Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaniepokojona zona 1986

boję sie że mąż niedługo mnie zostawi

Polecane posty

Gość hrrrrr brrrr mrrrrr
jednym słowem - prze-je-ba-ne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrrrrr brrrr mrrrrr
i chyba całej rodzince by pasowało gdyby Cię dla niej zostawił skoro jada u nich kolacje? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukhku
no wiesz, gdyby twoj maz dal do zrozumienia laluni, ze ma sie od niego odczepic, to nie bylaby zadnym zagrozeniem. Ty masz problem nie z nia, ale z mezusiem, ktory nie zdazyl sie wyszalec w zyciu (co jest zrozumiale) i w tak mlodym wieku chce czegos innego niz otyla zona i dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mazur
Ja uważam że powinnaś z nim szczerze porozmawiać. Szczera rozmowa jest dobra na wszystko. Być może ta koleżanka to nic wielkiego. My mężczyźni lubimy mieć dużo koleżanek i nie znaczy to że musimy je flirtować/kokietować. Faceci to nie takie świnie jak powiadają... Lepiej zajmij się sobą ukształtuj swoje życie tak żeby to on miał takie głupie myśli wieczorami. Powodzenia i szczęścia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam ostatnio u kosmetyczki i fryzjera, przygotowalam kolacje ale niestety przyszedl pozno bo mial cos do zalatwienia, zjedlismy kolacje, czule slowka ale nic wiecej. Rozmawiałam z nim mowi ze kocha mnie i tylko ja i mala sie dla niego liczymy ale nie odczuwam tego, duzo sie zmienilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdkldfjk
autorko a ladna bardzo ta twoja konkurentka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bershkaa
no niesety ale masz sie czym martwic, jesli w domu jest zle to facet ucieknie od problemow rodzinnych w ramiona innej a ,ze pod nosem ma juz mloda i ladna to moze byc ciezko, straj sie jak najwiecej potrafisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzwiązekwpieprzanie
Mi średnio raz na pół roku jakaś gloria moje kochanie podrywa ewidentnie licząc na coś więcej. Już nie mam pomysłów jak się od nich uwolnić... Czasem los pomaga np. kończą się im umowy o pracę i jest spokój. Parę razy trzeba było postawić sprawę na ostrzu noża koniec "koleżeńskich" kontaktów bo brną za daleko np panna chciała się przeprowadzić do naszego miasta(to możliwe tylko w przypadku znajomości po za pracą). Człowiek czuje się bezradny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram się i to bardzo dlatego napisałam na forum bo juz nie mam pomysłow co zrobić zeby było lepiej bo prawie wszytskie probowalam :( no coz bede obiektywna jest bardzo ladna, podobno jest modelka z tych calych opowiadan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bershkaa
to powiedz co robisz takiego zeby poprawic wasza sytuacje to moze cos doradzimy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdkldfjk
wlasnie dlatego nigdy nie wyjde za maz i nie bede miec dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bershkaa
wiesz rzecz polega na tym zeby nie przesadzic bo jak bedziesz mu za przeproszeniem wlazic w zadek to bedziesz go odpychala, mysle ,ze na faceta najlepiej dziala sex przebierz sie czasem w sexowna bielizne zaskocz go, poloz dziecko wczesniej spac a sama spedz czas z mezem w lozku, spraw zeby i on czul sie dopieszczony itd. albo jest drugi sprawdzony sposob na faceta taki jak zazdrosc, jesli masz przyjaciela badz w firmie tescia jest jakis fajny facet moze troche poflirtuj z nim na oczach meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzwiązekwpieprzanie
Póki co to jedyne co można zrobić to właśnie te kosmetyczki, kolacje itd. Przy wieloletnich związkach może to się wydawać puste jednak jesteśmy tylko ludźmi i wydaje mi się ,że w nawet najbardziej zgranych związkach jest to ważna sfera. Zrób dla niego coś miłego, coś związanego z jego hobby. Przy małym dziecku nie jest łatwo ale... stawka jest duża. Jeśli w domu będzie dobrze a mimo to jednak nawiążą romans to przynajmniej będziesz wiedzieć, ze nie zawiniłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa przyjaźń damsko-
męska hahahah dobry joke :D ilu to ja poznałam na różnych imprezach 22letnich tatusiów, którzy tylko patrzyli żeby jakąś fajną laseczkę puknąć. w ogóle nie ukrywali, że są żonaci, mają dzieci, żony utyły i nie kręcą ich w łóżku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie jego nic nie rusza, pare razy kładam mała spać wcześniej, ubierałam seksowną bielizkę i z reka na secu powiem ze na ok 10 razy skusil sie jakies 4-5 razy. Zazdrosny nie był nigdy, boli mnie to co wyprawia ta dziewczyna bo ewidentnie chce sie do niego zblizyc, usmiechy, zarty, smiech, rozmowy tel, sms codziennie - nie ma dnia bez jej sms. a wystarczy ze cos powiem to maz sie smieje i mowi ze ma juz sliczna zone która bardzo kocha i wspaniala coreczke i nic wiecej do szczesnia potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bershkaa
