Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyczerpana mamaa

już mam dość tej baby...

Polecane posty

Gość TO CHYBA
ale fakt faktem polskie dzieci raczej nie sa wychowywane beztresowo. Moj maly ma teraz 20 miesiecy, jest bardzo zywym i ruchliwym dzieckiem a wciaz slysze jakie mam ulozone i nieslychanie grzeczne dziecko a wlasciwie nie robie nic takiego poza okazywaniem mu milosci,uwagi i pokazywaniu pewnych granic co wolno a czego nie powinno sie robic ( z uwzglednieniem jego wieku oczywiscie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup jej misia pysia
kup jej stopery albo 4 opakowania tabletek nasennych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam na gorze od od lutego sasiadow z synem ok 2 lat i maly takze napier... non stop w te i z powrotem, jak po nocy przychodzilam do domu to spac nie moglam ale pocieszam sie tym, ze moja corcia za 2-3 tyg zacznie im dawac w kosc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciorek-ek
ja mam takich sąsiadów pod sobą- piją, potem się awanturują a do nas już trzy razy wzywali policję, bo o godzinie 17.00 wbijaliśmy gwoździa pod obraz. Po trzeciej wizycie policji i dwóch telefonach ze Spółdzielni co się tam u nas dzieje ( babka nawet osobiście przyszła zobaczyć jakie balangi urzadzamy- dopiero jak zobaczyła, że jestem w ciąży to jej mina zrzedła)- napisałam pismo do Spółdzielni i wezwałam policję, że sąsiedzi się awanturują. Efekt był natychmiastowy- po prostu sobie odpuścili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga887
witam ja mam znowu taki problem że nade mną mieszkają 3 dorosłe osoby i oni dopiero zachowują się jak dzieci jeżeli przychodzi czas na śniadanie koło 7 rano jest szuranie taboretami po kafelkach i tak samo obiad, kolacja natomiast koło godziny 21.30 a 22.00 jest czas na zabawę z pieskiem i "duże konie" biegają po całym pokoju z tym swoim pieskiem i rzucają o podłogę piłkę, dzieci to są dzieci więc rozumiem że są głośne sama mam dziecko ale dorosłe osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeeeeeeeeeeeeeeeheeeeeeeeeee
inny punkt widzenia to chyba ta Twoja sąsiadka :D hehe jeszcze nic mnie dziś tak nie rozbawiło jak jej posty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do aga887
rozwalilas mnie z tymi zabawami z psem. Porazka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam nieźle
Nade mną mieskza stare babsko z gromadą kotów i 2 psami. Ciągle na mój balkon leci coś z jej balkonu, śmieci, płyny (siki psow?), bo ona trudi się zbieractwem surowców wtórnych po śmietnikach. Jednego psa wyprowadza na smyczy, drugi jest jakby nie jej, biega samopas i codziennie sika na klatce schordowej i smrod nei do wytrzymania, czasmi też i się załatwi jak nikt go nie wypuści na dwór. Większego bydlaka punkt 6 rano pani wypuszcza na balkon, mamy niskie mieksznia, wiec balkon jest tuż nad nami, pies ujada niemiłosiernie, syn (2,5 roku) budzi się z płaczem, odkąd tu mieszkamy to zaczął się bać psów. Wieczorem 21-22 powtórka, znowu ujadanie i dziecka nie mogę uśpić ( w dzień już nie śpi). Czasem w nocy łomot, zę umarłego by zbudził, pewnie zwierzaki przewracają jakeiś krzesła czy coś. Sąsiedzi zwracali jej uwagę na te kundle i nic nie skutkowało. Raz wyszłam na balkon ze szczotką, przywaliłam trzonkiem w jej balkon, wrzasnęłam 'do budy' i wygłosiłam głośną przemowę jak to ludzie sa nieodpowiedzialni bo psy chą mieć z na spacer z nimi już chodzić to nie ma komu. Od tego czasu nie wypuszcza go w takich porach na balkon ale i nie mówi mi dzień dobry, ale gdzieś to mam. Aha i wyprowadza psa na piaskownicę,. a dziś okazało się, ze mój syn ma podejrzenie robaczycy, na wiosnę wezmę się za to i mandaty się posypią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pecha to ma moja sasiadka pietro nizej mieszkajaca pod tymi co mam obok. blizniaki 6 lat, jak tylko wstana z lozek lub wracaja do domu zaczyna sie nieprzerwany galop z wrzaskami. slyszalam jak ta z dolu przyszla raz poskarzyc sie: "no przeciez dzieci do kaloryfera nie przywiaze" i lup drzwiami. dom apartamentowiec, wybulila sporo kasy a tu taka niespodzianka nad glowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziemniaczane puree
kupic sobie domek z ogrodkeim zeby bachory sie wyszalay! Blokowiska i kamienice to skupiska poje..nych ludzi i wszytsko wszytskim przeszkadza.Ja mam domek maly ale wlasny,chce sobie puscic baczka za pzreproszeniem to puszczam i nikt mnie nie slyszy i mam swiety spokoj.Bloki to syf !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marze o malym domku nad samym morzem lub w gorach z daleka od ludzi mam was dosyc.do szalu mnie doprowadza bezsilnosc ze nie moge zmiesc z powierzchni ziemi osoby ktore mi szkodzily I robia to nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam dosc was wszystkich.pocalujcie mnie w d**e egoisci cholerni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×