej zostawić, rozwieść się i tyle....bo to tylko łatwo się pisze.... jeszcze nie wiadomo co się dzieje a wy już z takimi głupimi tekstami!!!!!!!!!!!!! autorko !!! na spokojnie!!! bez nerwów....wybadaj dokładnie co się dzieje....bądź jak najbliżej nich i obserwuj!!!! będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero wróciłam do domu bo byłam odwiedzić męża w pracy, wpadłam z córcią. Odwiedziny były pretekstem bo chciałam go wyciągnąć na chociaż 30 minut na obiad obok do restauracji ale wykręcił się pracą chociaż teść który stał obok powiedział że spokojnie moze iść na ten obiad... Mijałam Pauline... (ta dziewczyna) i jak ją zobaczyłam to postanowiłam szczegolnie sie za siebie wziasc, oczywiście jej "slodki" usmiech mnie zirytował do reszty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdcfbjiydn
Nie zamykaj tematu :D ja tam jestem ciekawa co będzie dalej... życzę Ci jak najlepiej :) trzymam też mocno kciuki za Wasz związek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Ja ci moge autorko poradzic jak skutecznie schudnac:; nie powinno sie stosowac zadnych diet. TYLko jesc 5--6 razy dziennie, male porcje, ok. 300-500 kcal ponizej zapotrzebowania energ. Warto obliczyc sobie dokladnie to zapotrzebowanie - wpisac w google "kalkulator BMR". Jjak sie to stosuje, to zwykle chudnie sie te o,5 kg na tydzien przynajmniej i to bez jo-jo, co jest najwazniejsze. Warto bys szczuplym dla samej siebie chocby - nie pisze juz w kontekscie jakiejsc walki o zainteresowanie... Az tym mezem to strasznie przykre - chyba jest niedojrzaly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w dokladnie takiej samej sytuacji, zamowilam na męża urok miłosny na http://magicznerytualy.pl . Musiałam to zrobić ponieważ żadne normalne sposoby nie przynosiły żadnych efektów. Po prostu przestałam się mu podobać. Po odprawieniu rytuału znów zaczął być mną zafascynowany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×