DZIADKOWIE DAJĄ WNUCZCE PIENIĄDZE

luliana jak dasz jagodzie a potem falei to i ja chetnie stane w kolejce po banknot 200zl ;D

wiesz, jak bym z tym miała wielki problem to nie pytałabym się kogoś takiego jak ty o zdanie tylko osobę kompetentną. Raczej jestem ciekawa jak to jest w innych rodzinach i jak to rozwiązujecie

pieniądze nie leżą na ulicy i dziecko trzeba tego nauczyć. Polecam wpłacac te pieniąde na konto na przyszłość a nie rozpuszczać.

a poza tym małe dziecko dostaje 200 zł, duże dziecko będzie chciało tysiąc zł, a nastolatka może od razu samochód? Dziadkowie nie będa wieczni i co potem rodzice będą spelniać kosmiczne zachcianki dziecka, które jest do łatwej kasy przyzwyczajone? Moja siostrzenica wiecznie gubi albo niszczy komórki, nie szanuje ich, bo co to jest 500 zł? NIC to dla niej, tak jest nauczona, tego chcesz Autorko??

a pomijajac wszystko jacyś nienormalni ludzie siedza na kafe a w szczególności na tym topiku

u mnie w domu było tak, że każdy pieniądz dostawaliśmy do ręki i sami wrzucaliśmy do skarbonki. Mam 7letniego brata i On skarbonkę ma od urodzenia. Kwoty zbiera też pokaźne :) Rodzice nie mają z tym żadnego problemu, On też nie rozwala kasy- czasami kupi jakąś pierdołę

moi rodzice nie dają takich dużych sum dl swoich wnuczków.Dają ok 20zł do ręki i oni się cieszą i uczą się żeby nie wydać wszystkiego od razu.Większe sumy dają rodzicom. Uważam że to nierozsądne dawać tyle pieniędzy dwuletniemu dziecku.

Ale to fajnie, że dziadkowie dają wnuczce pieniądze. Może trochę za duże kwoty, ale jakby nie dawali to też by było źle. Autorka powinna te pieniądze w części przeznaczyć na jakąś przyjemność dla dziecka a pozostałe oszczędzać. Jak uzbiera się większa kwota można za to np. zrobić remont pokoiku małej. Nie widzę szczerze mowiąc zbyt dużego problemu w tej sytuacji.

Witam! Nazywam się Kamila i pracuje w znanym programie obyczajowym. Poszukuje gości do programu, dziadków i babcie wraz ze swoimi wnukami, które to wnuki wyciągają z ze staruszków kasę albo sami dziadkowie rozpieszczaja swoje wnuki poprzez dawanie im za dużo pieniedzy, wbrew rodzicom.

:D:D:D:D Najpierw naucz sie formulowac zdania po polsku a potem rob programy. Zenada!

Tez uwazam, ze dziecko 3-, 5- czy 7-lenie, a i starsze, nie powinno miec zbyt powaznego budzetu. nauczy sie cwaniakowac, swoje bedzie trzymac, a mama niech kupi ze swoich. Poza tym jakos nie wiem, nie podoba mi sie widok smarkatego dziecka z ciezka kasa w rece. Pieniadze mozna dac mamie, a dziecku powiedziec, ze to na jego prezent. I chyba nie jest dziwne, ze autorka chce miec nad ta kasa jakas kontrole - ja tez bym nie chciala, zeby moje 5-letnie dziecko poszlo i kupilo sobie petard za 3 stowki