Kumpel komentuje przy mnie wygląd innych dziewcząt

"Patrz, fajna lasencja, ma taki zgrabny tyłeczek i jeszcze ta buzia...cudo". Takimi tekstami zasypuje mnie mój bliski kumpel. Nie żebym się czepiała czy coś, ale za każdym razem, kiedy on tak mówi, czuję się tak jakby traktował mnie jak drugiego faceta, a ja jednak dziołcha jestem i od razu odzywają się kompleksy.

Jeśli dodam, że skrycie się w nim podkochuję, to nic dziwnego, że jest mi przykro, że gada w moim towarzystwie o walorach innych dziewczyn. To jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że jestem daleka od jego kobiecego ideału, tym bardziej, że on na gadaniu nie poprzestaje, a szuka ciągle okazji do flirtu.

to zacznij to samo mówić przy nim o innych facetach

Chyba tak zrobię. Strasznie mnie to wkurza. Czy was koledzy też tak traktują? Nie dość, że mnie wyciąga na spacer, to zamiast pogadać o tym, co dotyczy nas obojga, to woli się zachwycać nad laskami, u których i tak nie ma szans na dłuższą metę.

u niego droga "kulezanko"

Czasem odnoszę wrażenie, że robi to specjalnie, żeby wpędzić mnie w kompleksy, bo w końcu najpiękniejsza to ja nie jestem. Nieraz śmiał się, że wyglądam jak córka młynarza z tą moją jasną cerę, żartując sobie, że kiedyś zamknie mnie na klucz w solarium. Żarty żartami, ale no kurcze, sam nie jest zbyt urodziwy, więc powinien sobie darować...

Pewnie nie mam, choć zabawne, że nawet taki brzydal jak on ma takie wymagania. Za dużo się nagapił na Kim Kardashian i inne czarnulki, a teraz żartuje sobie z kobiet, które mają jasną cerę.

wiesz malenka co zrobic? Zadbaj o siebie zroob sie na taka laske ktora pozada a pozniej kopnij go w trzy litery , umawiaj sie z kolegami i baw sie dobrze kruszynko

"Kuleżanka" - ładnie Ty mnie nazywasz:P

Najśmieszniejsze jest to, że jak go olewam i mówię, że sobie pójdę, to on od razu :" już idziesz? zostań jeszcze chwilę". Zrobiłabym się na bóstwo i kopnęła go w dupę, ale nie chcę się zmieniać dla kogoś takiego. Jestem naturalną kobietą i jedyne, co mogę zrobić, to podkreślić swoje mocne strony.

no to zrob to w koncu i ty dyktuj warunki, zastanow sie tez czy warto byc z kims kto ciagle robi ci przykrosc swoim zachowaniem , czy nie lepiej poszukac kogos dla kogo bedziesz najpiekniejsza i nie poleci za byle kim ?

Masz rację. W sumie jest tylu fajniejszych, przystojniejszych kolesi, a ja w takim cudaku się zakochałam...

to po co się umawiasz z takim zerem dziewczyno?? to nie mężczyzna tylko jakiś głupi dzieciak który nie widział jeszcze kobiety nago na oczy a wychował się na pornolach i MTV oraz BRAVO, dalej będziesz się z tym niedojrzałym dzieciakiem kręcić??