Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Barto_miej

Żona mnie już nie pociąga, a mamy wspaniałego synka.Co robić?

Polecane posty

wszystko znosiłem pokornie, jak wczesniej napisałem 3 lata. Czytałem, ze kobieta sie zmienia itp, rozumialem jej hustawki nastroju, ale ile to do cholery moze trwać? Latami? Bylem miły, robilem kolacyjki, staralem sie odciążyć ją troche i sprzatalem, zajmowalem sie Kacprem, delikatnie sugerowalem, aby o siebie zadbala, ale jak grochem o ściane. Boje sie, ze wszystkie poważne rozmowy skończa się awanturą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie. Jemu chyba chodzi o to, zeby zona miala umyte, uczesane wlosy, przypudrowany nos, troche tuszu na rzesach i moze sie ubrala w jakies fajne jeansy i bluzke czy cos. No i, żeby przestala traktować synka jak jajko, dopuścila do niego innych czlonków rodziny i miala ochote czasem na kolacje i kino z mezem czy drinka z przyjaciólkami. Koronki, seksi bielizna i inne gadzety to moim zdaniem sa tak od swieta, zeby cos nowego i ekstycujacego czasem wniesc w zycie sypialniane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak postuluję poradnię
Próbuję powiedzieć, że moim zdaniem nie tylko autor stracił zapał do seksu, ale również jego żona, która niestety nie ma na kogo zwalić winy. A wina nie leży w jej ani jego wyglądzie i ubiorze tylko pewnie w zmęczeniu przyziemnym życiem młodych rodziców, rutyną, nudą, Pomyślałeś, że może ona sama ma kompleksy z powodu zmian po ciąży i stąd to obojętne zachowanie? Piszesz, że to ty się wymigujesz, ale czy aby na pewno masz od czego się wymigiwać, skoro ona nawet nie stara się Cię zachęcić? Jak myślisz, czemu tak robi? Nie chodzi o szukanie winy po jednej czy drugiej stronie tylko o szukanie rozwiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ty boisz sie awantury? Awantury sa dobre czasami. W koncu jestes facetem, nie? To wez sie zachowuj jak mezczyzna a nie jak ciućma, która baba a gdzieś a on jej jeszcze robi kolacyjki przy świecach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi o to nawet, żeby ona schudła, ale raczej o zdrowe odżywianie (dla jej zdrowia) ale nie w tym rzecz. Chciałbym, zeby zmieniła swoje podejście do życia, nie musi przecież ważyć jak piórko i chodzić w koronkowych majtkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deva premal
skad jestescie? moze chcielibyscie skorzystac z pomocy psychologa-studentki? wszystko mozna przepracowac jesli jest odpowiednia motywacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po stronie autora
"No co? Ona ma mieć piękne koronkowe majteczki, które trzeba prać ręcznie w delikatnym płynie, bo inaczej przestanie go pociągać i to będzie jej wina, a on sobie może być w bawełnianych slipach. Ona ma ćwiczyć i dbać o figurę, wcierać balsamy na jędrne ciałko, co oczywiście facetowi nie przystoi, bo jest z samej tylko natury tak nieziemsko pociągający, że nic nie musi dla partnerki robić. " nie kurwa!! ale czy to faktycznie wielki wysiłek umyc włosy i ubrac sie normalnie? nawet dla swojego własniego samopoczucia bym tak zrobila !! kobieta ma ewidentnie klapki na oczach i widzi tylko dzieciaka a pozniej będzie płacz " dlaczego mąż mnie zdradza" ? autoze ni pozostaje Ci nic innego jak szczera rozmowa z żoną, ewentualnie wielka kłotnia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po stronie autora
autorze* przepraszam, "r " zjadłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jej własnie wczoraj powiedziałem (chociaż spokojnie, bez obwiniania i krzyków) ze nie jestem maszyną i potrzebuje troche czułości w ciągu dnia, chociaz jakiegos milego sms-a, cokolwiek, a nie seksu z łaski i przymusu. Może rzeczywiscie powinna iść do pracy? Pewnie to zmusiłoby ją do codziennej kąpieli, ale sama powiedziała, ze chce widziec każdy kroczek, ząbek itp ehhh i nie pójdzie do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcześniej właśnie myślałem, żeby postarać się wzbudzić w niej zazdrość. Ale trochę się obawiam, ze zaraz zrobi ze mnie przed całą rodziną wyrodnego ojca. Teraz cała rodzina jest po jej stronie, bo przeciez ona jest taką dobrą matką (nie mówię, że nie, ale mogłaby czasem odpuścić)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak postuluję poradnię
Ok, ale Waszym zdaniem skąd to się wzięło, że ona, do ktorej dawniej nie było zarzutów, nagle przestała myć włosy i ubierać się rano?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvanda
Według mnie ona musi od ciebie usłyszec, że jak nic sie nie zmieni, to twoim zdaniem sie rozstaniecie. Bez podchodow, bez owijania w bawełnę. Nie mów, ze już ta chwila nadeszła, ze już chcesz sie rozstac, niech ona wie, że jest takie zagrożenie i niech sama zdecyduje, czy chce razem z tobą zawalczyc o wasz zwiazek, czy ma to gdzieś. Powiedz, że każdą metodę, która bedzie zmierzac w dobrym kierunku, poprzesz. Czy to psycholog, czy to terapia, czy praca, czy wyjazdy - byleście byli dalej duetem, a nie każdy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deva premal
zastosuj taktyke. 1. przestan jej oakzywac jakiekolwiek zainteresowanie! po prostu mow ze wszystko jest ok, badz zadowolony, bo amsz co ejsc i gdzie spac, tez zajmuj sie synkiem, ale nie zwracaj wogole uwagi na zone. ba! zacznij sie do niej zwracac per:mamo! powinna sie ocknac 2. mozesz poromawiac z nia szczerze o swoich uczuciach, pwoiedz ze cie to denerwuje.. polej wody ze ja rozumiesz itp ale ejsli chce dalej ci sie podobac to musi zaczac o siebie dbac. 3. ostentacyjnie ogladaj sie za innymi, i pierdol rodzine. badz chamem i egoista. w koncu ejstes facetem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deva premal
mozesz tez zaczac mowic aluzjami typu: "pewnie chcesz isc do fryzjera albo cos sobie kupic, wiec mzoe dzisiaj ja zostane z dzieckiem (np w sobote). kup jej bon do spa! na citydealu sa fajne foerty, zarejestruj sie tam, potem pwoiesz ze byla oakzja to postanowiles jej zrobic prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvanda
Mnie też by trafił szlag, gdyby mój mąż po pojawieniu się dziecka przestal byc moim partnerem, a stałby sie tylko ojcem ddla dziecka. Gdyby wyjscie do przychodni było okazją do umycia włosów, ale wieczór ze mną już nie, bo ze mna można siedziec z tlustymi włosami i w przepoconym podkoszulku. Gdyby na każdą propozycje wyjscia reagował slowami "ależ nie mogę zostawić dziecka z babcią, babcia sie nim nie zajmie wystarczająco dobrze". Gdyby na każdą moja zabawę z dzieckiem reagował krzywymi minami i komentarzami, ze wymyślone przeze mnie zabawy są głupie. No nie mówcie, ze was by kurwica nie strzeliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, bo pisalam o przedszkolu itp, a w sumie sama nie wiem czy maly chodzi do przedszkola czy jeszcze nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvanda
No, myslę, że jak babcia sie nie umie zająć, to panie przedszkolanki tym bardziej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli chodzi do przedszkola, tak? JAk tak to: po pierwsze: czemu ufa kolezance a wlasnej matce czy Twojej nie? po drugie: Co ona wtedy robi jak Kacper jest w przedszkolu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami przesiaduje w przedszkolu pół dnia, jak Kacper płacze i nie chce, zeby szła, a jak jest ok i zostaje w przedszkolu bez zadnych cyrków to zawsze cos tam w domu robi, obiad ugotuje, jakies pranie czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nudna ta Twoja baba... Jesteś oficjalnie świętym i jak umrzesz to pójdziesz prosto do nieba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k*** co za zycie wy prowadzici

