Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobieta pyta 30

Męskie sprawy

Polecane posty

Gość Kobieta pyta 30

Jestem w zwiazku ponad rok czasu. Jakis czas temu kupilam auto i oczekiwalam, ze moj facet zajmie sie nim od strony technicznej ze sie tak wyraze. Jestem kobieta, umiem sprawdzic stan oleju i takie tam, ale mialam nadzieje, ze moj facet zajmie sie autem. A konkretnie posprawdza wszystko, uzupelni jesli trzeba, nawet umyje mi auto (w lecie mylam sama swoje auto bo lubie to robic gdy jest cieplo i slonecznie). Chcialabym taki maly podzial w naszym zwiazku ,co nalezy do mnie jako kobiety i co on robi, czyli np opieka nad samochodami (wg mnie typowo meskie zajecie). ON twierdzi, ze nie interesuja go auta i nie ma potrzeby wiedziec jak wymienic olej, co posprawdzac, takie rzeczy ktore mozna zrobic samemu a nie ciagac auto do warsztatu. Woli odstawic auta do znajomego (oboje nie mamy ojcow ani dziadkow juz) i on sie tym zajmie, jesli ma czas. Ja uwazam, ze jesli ma sie okazje, ktos cie moze nauczyc, pokazac to sie naucz, na przyszlosc. Ostatnio gdy cos napomknelam Jemu, ze moglby umyc moje auto (nawet nie na myjni, taniej gdy zrobi sie to samemu i nie zajmuje to wiele czasu, zreszta auto tez nie jest jakies szczegolnie brudne) stwierdzil, ze po co, a poza tym to moje auto, i jakos tak sie nie kwapi. Nie zrozumcie mnie zle, ale wg mnie swiadczy to dobrze o facecie gdy umie zajac sie autem, wiem wtedy ze dba o mnie, o moje bezpieczenstwo. Czy wasi faceci zajmuja sie waszymi autami? Czy to wy kobiety dbacie o swoje auta? Nie chce sie prosic faceta, ale nie chcialabym cale zycie wykonywac moich "obowiazkow" i dodatkowo martwic sie o stan auta. I nie o to chodzi, ze jest leniem, wrecz przeciwnie, ale On twierdzi, ze wynika to jedynie z tego, ze auta go nie interesuja. Cos sie dzieje, woli zaplacic, pojechac do warsztatu czy znajomego i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze zadnych inspiracji
tak owszem autem sie zajęli i to cały gang i tym spsosbem problem z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha pasikonik
haha gang się zajął autem, a policja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak jego to nie interesuje to co poradzisz. Ze mną nie miałabyś takich problemów, bo samochody to praktycznie całe moje życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta pyta 30
Ja nie mam pretensji, ze to nie Jego konik itp, ale masz auto, to wypadaloby cos na ten temat wiedziec. Nie oczekuje, ze bedzie je naprawial, ale jesli da rade cos zrobic samemu to czemu nie. To oszczednosc, wiedza, zaradnosc i to jest sexy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem o co tak na prawdę się rozchodzi. Twój samochód, to Ty nim powinnaś się zajmować i martwić. Moim zdaniem szukasz problemów tam gdzie ich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta pyta 30
Czyli rozumiem, ze wg ciebie powinnam sama sprawdzac np stan oleju, bo to MOJ samochod i chlopak nie moze tego zrobic, bo to MOJE auto. Smieszne! Zdarzylo mi sie sprawdzic nawet stan oleju w JEGO aucie :P Ale rozchodzi sie o to, ze mial czas, moglby umyc mi auto. Ale mial jakis problem z tym... O reszte tez sie musze dopominac Chyba najlepsze wyjscie jest takie, ze podjade do kumpla, sprawdzi co trzeba i poinformuje Go co zrobilam :) Moze wtedy troche dam mu do namyslu ;) Nic wielkiego, ale mowie po raz kolejny, ze auta wolalabym, zeby byly Jego zmartwieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tak już jedziesz, to ok, dla mnie jest śmieszne to co Ty piszesz. Zachowujesz się jak rozpieszczona księżniczka. A już zupełnie nie rozumiem czemu miałby Ci myć samochód, skoro to Twoje auto a nie Wasze wspólne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konik72
Nierozumie. , co to za małżeństwo, przecież auto jest wspólne, tak jak np: dziecko, pranie i obiad tez osobno , pozatym jak jest facetem to musi się interesować motoryzacja, prawo natury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahaha co za seksistowska
frajerka... Ciekawe czy gdyby twoj facet strzelał ci fochy ze mu nie gotujesz, a to przeciez "kobieca sprawa" też byś była taka radosna i hej do przodu? Albo ciuchy mu prasuj, to tez kobiece zajęcie :D Jesteś rozpieszczoną ksiezniczka ktorej sie w glowce poprzewracało. Twój samochod, to sama dbaj o niego. Inni ludzie nie musza cie wcale w tym wyreczac. Nie ma nic fajnego w myciu cudzych samochodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze żadnych inspiracji
policja jest za cienka na takie przestępstwa, tu potrzeba psychologicznego myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie każdy facet ma prawko i nie każdego interesują samochody ale jeśli facet jeździ autem to coś powinien wiedzieć bo wychodzi na ciotę, bez urazy dla gejów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×