Takiego idioty jak ja chyba nie ma...

a czy powiedziałeś jej to wszystko co tu napisałeś? czy ona wie ,że ją kochasz i tak się wahasz? a czy Ty kochasz ją czy jakieś swoje idealne wyobrażenie,któremu dałeś jej twarz?Może tego się boisz,że proza życia was zgniecie? Miłość jest wtedy kiedy kocha się człowieka z krwi i kości,z dobrym i złym wyglądem,z lepszym i gorszym zapachem itp Co właściwie o niej wiesz?

eś? Znasz przyczynę jej odmowy? Czy ty ją w ogóle znasz? Czy też wystarcza ci jej obraz jaki utworzyłes sobie w swojej głowie?

wszystko o niej wiem... wiem o czym marzy.. wiem czego oczekuje od mężczyzny, wiem jakie ma przywyczajenia, wiem czego nie lubi, wiem ... tylko wiem tez że ja jej wielu rzeczy nie bede mógł dać, i daleko mi chyba do jej oczekiwan wobec faceta.. nie stowrzę jej rodziny, nie wiem czy bede kiedykolwiek w stanie stworzyć dom, i tu nie chodzi o względy finansowe - tylko o takie .. ludzkie. Mam cieżki charakter

aha.. to juz wiem co ci jest - egoizm przez ciebie przemawia. zostaw ja w spokoju - dziewczyna sobie jakoś zycie ulozy moze z innym ktory nie bedzie myślal tylko o sobie

kocha to poczeka

masz ciężki charakter i to on nad tobą panuje a nie ty nad nim?

załagodzić swój charakter.. a moze przy niej pozansz wartosć innych rzeczy a nie tylko pracy

sprubuj kurva!!! co ci szkodzi!!!!!

on sie chyba jej boi.. i szkoda.. koeljny facet, ktory bedzie cierpial z milosci a bedzie zgrywal twardziela. a pomysł - czy za X lat bedziesz dalej chciał tak siedziec w pracy, a gdy przyjdziesz na chatę to bedzie pusto... chyba ze zainwestujesz w kurwy...

nawrzucali,scie mi... jak nie wiem co... co ja na miłośc poradze? no nic...

czytam i czytam i wniosek jest jeden masz chłopaku strach w oczach i tyle, ludzie by sie nie wiązali gdyby każdy myślał kocham ale nie będziemy razem bo odejdzie albo zrobię jej krzywdę. Weź się w garść zrób coś z tym bo gwarantuje ze za 20 lat spojrzysz wstecz i stwierdzisz ze przegrałeś swoją szanse.

chyba na tchórzostwo...

czym objawia sie twój ciezki charakter?

bo dąże do sukces, bo jestem uparty, bo bywam cholernie stanowczy i nie lubie sie podporzadkowywac.. ona tego nie zniesie , jest za delikatna.. siedze i pije bez niej jest mi ciezko.. i nie pojade do niej.. nie.. bo znowu bedzie tak samo, znowu bede tesknil dwa razy bardziej niz teraz

nie pozansz smaku codzienności BYCIA Z NIĄ MATOLE!!!!!!!!!!!!!1

czy ona wie ze ja kochasz?

weź stary nie pajacuj... na bank masz w sobie choć troche z czlowieka... poddaj sie uczuciam, nie zaniedbujac przy tym pracy.. mysle ze wam sie ulozy do kochaaaaaaam: tak ona chyba wie ze ja kocha bo on o tym tu pisal

a ja myślę, że ona o tym nie jest przekonana. On ją kocha ale jest dla niej niemiły by ją od siebie odepchnąć. Ona go kocha, ale myśli że on ją traktuje tylko jak dobrą koleżankę..

tez tak mysle - że ona nie wie o jego milosci. co najwyzej wie ze on ja odpycha, masz rache KOCHAAAAAAAM. a sma autor - cóz, stracisz ja raczej, bo kobiety nie lubia takiej niepewnosci zbyt dlugo... w koncu sie sama wycofa i tyle

a wycofa sie tylko z jednego powodu - bo bedzie ciagle przekonanna ze nic dla Ciebie nie znaczy czyli stracisz ja na wlasne zyczenie

Chłopcze nie mećz się, tylko sobie to przemyśl.. dlaczego 80% facetów w tym kraju mysli tylko o sobie ...:/

Jak myślisz, jak to się skończy: schizofrenią czy głębokoą depresją? BTW, czym dla ciebie jest sukces? Kupowaniem nic nie znaczących panienek na noc, bo jedyne co chcesz dać kobiecie to kasa którą zarabiasz w większych ilościach?

sukces - realizowanie sie na płaszczyznie zawodowej, poczucie ze cos jestem wart i gdzies mnie cenia... depresja mówisz - chyba mam to już za sobą... a ona - przecież nic ie trwa wiecznie, dzisiaj moze i kocha a jutro moze byc inaczej... nikomu nie ufam... ja kocham, ale mysle ze nie bedzie chciala byc z czlowiekiem ktory prace wyzej bedzie cenil niz rodzine. Kocham ją - ale czuję ze nic by z tego nie wyszło.

jeśli cokolwiek trwa wiecznie to TYLKO MIŁOŚĆ... dziś zmieniam pampersy zniedołęzniałemu starcowi, który ongiś zarządzał ogromnym przedsiębiorstwem.. Ma problem, żeby zagrac ze mną w scrabble, bo nie pamieta wielu słów

ze nie znasz znaczenia słowa miłość

a co ma tu starzec i pampersy... gdybysmy mieli byc razem juz dawno bylibysmy.

dajże tej dziewczynie spokoj... sam nie wiesz czego chjcesz i sie uzalasz na forkum..

starzec i pampersy to tylko horyzont odsunięty w czasie o kolejne 20 lat....uwierz, kompletnie nie ma znaczenia dla jego byłych współpracowników fakt, że kiedyś go cenili :O . gdybysmy mieli byc razem juz dawno bylibysmy. Taaa, zwłaszcza że robisz wszystko aby tak się nie stało przed nią tylko zawsze muszę udawać ze jest inaczej. Bywam dla niej niemiły.. chciałem żeby sie odkochała... Zwykle mamy to co chcemy :P

odkocha sie na "pokaz" tak żebys ty tak myslal. w sercu i tak cie bedzie zawsze miala. chyba ze jest wredna suką. no to mozesz wtedy liczyc ze cie spusci na calej linii

luz, sądzisz, że można mieć sentyment do wściekłego psa? Usypia się i tyle :P