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam i widzę, że gostek nieźle ściemnia. Wy dziewczyny, naprawdę w te bajki wierzycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzy hahaha ale mnie rozbawiłaś... Ale jak się tu nie oglądać za innymi kobietami, wypachnionymi, ubranymi sexy, pomalowanymi, opalonymi...ehh:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie sa
tacy faceci jak autor?? a dokladnie tatusiowie :) moj synek ma prawie 2 latka ale moj maz mozna powiedziec nie ma zadnego zainteresowania w wychowaniu synka i zajmowaniu sie mna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZonaIMatka
Z Twoich wypowiedzi wynika, ze zona nie jest osoba, która przyjmuje krytykę, bądź co bądź uzasadnioną, lecz swój punkt widzenia uważa za jedyny słuszny. Nie jest to dla Ciebie komfortowa sytuacja. Obawiam się ze uważa, ze to co i w jaki sposób robi jest jej wyborem a Tobie nic do tego. I dopóki nie zrozumie, ze ta sytuacją jaką stworzyła zagraża bezpieczwnstwu calej rodziny nic nie wskorasz. Każda próbę zmiany z Twojej strony będzie odbierala jako atak na swoją osobę i przyniesie to skutek przeciwny do zamierzonego. Jedynym wyjściem jakie bym sugerowała jest skorzystanie z usług specjalisty, pójście na terapię rodzinną. Ale tu też uwaga bo kiepski psycholog może również zaszkodzic ( czego doświadczyłam na własnej skorze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże jakie pierdy...tak to niestety jest że chemia się wypala ... czasem szybciej a czasem wolniej...każdy związek ma swoją dynamikę i niestety większość ludzi ma niedopasowane charaktery i temperamenty. Niestety ciężko wygasły ogień rozniecić ...a im dłużej tym trudniej... do tego nakręcacie spirale bo kiedyś ona zachce ale wtedy to ty już będziesz niezainteresowany...life...nikt nie mówił że będzie łatwo :( Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda i tylko prawda
Dnia 25.10.2010 o 19:32, Gość Mam pomysł napisał:

Masz problem, to pogadaj z nią o tym. Powiedz jej wprost, wiem że jak byłaś w ciąży to przytyjesz, ale minęły już 3 lata, a ja nie chcę się oglądać za innymi zgrabnymi kobietami. Myślę że i Ty nie chciałabyś. Chcę żebyś była taka jak kiedyś, bo mija mi ochota na sex z Tobą. Mi jakby facet tak dowalił, to od razu skakanka w ruch i jogging. Nie baw się w w duperele tylko mów prosto. Lepsze to niż szukanie baby na boku.

Super reakcja.!. Takiej babki chcialbym poszukiwac i miec blisko siebie.. U mnie tez pani baardzo wyksztalcona ale niestety jej waga zaczela mnie powalac.. To jest bardzo egoistyczne jak kobieta zaczyna nie dbac o siebie. Jak ja poznalem to wazyla dwukrotnie mniej a wzrost pozostal wciaz ten sam.. Mezczyzni sa bardzo przewrazliwieni na wyglad..  Tak nie mozna nas traktowac, bo zaczynamy szukac innych "rozwiazan"!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×