to spróbuj wzbudzić w nim zazdrość, niech on sie poczuje jak ty tez sms ujcie,uśmiechaj sie i dobrze baw a jak ci zwróci uwagę to powiesz,ze przecież on tez ma koleżankę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak układają się Twoje
stosunki z teściami? no i dietę polecam, ćwiczenia, skoro tamta ładna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzwiązekwpieprzanie
A u mojego impreza integracyjna nad morzem wkrótce... Już widzę co będzie taka jedna wyprawiać. Ta laska jest po prostu chora, manipuluje nim. Boje się że to będzie jej największa akcja(dodam, że ma męża) Aż mnie żołądek boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schemat staje się wyraźny
Wyszłaś za maż bardzo młodo, on też był gówniarzem. Masz 24 lata i siedzisz z dzieckiem w domu. Nigdy nie pracowałaś i nie masz porządnego wykształcenia, prawda? Jesteś więc pewną stałą w jego życiu, pewnikiem zamkniętym bezpiecznie w domu. Bo gdzie pójdziesz? Masz małe dziecko i nic poza tym. Na rynku pracy jesteś nikim, zależna jesteś od pracującego męża. W dodatku Twoja atrakcyjność spadła po dziecku. Więc możesz tylko łezki łykać po kątach i on doskonale to wie. Więc pozwala sobie na przyjaciółeczki w pracy. I jeszcze Ci wmawia, że się czepiasz, bo przecież on nic takiego nie robi. Jedynie zaczyna się zaprzyjaźniać z koleżanką z pracy, buahahaha :D W normalnym związku nie ma żadnych przyjaciółeczek męża, coś takiego nie istnieje! Ale co Ty masz do powiedzenia? Nic. Bo w takiej roli życiowo się obsadziłaś, że nie masz wiele do powiedzenia. Zawsze się zastanawiam, jakim cudem młode dziewczyny robią sobie na własne życzenie takie coś :) Jesteś młodą-starą żoną, która przestała być atrakcyjna dla gówniarza, za którego wyszła. Zdrada z tą, czy z tamtą, jest tylko kwestią czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schemat staje się wyraźny
"Właśnie jego nic nie rusza, pare razy kładam mała spać wcześniej, ubierałam seksowną bielizkę i z reka na secu powiem ze na ok 10 razy skusil sie jakies 4-5 razy. Zazdrosny nie był nigdy" No i nic dodać, nic ująć. Niestety. Czemu ma być zazdrosny, o co? O grubą żonę i matkę, zamkniętą w domu? A kto Cię niby poderwie? Takie jest jego myślenie, nawet podświadome.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klemeo
schemat jest troche brutalny/a, ale niestety ma racje. Najgorsze co mozna zrobic to uzaleznic sie od meza (bytowo i emocjonalnie), byc w jego zyciu takim pewnikiem, ktory nie ma swojego zycia. Tego jego zapewnienia, ze zona i coreczka sa najwazniejsze to zwykle myslenie oczu i gowno warte slowa. Przeciez ci nie powie - tak, zajebiscie mnie ta kobieta pociaga, marze o seksie z nia, a nie z toba. Musisz koniecznie wziac sie za siebie, stac sie atrakcyjna dla innych facetow, aby maz widzial, ze jak nawali, to znajdzie sie inny chetny na zaopiekowanie sie toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojarzą się z uległością
Też tylko takie wyjście widzę - stać się niezależną i atrakcyjną i żeby on tę zmianę widział. Żeby zaczął rozumieć, że nic nie jest na zawsze i Ty też możesz sobie znaleźć przyjaciela, bo też masz jakieś życie. Żeby nie był za pewny siebie. A pannice jakoś pogoń, tzn. każ zakończyć te kontakty, uświadom, że nie ma żadnych przyjaciółeczek! Chyba że do tego stopnia nic w tym związku nie znaczysz, że on Ci się w twarz zaśmieje na takie ostre postawienie sprawy. Wtedy to naprawdę współczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na dzisiaj się już żegnam ale napiszę w sobotę wieczorem bo jesteśmy zaproszeiu do teściów na kolację z okazji "dobrego sprawowania sie firmy" jakby innych pomyslow nie mial... no i będzie jego wspolnik z zona i wlasnie corka wiec zobacze jak to dalej, a jak narazie to maz sobie esemesuje teraz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvnnnmmm
powiem tak ... mój mąż nigdy nie miał "koleżanki" z którą by pisał sms , i wpatrywał jak w obrazek . Ale fakt faktem po ciazy sie bardzo zapuściłam , zwałszcza jak siedziałam z dzieckiem w domu i głupi by nie zauważył że mąż sie jakby zaczął oddalać . Po roku wróciłam do pracy , zrzucilam cała nadwagę , wymieniłam cała garderobę , kupiłam stos kosmetyków do makijażu - te spzred ciazy naturalnie starciły ważnosć :) Do pracy wstaje godzinę wczesniej niz dotad , robię makijaż , prostuje włosy , ładnie się ubieram . Bardzo czesto maż komentuje pozytywnie mój wygląd , pare razy powiedział " tylko zebyś tam nikogo nie poznała " , jak był mnie zawozić to widział że w biurach obok jest mnóstwo facetów. W ciązy przytyłam dużo , długo nie mogłam zrzucić, ale sie zawziełam , bo akurat ja sie bardzo źle z tym czułam . Od razu samoocena mi podskoczyła z 2 do 10. Autorko , bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki ! Wiem na przykłądach moich koleżanek , jak podstępne mogą być lafiryndy , bo inaczej nie mozna nazwać tych panieniek co wiedzą że facet ma zonę i dziecko a i tak bez krępacji flirtują z nim. Ale przyjdzie kryska na matyska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×